Były rzecznik Samoobrony Andrzeja Leppera wyprawia coś, co można spokojnie nazwać dywersją wobec naszego państwa. Występuje w kremlowskich mediach w roli eksperta, świetnie posługującego się jezykiem royjskim, jak gdyby był jego ojczystym. Oskarża zachodnią Europę za rzekome ataki na Rosję i przywołuje tezy, które są bardzo na rękę Putinowi i jego administracji - jak np. współfinansowanie Majdanu przez zagraniczne rządy. Można się domyślać, że chodzi mu o Polskę.
Mateusz Piskorski objawił swoją miłość do Moskwy już w 2008 roku, gdy wojska Putina podążały do stolicy Gruzji. Wówczas ten 30-latek przechadzał się po Gori i nagle stał się eskpertem polskim w sprawie konfliktu rosyjsko-gruzińskiego. Wypowiadał się płynnym rosyjskim dokładnie tak, jak robi to dzisiaj. Czy nie jest to dziwne?
Załóżmy, że nie znamy interesów Piskorskiego albo że ich nie ma, nie wiemy też, że był w takiej partii jak Samoobrona, gdzie spora część członków robiła intratne interesy na wschodzie i otrzymywała nagrody na tamtejszych uczelniach. Czy wyobrażamy sobie, by mimo napaści Janukowycza na swój naród, wysyłania komandosów wojskowych służb na Krym i publicznej ofensywy Putina, jakikolwiek Polak - nie oddany na służbę obcego kraju, po prostu zwyczajny Polak - mógł Rosji przyklaskiwać? Wiem, że zaraz podniesie się larum: szukam spisków, można mieć inne poglądy etc. Jasne, że tak. Jeśli ktoś jednak mówi, że to Polska rozpętała II wojnę światową albo ogłosi, że oficerowie w Katyniu sami się rozstrzelali, to z automatu staje się traktowany albo jako agent albo jako głupiec.
Tymczasem Piskorski wygaduje bzdury podobnego kalibru, uderzające w Polskę, na łamach mediów Kremla. Gdy dodamy do tego interesy z Aleksiejem Koczetkowem, branie udziału w farsie kontrolowania wyborów, kontakty z przybudówkami KGB na wschodzie, trzeba otwarcie zapytać: co robi nasz kontrwywiad? Gdzie jest opinia ABW w tej sprawie? Czy tego typu działania nie wymagają bacznej obserwacji? Jak długo jeszcze Piskorski - z pozycji nołnejma w Polsce - będzie jej szkodził za naszymi granicami? I dlaczego akurat on, bez politycznego zaplecza w naszym kraju, to wszystko robi? Kto Piskorskiego do takich działań przygotował?
Nołnejma, który robi oszałamiającą karierę w Rosji. W zamian za przedzwiną miłość do Moskwy. Czy aby na pewno to tylko uczucie?
Komentarze