No i na co komu te marsowe miny, brody, wąsy, kwadratowe szczęki, szerokie klatki piersiowe, tęgie pięści i mocarne bary, musztra, orkiestra, sztandar, akselbanty, skoro można to wszystko zneutralizować na telefon?
Którzy z mołojców na zdjęciach byli na służbie w Pałacu Prezydenckim, kiedy pozwolili policji wejść do siedziby głowy państwa jak do dworcowego sracza, pokazali gdzie w pałacu znajdują się goście pana prezydenta i pozwolili policji wyciągnąć tych gości na ulicę?
Którzy z ich kolegów, ochraniających pana prezydenta w drodze do Belwederu i w samym Belwederze dali cynk, kiedy pan prezydent tam dojechał, a następnie odmówili usunięcia miejskiego autobusu, którym zatarasowano bramę Belwederu, aby uniemożliwić panu prezydentowi powrót do pałacu?
https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114884,30579094,kulisy-zatrzymania-kaminskiego-i-wasika-w-palacu-prezydenckim.html#s=BoxMMtCzol2
Jak bezpieczne jest życie prezydenta w rękach ochrony, którą mogą w każdej chwili wyłączyć jego przeciwnicy polityczni?
Już raz tak było. Przy tym samym premierze.
Czy dowodzący wczoraj funkcjonariuszami SOP z Pałacu Prezydenckiego oficerowie otrzymają nagrody i awanse, tak jak gen bryg. Marian Janicki, odpowiedzialny za życie prezydenta Lecha Kaczyńskiego i nagrodzony po jego śmierci?
Czy ochrona prezydenta zostanie natychmiast wymieniona na ochronę wojskową, a jeśli MON to uniemożliwi, to na prywatną Grom Group? Ci przynajmniej będą lojalni.
