Przed słowacką koalicją rządową kolejna ciężka próba: w październiku dojdzie do głosowania nad powiększeniem Europejskiego Funduszu Stabilizacji Finansowej (EFSF). Wbrew reszcie koalicji zdecydowane „nie” dla mechanizmu mówi ciągle liberalna Wolność i Solidarność (SaS) Richarda Sulíka.
Powiększenie EFSF, ma być sposobem nad ratowaniem pogrążonych w długach członków strefy euro. Muszą się na nie zgodzić wszystkie państwa posiadające wspólną walutę. Na Słowacji swój sprzeciw wobec poszerzenia EFSF i utworzenia trwałego mechanizmu stabilizacyjnego (ESM) liberałowie z SaS
ogłosili wiosną i nie zamierzają się z niego wycofać.
Wg Richarda Sulíka, przegłosowanie poszerzonego EFSF byłoby gospodarczą zdradą interesów Słowacji. Lider SaS znany jest ze
sceptycznego podejścia do euro, a zwłaszcza do udzielania pomocy zadłużonym krajom strefy. Nie zgadzają się z nim pozostali trzej koalicjanci: SDKÚ, KDH i Most-Híd. Za nową wersją EFSF opowiada się także opozycyjny Smer, będący największym ugrupowaniem w parlamencie. Jego lider, Robert Fico, zapowiedział jednak, że Smer poprze poszerzenie funduszu tylko wówczas, gdy zrobią to również wszystkie partie koalicyjne.
Sprzeciw SaS stawia więc w trudnej sytuacji koalicję, a zwłaszcza jej lidera – SDKÚ, która chce wywiązać się z obietnic poparcia rozszerzonego EFSF, jakie w Brukseli złożył Mikulaš Dzurinda, przewodniczący partii i minister spraw zagranicznych. W celu złamania oporu liberałów niektórzy posłowie koalicji wysunęli pomysł, aby głosowanie nad poparciem dla EFSF połączyć z głosowaniem nad wotum zaufania dla rządu. Oznaczałoby to, w przypadku odrzucenia nowej wersji funduszu, konieczność przeprowadzenia nowych wyborów lub dokonania rekonstrukcji rządu.
Na razie jednak decyzja o tak radykalnym posunięciu nie zapadła, a trzej koalicjanci
decyzję odkładają i stawiają na dalsze przekonywanie SaS. Mają czas do października, gdyż wówczas ma dojść do głosowania nad poparciem dla większego EFSF.
SaS odczuwa nacisk w sprawie EFSF nie tylko ze strony koalicjantów na Słowacji, ale również na forum europejskim. Władze partii otrzymały list od Porozumienia Liberałów i Demokratów (ALDE), którego SaS jest członkiem w Parlamencie Europejskim. W liście liderzy frakcji przypominają słowackim kolegom, że europejscy liberałowie popierają poszerzenie EFSF. List nie przyniósł jednak porzadanego skutku: ugrupowanie Richarda Sulíka trwa przy decyzji o niepopieraniu mechanizmu i jest gotów zapłacić za to cenę wykluczenia z ALDE.
krzsz
Źródła: sme.sk / hnonline.sk