Z wiarą w awans Polski do ćwierćfinału Euro było tak samo, jak z wiarą milionów Polaków w cudowność Rzeczpospolitej pod rządami PO.
Tajlandia, Singapur, Kanada, Białoruś, Węgry, Łotwa, Andora, Gruzja, Bułgaria, Słowacja, Wybrzeże Kości Słoniowej. Oto potęgi, które kadra Smudy zdołała pokonać przez 2,5 roku swego istnienia. Ach i Norwegię, ale i ona była za słaba, żeby się na Euro w ogóle załapać. No to na jakich przesłankach budowano nadzieję, że uda się wygrać z Czechami i osiągnąć awans? Na czymś więcej niż tylko ślepej nadziei wzmacnianej rozliczną siecią wielkich i małych interesików mediów, firm i celebrytów znających się na wszystkim i chcących z okazji Euro uszczknąć coś dla siebie.
Oglądający mecze dzielą się na dwie grupy: pięknych, szalonych optymistów - fantastycznie że są, bo robią klimat imprezy - ale w rzeczywistości w temacie, którym się ekscytują niewiele wiedzą. I na tych, którzy po prostu po ekspercku od zawsze twierdzili, że nic z tego biało - czerwonego awansu nie wyjdzie. I nie miało dla tych drugich znaczenia, że w telewizji ogłaszano, że jest Polska na tych mistrzostwach najlepsza.
Rację ma dzisiaj wyśmiewany Tomaszewski, rację mają nieliczne media (na czele z fantastycznym Weszło.com) i wszyscy ci, którzy nie pasowali w ostatnim czasie do uśmiechniętej Euro Polski, bo jak zawsze propaganda się od nich odbijała.
Jest zresztą dokładnie tak samo jak przy ocenie spraw politycznych.
Mamy armię wyborców - naiwniaków, którzy pod wpływem medialnej obróbki są w stanie uwierzyć w zieloną wyspę Tuska oraz mamytych, którzy też by tę zieloną wyspę chcieli mieć - tak jak dobrą reprezentację - ale znają fakty, wyciągają wnioski i wychodzi im, że nijak jej nie ma. Tak jak nie ma polskiej futbolowej potęgi. Przy czym w piłce do takiego wniosku nawet naiwni optymiści mogą dojść po dziewięćdziesięciu minutach, a w życiu społecznym potrzeba na to wielu lat i niestety gwarancji powodzenia brak.
Rocznik 1981, mieszkam w Toruniu. tak w ogóle to młody, wykształcony i z dużego miasta.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka