stary basior stary basior
402
BLOG

Demokracja pisowska

stary basior stary basior Polityka Obserwuj notkę 12

Jeszcze parę minut temu myślałem, że puls wydarzeń nie dostarczy mi nowej pożywki, w której będę mógł się dalej rozprawiać z jakąś manipulacją. Myliłem się. Wczoraj wysłuchałem sobie wywiadu posłanki Joanny Kluzik-Rostkowskiej w TVN. Dowiedziałem się, że pani posłance przedstawiono propozycję kandydowania do samorządu z listy PSL, bowiem oczekiwano rychłego relegowania jej z szeregów demokratycznego PiSu.

Są jakieś wątpliwości w kwestii demokracji w PiSie? Wielokrotnie słuchałem zapewnień prezesa o panującej w PiSie demokracji. Wielokrotnie widziałem też zgiętego wpół posła Mariana Błaszczaka, zapewniejącego, że PiS jest partią demokratyczną, w której panuje pełna swoboda dyskusji i wygłaszania opinii.

Pani posłanka Joanna Kluzik-Rostkowska zapewniała wczoraj, że o żadnej zmianie barw nie myśli, całą duszą związana jest z PiSem, chce mu służyć swoją wiedzą i doświadczeniem. Widzi siebie tylko w tej partii i w żadnej innej. Wysłuchałem tego bez emocji. O posłach PiSu mam od dawna wyrobione zdanie.

I cóż się dzisiaj dzieje?

Media nadały, że Joanna Kluzik-Rostkowska została wyrzucona z PiSu za niesubordynację, znaczy za nieposłuszeństwo względem poszanowania instrukcji obsługi członków partii zadekretowanej przez prezesa. Wolno mieć własne zdanie? Wolno je zaprezentować? Ale gdzie tam. W PiSie nie ma dyskusji. W PiSie jest prezes i nakreślona przez niego jedynie słuszna linia działania.

Kiedyś za PRL-u mówiono, że każdy rzeczownik obdarzony przymiotnikiem  socjalistyczny  zmieniał znaczenie i zamieniał się w swoje przeciwieństwo. Wydaje się, że teraz mamy podobną sytuację. Rzeczownik obdarzony przymiotnikiem  pisowski  też zmienia swoje znaczenie i... dalej bez zmian. PiS ma więcej wspólnego z PRL-em niż się niejednemu przedstawicielowi "ciemnego ludu" wydaje. Jacek Kurski wiedział co mówi i o kim. To też mistrz manipulacji. Godny uczeń prezesa.

To co? Dajemy sobie robić wodę z mózgów? Bezkrytycznie?

Zauważmy, że takie pojęcia jak prawo i sprawiedliwość po dodaniu przymiotnika  pisowski też zmieniają swoje znaczenie. Mieliśmy tego liczne przykłady w działaniach pisowskich posłów.

P.S. Okazuje się, że posłanka Elżbieta Jakubiak też została wyrzucona z PiSu. Za to samo. Z prezesem i przewodnią linią partii nie wolno się nie zgadzać. Tymczasem Paweł Poncyliusz jakoś się uchował. Czyżby zadziałał także pisowski parytet?

WYMAGAM KULTURALNEJ, MERYTORYCZNEJ DYSKUSJI. ŚMIECIE WYRZUCAM.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka