wzmianka wzmianka
463
BLOG

Geotermia od podstaw (6) Koszty

wzmianka wzmianka Polityka Obserwuj notkę 23

Wstęp: Wywiązuję się solidnie z obietnicy, że nawet dla kilku osób będę publikowała swoje notki dotyczące  doświadczeń z pracy zawodowej związanej z geotermią, a ściślej z płynami złożowymi (zwłaszcza gazem). Korzystając z nowych narzędzi, których dawniej nie było wprowadzam także prostą grafikę. Komputer z arkuszami kalkulacyjnymi na podstawie których można przedstawiać graficznie wiele danych ułatwia mi pisanie, a internet oraz blog, na którym piszę na różne tematy może, ale nie musi spowodować, że ktoś się moim sposobem myślenia zarazi. Ja zawsze lubiłam swój zawód i dlatego ciągle do niego powracam na swoim blogu. Pisałam o poszukiwaniach gazu w łupkach, ostatnio przedstawiłam dowody na własny udział w ochronie środowiska (dział energetyczny) obecnie piszę o geotermii, z którą miałam do czynienia od 1985 przy szacowaniu zasobów wody i energii w utworach liasu.


Dzisiaj napiszę coś o kosztach wierceń. Pracując w "Nafcie" zajmowałam się problematyką poszukiwania złóż z uwzględnieniem kosztów wierceń. W 1986 r. opublikowałam artykuł p.t. "Optymalizacja wyboru obiektów do poszukiwań naftowych", w którym wykazałam, że w miarę zwiększania głębokości wierceń trzeba odkrywać większe złoża. Po napisaniu tego artykułu przeczytałam artykuł J.D. Garnish'a, w którym podana była funkcja do oceny kosztów dla wierceń naftowych w USA za rok 1984.

Koszt otworu (mln funtów ang.) = 0,09 x z exp(0,38z) ; gdzie z jest głębokością otworu

Geotermia od podstaw (6) KosztyCzęsto używałam tej funkcji z przelicznikiem na dolary lub w wersji bezwymiarowej, z wyjedynkowanymi kosztami wierceń o różnych głębokościach. Technologie wierceń zmieniły się istotnie od tego czasu, jednak krzywe kosztów będą zawsze stale rosnące. Przypuszczam, że współczynnik przy wykładniku potęgi 0,38 będzie teraz mniejszy, co pokazałam na szkicu obok.  Procedura do szacowania kosztów wierceń powinna być opracowana przez wykonawców wierceń i przekazana wyznaczonym urzędnikom resortowym, aby ci mogli je wykorzystywać i udostępniać zainteresowanym geotermią samorządowcom. Zamiast skomplikowanych cenników jedna funkcja lub procedura - taki jest jeden z przedmiotów mojego pożądania.

Optymalizacji powinno się poddać także sposób udostępniania poziomów wodonośnych. Np. w Pyrzycach są to rury 9 5/8", we Francji 7".

  • Jakie są różnice w kosztach takich dwóch rozwiązań? Pytanie dodatkowe: czy lepiej mieć dwa dublety o mniejszej średnicy i wydajności, czy jeden o większej.
  • Jaka jest różnica w działaniu i kosztach pomiędzy tymi rozwiązaniami?
  • Jakie są zalety i wady tych dwóch rozwiązań?

We Francji odległość otworu chłonnego od otworu produkcyjnego jest mniejsza niż w Polsce. To ma wpływ na koszty inwestycyjne (długość otworów kierunkowych) oraz koszty eksploatacyjne (bieżące). Bliższa lokalizacja gwarantuje też większy współczynnik wykorzystania zasobów ciepła. Takimi zagadnieniami trzeba się zajmować, o nich dyskutować oraz liczyć, liczyć, liczyć ...


Na koniec przytoczę rozmowę dwu Panów przeprowadzoną pod notką z pytaniem o sens mojego pisania o geotermii. Ta rozmowa nie dotyczy tego o czym ja tu piszę, ale warto ją zapamiętać.

ROBERTK: @Autorka

Geotermia to droga zabawa, ale przede wszystkim duże ryzyko.
Gdyby to był taki świetny interes, to termalne siłownie i ciepłownie rosły by jak grzyby po deszczu. Za prywatne pieniądze, podobnie jak wiatraki.
A tu chętnych po te kokosy jakby mało. Nikt nie che ryzykować swoich pieniędzy. Chyba że wyciągnie łapy po publiczne. Na takich zasadach, proszę bardzo, chętnie zbuduję kilka takich ciepłowni. Jak się nie uda, to trudno.
Problemem geotermii są nie tylko wysokie koszty pozyskania ciepła, ale przede wszystkim dystrybucji ciepła. Nie da się go magazynować ani przesyłać na duże odległości. Można ją wykorzystać tylko lokalnie, na ograniczonej przestrzeni 

I.C: @ROBERTK "Geotermia to droga zabawa, ale przede wszystkim duże ryzyko

Geotermia to nie ryzyko, to czyste szaleństwo. W zasadzie to nic innego jak fraking w przypadku wydobycia gazu łupkowego. I tak jak tam związane jest to z pewnością tego, że wystąpią trzęsienia ziemi. Ostatnie trzęsienie w Oklahomie o sile 5,6 w skali Richtera powinno być dla wszystkich ostrzeżeniem. W USA skończyło się na szkodach materialnych ale geotermia z zasady musi być związana z wierceniami blisko odbiorcy ciepła a to zwiększy ryzyko kolosalnych szkód i śmierci tysięcy ludzi niepomiernie. Tak wiec dyskutowanie o geotermii to sztuka dla sztuki. Nikt normalny się na to nie zgodzi.

wzmianka
O mnie wzmianka

Wykształcenie techniczne, praca w zawodzie. Do pisania na S24 namówił mnie wnuk Jędrzej.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka