Domówki i rolki przyniosły im dużo większą popularność niż telewizja, której są gwiazdami. Ludzie ich teraz odbierają jak dobrych znajomych. Oto historia popularności wideopodcastów Macieja Dowbora i Joanny Koroniewskiej.
Spotkania online w pandemii
Maciej Dowbor przyznaje, że domówki online i publikowane w mediach społecznościowych rolki pozwoliły im zbudować mocną pozycję w cyfrowym świecie. Dzięki nim zyskali dużo większą popularność niż z racji udziału w różnych projektach telewizyjnych czy serialowych. Prezenter odczuwa dużą satysfakcję z tego, że ich działalność internetowa przyciąga miliony odbiorców, zainteresowanie proponowanymi przez nich treściami nie słabnie, a widzowie, z którymi się spotykają na ulicy, traktują ich jak dobrych znajomych.
Wszystko zaczęło się w czasie pandemii, kiedy Polacy zostali zamknięci w domach, a internet stał się oknem na świat i najlepszym środkiem do kontaktu z innymi. Wtedy Joanna Koroniewska i Maciej Dowbor postanowili organizować domówki online.
- Od pewnego momentu robienie domówek stało się naszą superprzyjemną pracą, bo robimy to na własnych zasadach, tak jak sobie to wymyślimy, więc sprawia nam to dużą frajdę. Oczywiście czasem się przy tym kłócimy, natomiast generalnie jest to olbrzymia satysfakcja i przyjemność, kiedy dostaje się miłe komentarze, wiadomości i lajki od ludzi. Zresztą, obydwoje wykonujemy pracę sceniczno-estradowo-wizyjną i właśnie najlepszą zapłatą za nią jest aprobata i świadomość, że ludziom się podoba to, co robimy - mówi agencji Newseria Maciej Dowbor.
Domówki u Dowborów były hitem
Prezenter nie ukrywa, że zaskoczyła go ogromna popularność zainicjowanych przez nich „Domówek u Dowborów”.
- To jest szaleństwo, ja się nigdy nie spodziewałem, że coś, co robiliśmy kompletnie dla przyjemności i oddolnie, tak się zawiraluje. Jest bardzo dużo ludzi, którzy nas lepiej znają z naszej działalności internetowej niż z tego, że Aśka grała w najpopularniejszym serialu w Polsce, a ja prowadziłem duże projekty telewizyjne, więc to jest też znamienne i to jest znak naszych czasów. Kiedy widzimy, że zasięgi naszej działalności znacząco przekraczają to, co robimy chociażby w telewizji, to jest to też dodatkowy zastrzyk i motywacja, żeby robić to dalej - przekonuje Maciej Dowbor.
Joanna Koroniewska i Maciej Dowbor są niekwestionowanymi mistrzami w kwestii kręcenia rolek. Każdy opublikowany przez nich filmik ma miliony odsłon. Wszystkie rolki robią sami, czasem z pomocą Karoliny, która z nimi pracuje. Starają się robić około 20 rolek miesięcznie, a czasem i więcej Przez kilka lat są już ich tysiące.
Trzeba więc niezwykłej kreatywności, by za każdym razem nagrać coś zupełnie innego i znów pozytywnie zaskoczyć odbiorców. W krótkich filmikach para z przymrużeniem oka podejmuje różne tematy. W nietuzinkowy sposób przedstawiają chociażby relacje damsko-męskie. Nie brakuje również zabawnych anegdot. Każda rolka może być punktem wyjścia do dyskusji i do spojrzenia na swoje życie czy problemy z zupełnie innej perspektywy. Dzięki temu widzowie mogą ich lepiej poznać jako osoby z ciekawymi przemyśleniami i dużym poczuciem humoru.
- Do każdej rolki znalazłbym jakąś historię, bo z każdą się coś wiąże, skądś się biorą te inspiracje, te pomysły, często trochę z życia, ale oczywiście pokazanego w krzywym zwierciadle, bo też taki nasz jest cel - wyjaśnia prezenter.
"Zbudowaliśmy szczerą relację"
Maciej Dowbor zaznacza, że dzięki tym nagraniom widzowie mogą ich poznać zupełnie z innej strony, nie przez pryzmat scenariusza jakiegoś programu czy serialu. Tutaj to oni mają nad wszystkim kontrolę, dlatego też autentyczność, kreatywność, inwencja twórcza i konsekwencja w tworzeniu treści są kluczowe w budowaniu własnej marki w cyfrowym świecie.
- Cieszy nas to, że ludzie, którzy nas oglądają, odbierają nas jako swojaków, ziomali czy dobrych znajomych. To jest wspaniałe, bo to właśnie my sami zbudowaliśmy tę relację i ona jest bardzo szczera. Na przykład kiedyś jedyną formą kontaktu między osobami publicznymi a widzami były klasyczne media i one pokazywały to trochę przez własną narrację, natomiast w tej chwili mamy swój kanał dystrybucji różnych treści i to my możemy pokazać tę narrację tak, jak chcemy i tak jak naszym zdaniem jest najbardziej uczciwie - zapewnia Maciej Dowbor.
Tomasz Wypych
Inne tematy w dziale Rozmaitości