Iran zszedl z czolowek gazet a przypadkowi "znawcy" stracili zainteresowanie tym co sie tam dzieje uznajac ze bylo i minelo. Minęlo to moze im cos w rozumku. W Iranie nic nie minelo.
Wczorajszej nocy, tak jak codziennie od 2 tygodni dachy iranskich domow zagrzmialy spiewem Allah Akbar a sfora basidżowych kundli grasowala wlamujac sie do domow i polujac na wzywajacych Allaha zwolennikow zielonej rewolucji. I tej nocy zapewne bedzie tak samo.
Uruchomil sie proces ktory przerazil zarowno Chameneiego jak i jego opononentow wewnatrz elit Islamskiej Republiki. Ale ten proces juz sie nie zatrzyma.
Chamenei postanowil zdusic protesty terrorem. I pozornie mu sie udalo. Na ulicach protestuja juz tylko niewielkie grupy. Kolo setki zabitych, okolo 2000 tysiecy aresztowanych i kilkaset zaginionych. Na rannych w szpitalach poluja Basidze. Teoretycznie recepta jaka znalazl Chamenei na stlamszenie zielonej rewolucji dziala. Ale mimo strachu ludzie spiewaja w nocy Allah Akbar. Tak jak w 1979 r.
A Musawi i Rafsandzani dalej nie uznaja wynikow wyborow. To co sie dzieje w Qom to wielka niewiadoma. Zapewne tam tez przestraszono sie ze wszystko wymknie sie spod kontroli ale jednoczesnie wzrosla opozycja w stosunku do Chameneiego i psychopatycznego uzurpatora Ahmedinezada. Byc moze ajatollahowie obawiaja sie ze zbyt gwaltowne ruchy juz teraz beda gwozdziem do trumny republiki islamskiej ale zdaja sobie tez sprawe ze banda Ahmedinezada ze sfora prymitywnych mordercow Basidzow zaprowadzi ich nie na skraj przepasci ale krok dalej.
Jezeli nic sie nie stanie a swiat zapomni o Iranie to wiekszosc z tych 2000 zostanie, po okrutnych torturach, stracona. W komunikatach podadza ze powieszono gwalcicieli i mordercow. Ku uciesze tępakow w Europie.
A wrogowie demokracji w Iranie konczyli i beda konczyc tak:
http://en.wikipedia.org/wiki/File:Noori_Sheikh_Fazlollah.jpg
Liczy się dla mnie przede wszystkim człowiek, jednostka, która ma prawo do wolności dopóty dopóki nie narusza wolności drugiego człowieka.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka
