ZaPiS Śląski ZaPiS Śląski
43
BLOG

PLATFORMA MEKSYKAŃSKA

ZaPiS Śląski ZaPiS Śląski Polityka Obserwuj notkę 4
Rozkład koalicji LiD i planowany zwrot posłów demokratów.pl stwarza szansę na przekształcenie koalicji rządzącej w oparta na dwóch mniejszych przystawkach. PO zyskuje szansę na samodzielne budowanie pozycji i zostanie czymś na kształt hegemona meksykańskiej sceny politycznej – Partii Instytucjonalno-Rewolucyjnej.

Jak już pisałem ostatnio PSL definitywnie odrzuca sztandarowe pomysły PO jak okręgi jednomandatowe, bezpośredni wybór starostów czy podatek liniowy. Nie ma także poparcia ludowców dla koncepcji aby w wyborach do Parlamentu Europejskiego okręgiem wyborczym ma być cała Polska i każda partia wystawia jedna listę. Parlamentarzyści PO i PSL przeszli na pisanie listów do siebie co zwykle jest oznaką dużego napięcia. Z kolei PO nasyła kontrolę na prezesa Agencji Rynku Rolnego a lewicowo-liberalne media krytykują PSL za niepowielanie fikcyjnych konkursów lansowanych przez PO.

W wyniku rozkładu LiD powstało koło Demokratów.pl (3 posłów) a zasilenie ostatnich izotopów z rozkładu Unii Wolności zapowiadają politycy SdPl. – Andrzej Celiński, Izabele Sierakowska i chyba jeszcze 2-3 posłów. Potencjalnym sojusznikiem PO jest 8 byłych posłów wybranych z listy PiS - zarówno zwolennicy Kazimierza Michała Ujazdowskiego jak i Maciej Płużyński i Longin Komołowski. Razem byłoby 209 posłów PO oraz 16 posłów planktonu – razem daje 225 głosów. I zawsze można jeszcze liczyć na głosującego z rządem posła mniejszości niemieckiej.

            Do pełni szczęścia czyli większości liberalnych populistów brakuje tylko 5 głosów. Otoczenie premiera może liczyć albo na tanie dokupienie SLD albo pęknięcia w PSL czy PiS. Mogą się znaleźć posłowie z tylnych rzędów zainteresowani kokosami rządowymi.

PO nie ma pomysłu na rządzenie ale ma plan utrwalenia swojej pozycji politycznej. Temu służą zmiany w ordynacji wyborczej czy zakaz finansowania partii politycznych z budżetu państwa. Wtedy właścicielem każdej partii politycznej stałby się bohater spotów wyborczych z kampanii PiS czyli rzekomo niewystępujący w Polsce oligarcha. PO liczy nadal na efekty propagandy i łaskawości większości mediów elektronicznych na poziomie propagandy sukcesu Edwarda Gierka. Zaufanie do premiera Donalda Tuska wynika z wyboru formuły bezstresowego wychowania jako formy komunikacji społecznej. Premier zawsze będzie szedł z falą (jako produkt postkomunistycznego układu społecznego – musi) i występował jako jedyna partia klasy średniej. Duża część społeczeństwa chce wierzyć w słuszność swojego wyboru i akceptować obecną sytuację. a niewygodne fakty odrzucać. Liberalni populiści mogą liczyć na zajęcie stałego pierwszego miejsca na scenie politycznej. Co jakiś czas będą straszyć PiS i Radiem Maryja.

PO liczy na zajęcie pozycji analogicznej do meksykańskiej Partii Instytucjonalno-Rewolucyjnej dzięki posiadanym możliwościom propagandowym i wpływom gospodarczym. PO może liczyć, że rozwój będzie postępował a część Polaków wróci do Polski i tutaj zacznie wydawać zarobione fundusze. No i przyjaźń władców Unii Europejskiej dla swoich namiestników.

Jest jeden problem. Za tą polukrowaną fasadą będą nadal funkcjonowały sobie spokojnie układy jak te, których ofiarami padli Roman Kluska czy Krzysztof Olewnik. I nawet jeżeli poczują się konstruktorzy takich sitw w PO jak u siebie, Polacy mogą na dłuższą metę tego nie wytrzymać.

strona internetowa - www.pietrasz.pl

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (4)

Inne tematy w dziale Polityka