To będzie bardzo krótka notka. Bo póki co, to w zasadzie nie ma o czym pisać. Czekam, aż skończy się magiel, a zacznie coś przypominającego politykę, chociaż w ogólnym zarysie...
Wiem, wiem, długo mogę na to czekać. Baaardzo długo. Nie wytrzymam, kiedyś się złamię i napiszę analizę naszej bieżącej gry partyjnej, czyli będę się zastanawiał, kto kłamie bardziej, kradnie więcej, podsłuchuje i nagrywa sprytniej, oszukuje "ciemny lud" skuteczniej. Nie zajmę się pewnie tylko rozporkiem Łyżwińskiego ani obsesjami Wierzejskiego - uważam się za politologa, nie za psychiatrę. Ziobrą i Millerem, Kaczmarkiem i Dornem, Gosiewskim i Schetyną niestety - trzeba będzie. I to niedługo.
Ale jeszcze nie dziś. Mam komfort grymaszenia.
Tu był kiedyś blog, ale już nie ma i nie będzie. Przykro mi, nie mam czasu ani zdrowia ;-)
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka
