Ale wkolo jest wesolo czyli afera dwoch takich co chcieli rozszczelnic system. Sytuacja jest dynamiczna.
Na chwile obecna sytuacja przedstawia sie tak;
Przyszedl Czarnecki do Chrzanowskiego (podobienstwo do frazy “przychodzi baba do lekarza” calkowicie przypadkowe) bo zostal do niego wezwany. Sam zostal wezwany, zeby nie bylo swiadkow. Chrzanowski uprzedzil Czarneckiego zeby nie nagrywal bo ma specjalnie zamontowana zagluszarke. Czarnecki zachowal sie jak swinia, nagrywal. Z trzech aparatur jedna zadzialala, niestety. Niestety dla Chrzanowskiego, oczywiscie.
Nikt nie dochodzi dlaczego Chrzanowski nie chcial byc nagrywany I dlaczego mial zagluszarke. Kazdy szef KNF tak postepuje, nawet gdyby nie byl z pisa tez moglby tak postapic. To sa takie oczywiste oczywistosci, tlumaczyc tego nie trzeba. Zagluszanie jest szczegolnie przydatne gdy chcacy zagluszac domaga sie udzialu w interesie I straszy konsekwencjami odmowy wejscia w interes.
Bedac przekonanym, ze nie jest nagrywanym Chrzanowski zlozyl Czarneckiemu oferte nie do odrzucenia (jak to sie robi szczegolowo opisane w Ojcu Chrzestnym, tych co nie wiedza odsylam do zapoznania sie z filmem). Chrzanowski pojdzie na reke Czarneckiemu, wywali z KNF agenta Dudy, pomoze bankom Czarneckiego ale chce miec z tego dzialke. Dzialke 40 melonow, wplacona na slupa, znanego I powszechnie lubianego prawnika z Krakowa, nie nalezacego do kasty w togach.
Slup opowiada po ludziach, ze przyjaznil sie z Ziobrem, razem studiowali I uprawiali rozne sporty. Nieprawdziwie sie chwali.
Wiemy juz, ze Ziobro nie znal slupa, nie kolegowal sie z nim, nie mieli jakichkolwiek kontaktow nigdy I nigdzie (zeznania zony Ziobra wystepujacej pod ksywka Pati-Koti)
Kwota 40 melonow jest kwestionowana. Moze to byc mniej, nawet znacznie mniej, kartka na ktorej Chrzanowski to napisal nie zachowala sie. Niestety.
Do gry wchodzi ktos wazniejszy od Chrzanowskiego, jego mentor I popychacz. Wchodzi Glapinski. Mowi mediom, ze dwoch takich (nawiazanie do " dwoch takich zupelnie przypadkowe) chcialo rozszczelnic system ale to nie moglo sie udac bo polski system jest jednym z najlepszych na swiecie, nie do rozszczelnienia. Tych dwoch to, nalezy sie domyslac, Czarnecki I jego prawnik Giertych, poniesli pelna kleske, wrogowie pisa powinni im wspolczuc. Ale jednak Glapinski organizuje wydatna pomoc dla bankow Czarneckiego, mimo ze ten chcial rozszczelnic I wcale nie byl szantazowany. Czyzby jednak, nie bedac wrogiem pisa, mu wspolczul?
Najwiekszy polski autorytet we wszelkich sprawach milczy. Nie zabiera glosu I nie jest wiadomo czy ma swiadomosc co sie dzieje, ostatnio przeciez ciezko chorowal, byl hospitalizowany. Slyszalem plotki, ze jest zajety bo przymierza sie do skonsumowania nieformalnego zwiazku z Krysia Panienka, mnie sie w to wierzyc nie chce bo widzialem Krysie. Ale dlaczego on nie wypowiada sie w sprawie, w ktorej Narod oczekuje, ze sie wypowie?
********************************************
Mysle ze przesadnie przywiazuje sie wage do faktu zaginiecia karteczki z kwota 40 melonow (1% wartosci czegos). Od strony prawnej sytuacja bylaby identyczna gdyby kwota byla nizsza, np 38 baniek, 37, 36, 35, a nawet 20 lub tylko 10. Szantaz jest szantazem nawet jesli szantazysta domaga sie garstki peanuts, istotne jest tylko czy ma prawo domagac sie I co zrobi jesli tego czego sie domaga nie otrzyma. Lub czym grozi ze zrobi. Nie ma znaczenia ile bylo na karteczce, znaczenie ma czy bylo o placeniu na slupa.
***************************************************
Na calym swiecie poziom profesorow uniwersyteckich jest rozny I roznisty, sa tytany intelektu, sa inne tytany. Na Salonie24 udziela sie kilku z Krakowa, oni daja przyklad co mozg profesora moze. To nie jest specyfika polskiego narodu czy nawet Krakowa, ze niektorzy profesorowie nieco odbiegaja, to sie moze zdarzyc wszedzie.
Na oczach calej Polski szef NBP, profesor Glapinski, twierdzi ze tym dwom rozszczelniajacym nie udalo sie rozszczelnic. Ale mimo ich podlej gry I wrednego charakteru Glapinski udziela ratunkowej pomocy jednemu z tych dwoch, czyli robi to o co temu wrednemu najbardziej chodzilo. Rozszczelniajacy przegral, nie udalo mu sie ale dostal to o co chcial. Czy Glapinski uwaza ze wszyscy wokol sa idiotami czy byc moze cos mu sie pod kopulka poprzestawialo I niezbyt kontroluje to co mowi? Czy nie powinien zostac odsuniety z funkcji bo juz nie ogarnia?
Teraz sprawa jest w rekach Ziobra. Moglby zastosowac areszt wydobywczy I polecic skatowanie Chrzanowskiego zeby sie przyznal, moze rowniez zamiesc sprawe pod dywan, pewnie jeszcze kilka roznych ewentualnosci pomiedzy wchodzi w gre. Calej Polski oczy zwrocone sa na Ziobra, co on wykombinuje? Wg mnie Ziobro moze w tej sprawie postapic zgodnie z obowiazujacym prawem, udowodnil juz przeciez zeznaniami zony ze zamieszanego w sprawe slupa nie zna, nie laczy go z nim nic, nie musi sie wiec litowac nad nieszczesnym kolega bo to wcale nie jest kolega. W tym wszystkim wiec nie ma tego zlego co by na dobre……, Ziobro bedzie mial okazje postapic zgodnie z prawem. Jest wesolo I tak trzymac.
Komentarze