Wczoraj połaziłam po sklepach i kupiłam sobie na święto kobiet bluzeczkę. Oświadczyłam mężowi, że nie musi mi już kwiatka dzisiaj kupować, bo prezent już mam. Każdy powód jest dobry, aby kupić sobie coś ładnego, święto kobiet też może być. Nie będę z nim walczyć. W niektóre sprawy nie warto się zbyt głęboko zagłębiać. Święto kobiet jest właśnie taką sprawą. Nie przeszkadza mi, jeśli ludzie mają potrzebę, niech sobie mają święto kobiet, a ja mam nową bluzeczkę :)