Włodzimierz Pańków Włodzimierz Pańków
193
BLOG

Samorząd bez uczestnictwa czyli o oligarchiach lokalnych...

Włodzimierz Pańków Włodzimierz Pańków Samorząd Obserwuj temat Obserwuj notkę 5

Tak się złożyło, że w poprzedniej dekadzie uczestniczyłem - a jednym nawet kierowałem - w dwóch projektach badawczych dotyczących samorządności lokalnej i terytorialnej. Ich wyniki zostały opisane w dwóch książkach, dostępnych co najmniej w bibliotekach, a gdy chodzi o ostatnią - może nawet w księgarniach: "Instytucjonalizacja samorządności" B.Gąciarz i "Samorząd a rozwój" B.Gąciarz i J. Bartkowskiego.

Jak przystało na badania naukowe, przedstawiają one bardzo wyważony obraz polskiej samorządności w tamtej dekadzie, w odstępie ok.8 lat. Nie jest to obraz optymistyczny, co wyraża się w licznych danych zaprezentowanych w tych pracach, ale także w łatwych do przeczytaniach, nawet dla "amatora", ich konkluzjach. Postaram się tutaj zaprezentować tylko niektóre z nich. Kto jest zainteresowany - może sięgnąć do źródeł... Oto niektóre konkluzje.

"W polskim modelu samorządności terytorialnej widoczne jest zachwianie równowagi między "samorządnością uczestniczącą" a "samorządnością bez partycypacji", na rzecz tej drugiej, co może być związane ze słabą aktywnością publiczną obywateli czy powszechnie zauważaną apatią społeczną, ale dominująca obecność partii politycznych może również te zjawiska pogłębiać i utrwalać..." (r. 2003).

"Badania 2010 potwierdziły utrzymywanie się, a nawet pogłębienie się, upolitycznienia samorządów, w szczególności na szczeblu wojewódzkim"...

"Badania z 2002 i 2010 r. pokazały, że istotnym problemem jest w działaniu władz samorządowych realizacja dobra wspólnego, dbałość o egalitarne rozłożenie beneficjów rozwojowych. Wyraźne są tendencje do koncentrowania się na działaniach przynoszących pożytki głównie lokalnym elitom i ich klienteli".

Jak widać, konkluzje z tych już trochę odległych badań były raczej jednoznacznie niekorzystne dla tak ważnych instytucji życia publicznego, jakimi niewątpliwie są instytucje samorządowe, określające warunki naszego życia NA CO DZIEŃ. Okazuje się, że w naszym systemie służą one - wbrew pożądanej ich misji - pogłębianiu nierówności ukształtowanych przez przeszłość i stwarzanych "na bieżąco"  przez niezbyt idealny i "uczciwy" rynek...
Nie sądzę by w tych obszarach nastąpiły jakieś korzystne zmiany w bieżącej dekadzie. "Odgłosy" dobiegające z takich czy innych mediów wskazują na utrwalanie się patologii struktur i praktyk samorządowych. Dotyczy to, oczywiście, wielkich i średnich miast, gdzie jest to najbardziej widoczne, ale można podejrzewać sytuację niewiele lepszą, gdyż tam kumuterstwo i klientelizm są nie tylko wszechobecne ale są także uznawane za coś "naturalnego" i wręcz pożądanego...

Samorządność lokalna i terytorialna to wciąż jeden z zasadniczych problemów, teoretycznych i praktycznych, Rzeczypospolitej Polskiej.  Jego rozwiązywanie, w aspekcie prawnym, społecznym i politycznym będzie ważnym zadaniem obecnego pokolenia i przyszłych pokoleń Polaków. Przy jego rozwiązywaniu będą oni korzystać z minionych, dobrych i złych, doświadczeń własnych oraz dorobku innych krajów w tym obszarze. Są one bardzo bogate...







Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka