s.wokulski s.wokulski
72
BLOG

Modlitwa POlactwa

s.wokulski s.wokulski Polityka Obserwuj notkę 1

Chyba większość, jeżeli nie wszyscy, widzieli film „Dzień Świra”. Jest tam pewna scena. Po zmroku, wszyscy mieszkańcy bloku odmawiają modlitwę. Modlitwę, którą ja nazywam modlitwą POlactwa.[1]

Gdy zmarł papież Jan Paweł II, naród pogrążył się w żałobie. Kibole Cracovii i Wisły pokazywali gesty pojednania. Wydawało się, że wreszcie konflikty ustąpiły. Nastały czasy lepszej Polski. POlactwo przeszło do defensywy. Schowało się na jakiś czas. Nie trwało to jednak długo. Tak jak szczury czy karaluchy pochowały się w swoich norach i czekały. Czekały aby przejść do kontrofensywy. I stało się! POlactwo zaczęło wychodzić ze swoich kryjówek. Rozmnożyło się i zaczęło jątrzyć. Atakować ze zdwojoną siłą. Gazeta Wybiórcza (i jej podobne media) jak zawsze czujna, stanęła na przodzie Polactwa, pokazując co POlactwo ma myśleć aby mogło uważać siebie za postępowe, europejskie, wykształcone, z dużego miasta. Jak dyskretnie schować słomę, która wystaję z butów.[2] Zaczęły się kolejne akty nienawiści, kłamstwa, mieszania ludzi z błotem. Ludzie młodzi – nieodporni na postkomunistyczną propagandę łatwo dali się wciągnąć w ten swoisty ogłupiający, chocholi taniec[3]. Palikot, Niesiołowski stali się wieszczami POlactwa. Ich kłamstwa, bluzgi były codziennie powtarzane przez usłużnych dziennikarzy jak prawda objawiona. I pewnie by tak było cały czas gdyby nie kolejna tragedia.

Wydarzył się wypadek. Zginął prezydent RP. Naród, po raz kolejny, się zjednoczył. Powstał z kolan. POlactwo znowu usunęło się na bok i czekało... Spodziewałem się, że prędzej czy później wypełźnie ale nawet mnie zaskoczyło jak szybko POlactwo przeszło do ofensywy. Nie minęła żałoba, a już pojawili się pierwsi mąciciele. Grupki kilku, kilkunastu osób postanowiły zakłócić spokój. Zaczęły się protesty przeciwko pochówkowi pary prezydenckiej na Wawelu. Protesty, które trzeba to podkreślić są żenujące. Może teraz POlactwo będzie ustalać kto powinien, a kto nie przybyć na pogrzeb? Prezydent Rosji, prezydent USA? Czy oni, wg Polactwa, są godni aby uczcić pamięć prezydenta RP? Gazeta Wybiórcza już zaczęła kampanię nienawiści. Znowu „salon“ i „elyty“ chcą dyktować co, komu wypada. Co robić aby być „europejczykiem“ pełną gębą!

Stąd też, uważam, wzięły się te wszystkie „zmywaki“. Kampania nienawiści wobec ludzi, którzy postanowili wyjechać na Zachód. POlactwo w kraju nie może przeboleć, że ludzie nie chcą być „europejczykami“ wg standardów GWna. Obrzucanie błotem jest czymś normalnym. Komentarze pod tytułem: wyjechałeś – zamilknij, zrzec się obywatelstwa, nie wypowiadaj się na temat kraju. My tu jesteśmy na miejscu – my POlactwo i wespół z GWnem będziemy decydować kto jest, a kto nie jest „prawdziwym Polakiem“. Kto jest, a kto nie jest godzien bycia pochowanym w tym czy innym miejscu.

POlactwo, jak jakaś najgorsza zaraza dotarła także tu. Kto przecież ustawiał się w kolejce pod ambasadami? Kto uważał, że w dobrym tonie jest śmianie się z prezydenta własnego kraju. Gdy nie raz czytałem komentarze POlactwa, które wyjechało to się zastanawiałem czy my żyliśmy w tym samym kraju? To cały wywyższanie się - my tu na Zachodzie jesteśmy pany. Euro, funty, wreszcie jemy kiełbasę, a w tam gnijcie w Polsce. Zastanawiałem się skąd się biorą tacy ludzie? Teraz już wiem. To to samo POlactwo. Ten sam postkomunistyczny motłoch. Ot, zwyczajnie się rozmnożyło. Na szczęscie, na Zachodzie łatwo wyłapać POlactwo z tłumu. Wykształciuchy dostały „po dupie“, okazało się, że ani oni tacy europejscy, ani wykształceni, ani elokwentni, ani biegle mówiący po angielsku. Zaczęło zawracać i opowiadać bajki o „zmywakach“, „obozach pracy“ itp. Dalej jątrzyć w Polsce. Choć chyba z braku perspektyw musiało ucichnać na chwilę. Ale już na nowo wychodzi...

Szczerzę wątpie, aby zarówno śmierć papieża jak i prezydenta spowodowały jakąś natychmiastową zmianę w Polsce. Ponad pięćdziesiąt lat komunizmu i dwadzieścia lat postkomuny zrobiły swoje. POlactwo tak łatwo się nie podda. Będzie ciągle wracać. Raz zagłosuję na SLD (pod szyldem swojej „europejskości“), innym razem na PO. Dziś opluje prezydenta, jutro mnie i innych porządnych ludzi, którzy mieszkają poza granicami Polski. Pojutrze zacznie siać nienawiść do tych co pozostali w kraju. Innym razem... innym razem znajdzie się kolejny obiekt do ataku. Na szczęście widzę światło w tunelu. To są Ci wszyscy młodzi ludzie, którzy wcześniej opłakiwali śmierć papieża Jana Pawła II, a teraz opłakują tragiczną śmierć prezydenta. Za dziesięć, dwadzieścia lat to oni będą stanowić trzon społeczeństwa. Miejmy nadzieje, że Palikot i inni mąciciele nie sprowadzą ich na złą drogę. Powoli, ale jednak, Polska stanie na nogi. Byle tylko udało się ograniczyć POlactwo.

 

 

s.wokulski
O mnie s.wokulski

Programista, landlord, zdroworozsądkowy konserwatysta.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (1)

Inne tematy w dziale Polityka