Dziś zapraszam na seans filmowy. "Sami swoi" - film stary (1967), ale wciąż zabawny. Moja ulubiona polska komedia filmowa. Oglądałem go już wielokrotnie, a zawsze mnie śmieszy. Z czasem nabrał też walorów prawie że "dokumentalnych". Jako kawałek historii powojennej Polski, oswajania tzw. Ziem Odzyskanych przez polskich przesiedleńców z przedwojennych Kresów Wschodnich czyli z Ziem (bezpowrotnie?) Utraconych. Swojskie klimaty, świetne kreacje aktorskie Wacława Kowalskiego (Pawlak) czy Władysława Hańczy (Kargul). W jednej z ról drugoplanowych Witold Pyrkosz. Scenariusz - Andrzej Mularczyk. Reżyseria - Sylwester Chęciński. Muzyka - Wojciech Kilar. Kawał dobrego polskiego kina.
Inne tematy w dziale Rozmaitości