Jestem po wstępnej rozmowie.
Dwóch naukowców , profesor i doktor /ten drugi polonus/, pracujący w angielskiej firmie projektującej dla BAE systems, /koncernu zbrojeniowego/ w Ls Dynie i Ansys, dysponującej koncernowymi laboratoriami. Co mogłibyśmy zrobić, pytam : powtórzyc symulacje Biniendy przelotu 16 metrów metrow nad brzozą ? Wtedy nie musielbyśmy powtarzać jego symulacji zderzenia skrzydła z brzozą , sugeruje im- skoro według Biniendy samolot jej nie dotknął . Ten popularny problem byłby wtedy nieistotny . Opowiadam jak były premier Pawlak zaproponowął rożpędzenie brzozy do szybkości 270 km/h i uderzenie nią w skrzydło stojącego samolotu . Panowie po chwli osłupienia sie roześmieli : bardzo trudno technicznie byłoby rozpędzić stojącą brzoze na jakiejs platformie do tej szybkości, no chyba żeby ten ktoś biegł z nią trzymając ja oburącz. /to miał być dowcip/ Przede wszystkim to nie byłyby porównywalne warunki , to nie ma sensu ... Tak , pomyśłałem,a gdyby biegnący sam Pawlak wpadł z tą szybkością na samolot- demolka byłaby całkowita.
Chociaż według głównej, najbardziej znanej i stuprocentowo pewnej symulacji Biniendy samolot nie miał żadnego kontaktu z brzozą, nalegam jednak aby powtórzyc jego symulacje zderzenia skrzydla z brzoza. Panowie juz znali jego artykuł opublikowany o kolegi profesora, dr Chrisa Cieszewskiego i podane przez niego założenia symulacji . Kręcą nosem- mozemy przeprowadzić taka wlasną ,przyjac jakis model skrzydła i wtedy uzyskamy swoje wyniki zalezne od ustawienia programu i dokladnego modelu skrzydła .Otrzymamy jakis wynik inny i chociaz będziemy go pewni - wcale nie musi byc uznany .Dlaczego ,pytam ? To zalezy na przykład od algorytmu erozji- w przypadku zderzeń drobne elementy tych materiałow moga byc prze siatke usuwane jako nieistniejace, a nie jako kumulujace sie i dalej dzialające. Czy na przyklad wióry drewna i dobiny aluminium gestnieją w czasie zderzenia i dalej działaja niszczącą dalej , czy tez sie rozpryskują i znikają ? To wszystko zalezy na przyklad od naszego ustawienia "master" i "slave". Od przyjetego modelu ustawienia, a mozemy przyjmować rózne i to jest tylko nasza decyzja bez związku z tym co dzialo sie w naturze. I takich ustawien jest wiele -czasy i gestość siatki itp. Aby zobaczyć dlaczego nasz wynik byłby inny od symulacji Biniendy ,musielibyśmy usiaść razem i porównać to wszystko bardzo szczególowo. Bo musi Pan zrozumiec, że normalnie każdą symulacje mozna sprawdzic potem doswiadczalnie , zobaczyc w naturze czy jest poprawna robiąc prawdziwy crash test elementu badanego, jak na przyklad crasch testy samochodów - a tu to jest niemożliwe. Dlatego normalnie symulacje porównuje sie z doświadczeniem a nie z drugą symulacją. Panowie doradzili przejrzenie manualów - instrukcji obsługi LS DYNY , abym chociaz wiedział ogólnie, o czym mówimy. Aha...
Więc gdyby byla ta jakaś druga symulacja ale z innym wynikiem , to wtedy, jeśli nie porówna sie plików wsadowych - zdecydowalyby czynniki zupełnie nie merytoryczne - lepsza bylaby ta, którą ktoś tylko okrzyknie lepszą .
Dlatego wiec uradziliśmy ze nie będziemy powtarzali symulacji Biniendy, ale zrobimy nową . Przewidując nastepne symulacje Profesora i kierunki naukowych badan Zespolu Smoleńskiego, zasugerowalem sprawdzenie, czy wybuchające skrzydło ,odrzucone wybuchem w kierunku brzozy moze ją zlamac- tak jak to widać na zdjeciach brzozy. Chodzi o to, ze niedlugo prokuratura potwierdzi jednak kontakt skrzydla z brzozą i powie ze skrzydlo ją złamało. A ostatnio Zespół Macierewicza twierdzi, ze to jednak wybuchający element samolotu złamał tę brzoze. Należy sie wiec spodziewac takiej samej symulacji Biniendy niedługo- ale wtedy my bedziemy pierwsi i on będzie mógł porównac swoją symulację z naszą. Zasępieni panowie zaczeli coś mówic o energii kinetycznej skrzydla, niewiadomych danych jego rotacji , pędach, wagach i szybkosciach , kątach natarcia itd. I wtedy zaproponowalem -może przyjmiemy jak Binienda tylko parametry od -do .Może wyjdzie nam jak profesorowi, ze w każdych warunkach, przy każdym modelu skrzydla i w każdej sytuacji skrzydło łamie brzoze ? Teraz akurat oderwane i lecące. Popatrzyli troche dziwnie, ale powiedzieli, ze to byłoby może i jakoś nawet mozliwe ale sie zastanowią i muszą miec troche czasu - Ok.
Na koniec puściłem im rekonstrukcje katastrofy i symulacje komputerową wykonaną przez telewizje Ria Nowosti kilka godzin po katastrofie. Tę, którą posel Macierewicz chcial puścić ostatnio u Kraśki w TVP info. Roześmieli sie jak przy Pawlaku : przeciez to poglądowa animacja wykonana przez jakiegos grafika telewizyjnego w najzwyklejszym programie.Dobrze , ze nie powiedzialem im, ze to dla Zespolu Smoleńskiego ostatni najważniejszy, naukowy dowód na wybuchy . Bo mnie tez chodzi o badania katastrofy bez żadnych uprzedzeń i wtrętów politycznych i nie chcę nikogo nastawiać negatywnie .
Wygląda na to , ze zamówię zaraz u naukowców symulacje zderzenia lecącego juz po wybuchu skrzydła z brzozą- to jest poważna sprawa i na serio. Powinnismy zdążyć na najblizszą Konferencje Smoleńską. Szkoda,ze lista uczestników juz zamknieta - ale może uda sie skontaktować telemostem ?