yassa yassa
511
BLOG

Pochwała oportunizmu, czyli Jacka żywot garbaty

yassa yassa Rozmaitości Obserwuj notkę 54

Mój przyjaciel Jacek
co bym nie wymyślił
mówi, że się muszę
ustrzec nienawiści

Siedzi w kucki, patrzy
spod przymkniętych powiek
mówi - "nawet ubek
też jest brat i człowiek"

Przed Pałacem Sprawiedliwości zjawił się też i on. Nie byłem specjalnie zdziwiony. Komu, jak komu, ale Jackowi nigdy nie było wszystko jedno.

„Raz... dwa, raz... dwa… trzy...” - sprawdził mikrofon. Podstroił gitarę, odchrząknął i rozwinął parabolę… Jak stąd do wieczności. Zaczął od ponurych czasów komuny; małej stabilizacji i niegdysiejszych konformistów „moszczących się w dupie”, a skończył na nieugiętej postawie Pierwszej Gromnicznej A.D. 2018. Znanej z tego, że w stanie wojennym, na widok ulotki przechodziła na drugą stronę Krakowskiego Przedmieścia. Wyłącznie z czystej przezorności. 

Po czym, aby przemówić do sumień, wykonał piosenkę z epoki. „Smutną”, czego nie omieszkał zaznaczyć…


Jacku, jeśli Ci się kiedy zdarzy przy swych myślach stać na straży, to przypomnij sobie, jak darłeś łacha z Maryli - wtedy specjalizującej się w antywojennych songach, gdy zaśpiewała na Festiwalu Piosenki Żołnierskiej; ”grały skrzydła samolotom, nawet w czołgu śpiewał motor, na strzelanie szła z piechotą - Cel i pal!” 

Aaaaa... Mam do Ciebie pytanie: nie wiesz przypadkiem po jakim czasie oportunizm ulega przedawnieniu? Po tym jak już się zbuduje na nim karierę?

yassa
O mnie yassa

Chcesz wiedzieć kim jestem? Rozwiń, a całą skrytą prawdę o mnie, zaczerpniesz wprost z krynicy prawd wszelakich, tryskających spod klawiatury pani Renaty Rudeckiej - Kalinowskiej! Tako rzecze źródło; przestrzegając nierozważnych, nieświadomych lub zagubionych: Uważaj - to pisowiec! Nieuczciwy, wredny, głęboko niemoralny, ale inteligentny. I właśnie dlatego wyjątkowo odrażający. Uprawia propagandę pisowską usiłując kpić w sytuacjach, w których kpić z ludzi nie należy. To takie wykalkulowane chamstwo. Nie wiem, czy mu za to płacą, ale zachowuje się, jakby tak było. Nie zawaha się przed rzuceniem na kogoś oszczerstwa, kłamie. Dokarmia się podziwem, jaki czuje do samego siebie. Pieści się słowami i dosrywaniem. Straszliwie pretensjonalny. Prowadzi obronę pisowskiego tałatajstwa nie wprost, ale przez bezwzględny, cyniczny atak na przeciwników. Stosuje zmyły poprzez budzenie do siebie zaufania zwolenników ludzi, których chce niszczyć, zręcznie stwarzając pozory sympatii. Jest podstępny i zawistny. W sumie bardzo ciekawa postać - tak na dwa trzy komentarze. Potem wyłazi z niego całe pisowskie g... Zdemaskowany przyznaję; jestem kryjącym się w mrokach netu, destruktorem o imieniu Mefistofeles. Ich bin ein Teil von jener Kraft, die stets das Böse will und stets das Gute schafft. Z tego też powodu lojalnemu C.K. Żurnaliście - panu Jerzemu Skoczylasowi - zalecałbym daleko posuniętą wstrzemiężliwość przy próbie realizacji jego bufońskiego anonsu, cyt.; Jak cię spotkam na żywo, to obiję ci twój parszywy ryj! Sei reizend zu deinen Feinden, nichts ärgert sie mehr, Herr Redakteur!

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości