"a nie mówiłem" Kilka miesięcy temu...

Widzi część strasznej, zbliżającej się wielkimi krokami, prawdy dziś. Tłumaczenie fragmentu za szabasówką:

"Wszechobecny Windows, flagowy produkt Microsoftu, jest zainstalowany w większości komputerów osobistych. Oprócz tego, korporacja Billa Gatesa utrzymuje wiodącą pozycję na rynku podstawowego oprogramowania biurowego, takiego jak edytory tekstu i arkusze kalkulacyjne. Ostatnio Microsoft wchodzi jednak na rynek wyszukiwarek internetowych. Z kolei Google, który jest wiodącą wyszukiwarką, a także dominuje na rynku reklamy w sieci, udostępnia pod swoją marką programy do edycji tekstu i inne biurowe usługi sieciowe.

Wojna gigantów stała się szczególnie zajadła, gdy Google zaczęła podbierać Microsoftowi najbardziej utalentowanych pracowników, doprowadzając tym do wściekłości zarząd korporacji i budząc przerażenie inwestorów.

Mimo to wydaje się, że to Google wygrywa walkę o serca i umysły i dalej jest postrzegana jako wymarzone miejsce pracy dla młodych i utalentowanych. Trzydzieści lat temu twórca Microsoftu, Bill Gates, głosił to samo przesłanie. Historia zatoczyła koło."

Ja twierdzę, że Google połknie mały-mientki jak polski US Kluskę. Bardzo wkrótce. Co więcej Google stanowi stokroć większe zagrożenie dla cywilizacji. Długo by się o tym rozpisywać. Wystarczy zauważyć iż dziaj komputer, PC nie ma sensu bez podłączenia do sieci a w sieci najważniejsza jest wyszukiwarka. Dla dzisiejszych nastolatków. Coś nieistniejącego w googlach nie będzie istniało w "rzeczywistości". Wystarczy lektura komentarzy do tego bloga by wiedzieć jak wielu ludzi opiera swoje postrzeganie otaczającego świata na GW czy wikipedii. W najbliższych latach zbędnym stanie się rozsyłanie CV w poszukiwaniu pracy. Pracodawca zapyta o imię i nazwisko by wklepac je do googla i zadecydowac o naszym losie zerkając w wyniki wyszukiwania.

14:51, wpisz , Siedem