Szacunek:
Szacunek to droga dwukierunkowa, jeśli chcesz go otrzymać, musisz go także dać.
R. G. Risch
Myślę, że w szacunku jest też jeszcze trzeci kierunek. Żeby zasłużyć na szacunek innych, albo nawet obdarzyć szacunkiem kogoś innego, trzeba najpierw nabrać szacunku do siebie.
Docenić swoją wartość.
Prowadzę warsztaty Dwunastu Kroków. Nie jest tak, że sam je wymyśliłem, podpatrzyliśmy z kolegą ten pomysł na innej grupie. Z kolegą zaczęliśmy i jesteśmy na nich razem, lecz zauważyłem, że uczestnicy traktują mnie jak prowadzącego. Lidera.
Nie wiem, czy jestem liderem - zaprzestałem czytania tych wszystkich idiotycznych, motywujących książek wiele czasu temu. Skończyłem z tak zwanym samodoskonaleniem czy - jak to nazywają we wspomnianych wyżej książkach - samorozwojem. To żaden rozwój, a wszystko to można streścić właściwie w słowach: „uwierz w siebie”.
Ja mam nawet lepiej. Wierzę, że jest Bóg, Jakkolwiek Go Pojmuję. Wierzę, że jest jakiś Wielki Plan, według którego wszystko to się dzieje. I że ja jestem cząstką tego planu. Wierzę, że mam prawo wyboru, mam prawo przeciwstawić się lub próbować zmienić wolę Boga, Jakkolwiek Go Pojmuję. Nie zmieni to celu, wydłuży jedynie drogę do niego.
Szanujmy się - powtarza często mój Syn, gdy robię coś, czego bardzo nie pochwala lub krytykuję, gdy zrobił coś, z czym się nie zgadzam. Dlatego pozwalam mu się mylić. Uczyć na błędach. I cieszę się, że czasem przychodzi pogadać.
Notkę można obejrzeć na YouTube.
