Łukaszenka z nieślubnym synem na defiladzie w Mińsku
Łukaszenka z nieślubnym synem na defiladzie w Mińsku
liberum veto liberum veto
651
BLOG

Białoruś: Wyklaskać dyktatora!

liberum veto liberum veto Rozmaitości Obserwuj notkę 6

Wczoraj nia Białorusi obchodzono Dzień Niepodległości. Z tej okazji w Mińsku odbyła się defilada wojskowa, wzorowana na czasach sowieckich. Wraz z prezydentem Łukaszenką defiladę odbierał jego nieślubny syn Kola. Obrazki niczym z jakiegoś szmatławego komiksu czy bajek dla dzieci o królu Maciusiu I.  Na obchody sprowadzono członków łukaszenkowskiej młodzieżówki. Państwowe zakłady na prowincji dostawały dyspozycje, ilu pracowników ma przyjechać do Mińska. .Według danych oficjalnych defiladę oglądało 150 tys., według opozycji - zaledwie 5 tys widzów.

Mniejsza o to, bo nie o liczebność tłumu tutaj chodzi. Gorzej, że przy okazji tego święta państwowego, ustanowionego przez samego Łukaszenkę w rocznicę wyzwolenia Białorusi przez Armię Czerwoną w 1944 roku (wcześniej Dzień Niepodległości obchodzono tam 27 lipca, w rocznicę ogłoszenia niepodległości Białorusi w 1991 roku) tajni funkcjonariusze milicji oraz służb specjalnych urządzili prawdziwą łapankę na uczestników milczących manifestacji protestu przeciwko reżimowi Łukaszenki, polegających na klaskaniu ("wyklaskiwanie" prezydenta). Takie protesty urządzane są co środę we wszystkich większych miastach obwodowych. Stały się one symbolem opozycji. Chciano je także zorganizować w Dniu Niepodległości. Chodziło o zagłuszenie oklaskami wystąpienia Łukaszenki.   
 
Akcja spaliła na panewce, bo dostęp w pobliże mównicy zatarasowano szczelnymi kordonami, a tajniacy wyłapywali z tłumu wszystkich podejrzanych o sympatie antyłukaszenkowskie. Ordynarka łapanka jak w czasach hitlerowskiej okupacji. Według organizacji pozarządowych, w całym kraju 3 lipca zatrzymano prawie 400 osób, w samym tylko Mińsku ponad 200 osób, a w Grodnie - 120. Zatrzymywano także dziennikarzy białoruskich i zagranicznych - według milicji wszyscy dziennikarze zostali już uwolnieni. KGB od kilku dni wzywało na posterunki, ostrzegało i zastraszało aktywistów opozycji w całym kraju. Prawie połowie z 250 zatrzymanych po demonstracjach w ostatnią środę postawiono zarzuty, a część skazano na kilkanaście dni aresztu. Zablokowano też ich grupę na rosyjskojęzycznym odpowiedniku Facebooka - Vkontakte.


Dzień "Niepodległości" w kołchozowej satrapii Białoruś [3 lipca 2011]

PS. Skoro już o święcie niepodległości mowa, to warto wspomnieć, że demokratyczna opozycja białoruska za  święto narodowe uznaje 25 marca - Dzień Wolności (Dzień Woli), upamiętniający rocznicę proklamowania w 1918 roku Białoruskiej Republiki Ludowej, pierwszego w historii państwa białoruskiego. Opozycja co roku zwołuje w Dzień Wolności swoje demonstracje. W tym roku zrezygnowała z mityngu, ale milicja i tak zatrzymała tego dnia kilku jej działaczy.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (6)

Inne tematy w dziale Rozmaitości