Dominik Wójcicki Dominik Wójcicki
133
BLOG

12 powodów, dla których zagłosuję na Jarosława Kaczyńskiego

Dominik Wójcicki Dominik Wójcicki Polityka Obserwuj notkę 15

Niedzielna debata prezydencka nie tyle rozczarowała, co nie powiedziała niczego nowego o kandydatach na Prezydenta RP. Nawet dobrze, że nie powiedziała, bo kandydatów powinno się poznawać nie w czasie kampanii polegającej na robieniu dobrego wrażenia, tylko w okresie ich codziennej, wieloletniej aktywności politycznej. Tak samo jak np. książek nie warto oceniać po okładce, tylko po tym, co one okładają. W takiej sytuacji, bez odwołania się do kampanii i debaty, przedstawiam swoje uzasadnienie wyboru, którego dokonam w najbliższą niedzielę.

Dlaczego Jarosław Kaczyński powinien być Prezydentem?

1. Polska jest najważniejsza. To nie tylko hasło. Ciężko o większą zaletę gdy mowa o Prezydencie RP. Warto by przyszły Prezydent budował wspólnotę wokół wartości, a nie wokół grilla.

2.Dysponuje programem dla całego społeczeństwa, a nie garstki. Wie, że rozwój kraju będzie możliwy tylko wtedy, gdy metaforycznie „każdy wsiądzie do pociągu z napisem SUKCES”, a nie tylko ci, którzy załapią się na bilety rozdawane z dala od kasy przez zaprzyjaźnionych konduktorów.

3. Za jego rządów Polska osiągnęła najwyższy wzrost gospodarczy, najwyższy poziom eksportu i najniższe od 20 lat bezrobocie (1,2 mln nowych miejsc pracy). Odnotowała rekordową wielkość bezpośrednich inwestycji zagranicznych i awansowała na drugie miejsce w świecie, po Chinach, pod względem atrakcyjności dla inwestycji przemysłowych.

Rząd PiS nie miał z tym nic wspólnego? To dlaczego przeciwnicy twierdzili, że przez niego gospodarka się zawali, a benzyna będzie po 10 zł, skoro rząd nie miał mieć z gospodarką nic wspólnego? A benzyna drożeje teraz, a nie wtedy.

4. Jego rząd jako pierwszy dawna obniżył podatki. Wszystkim. Wprowadził ulgi podatkowe na dzieci.

5. Jego rząd o wiele lepiej wykorzystywał środki unijne należne Polsce. Robił to na poziomie 24 proc. Wynik średni, bo unijna przeciętna to 27 proc., ale i tak o niebo lepszy niż obecne 5,91 proc. PO.

6. Jego partia rozwiązała WSI – do niedawna legalną postradziecką mafię, zamieszaną w porwania ludzi, nielegalny handel bronią, inwigilację polityków, przejmowanie kontroli nad firmami, umoczoną w aferę paliwową. Wcześniej nikt nie miał odwagi ruszyć tego gangu. Komorowski jako jedyny z PO głosował za utrzymaniem WSI.

7. Jest wściekle znienawidzony (to coś więcej niż polityczna krytyka) przez warszawski salon i media. Każdego kogo ta „elita” uznaje za wroga trzeba mocno wspierać.

8. Rozumie, że Polska jako szósty największy kraj w UE ma swoje konkretne interesy. Zdaniem przeciwników rolą Polski jest robienie dobrego wrażenia i uśmiechanie się. Lepiej mieć Prezydenta, który będzie mówił gdy trzeba, a nie takiego, który zabierze głos dopiero wtedy gdy inni pozwolą mu włączyć mikrofon.

9. Uważa, że polityka to coś więcej niż gapienie się w żyrandol. Jego główny konkurent za cel prezydentury stawia sobie podziwianie żyrandola. Chyba nie musi być Prezydentem by spełnić swe marzenie?

10. W 2007 r. w więzieniach, PO otrzymało 76 proc. głosów, a PiS 2 proc. Ciekawe czemu mordercy, złodzieje, dresiarze i gwałciciele mają takie a nie inne sympatie?

11. Warto być mądrzejszym niż prymitywni fani Wojewódzkiego i widzowie Szkła Kontaktowego oraz lepiej wychowanym od tych, którym imponuje Palikot.

Nie wiem dlaczego śmieszne ma być posiadanie zwięrzęcia domowego w kraju, gdzie żyje 9 mln psów i 7 mln kotów. Nie wiem co jest dziwnego w nieposiadaniu konta bankowego, skoro własne pieniądze można trzymać gdzie się chce. Nie wiem też co jest śmiesznego w niskim wzroście, skoro żaden spośród 6 mld ludzi na świecie nie ma zdolności urosnąć na życzenie o 20 cm, albo zmaleć o 20 cm.

12. Argument niepolityczny: lepiej glosować na kogoś kto lubi zwierzęta (Kaczyński) niż na tego kto do nich strzela i je z uśmiechem zabija (Komorowski).
 

Kilka powodów odwołuje się do przeszłości, nie dotyczy wizji prezydentury, tylko podkresla osiągnięcia kandydata jako byłego premiera. Ale właśnie w oparciu o zaistniałe już przeszłe dokonania, a nie tylko obietnice i wzje należy dokonywać wyborów. Nic nie świadczy o ludziach lepiej niż ich historia.

Rocznik 1981, mieszkam w Toruniu. tak w ogóle to młody, wykształcony i z dużego miasta.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (15)

Inne tematy w dziale Polityka