Właściwie to nie jezioro a rzeka... Wisła oczywiście... Demonstaracja stosunku do otaczającej rzeczywistości i mojej obecności aż nadto sugestywna. Skoro nic nie "rzuciłem", otrzymałem jasny przekaz. Następnym razem czerstwy chleb już nie wystarczy... Pszenna , chrupiąca kajzerka to będzie minimum... Obietnica croissant'a zaowocowała próbką co mnie czeka jak dotrzymam obietnicy...

PS
kto jeszcze nie widział sójki to zapraszam ..
To ja - ortograficzny abnegat :
Wypełniasz PIT? Przekaż 1% podatku.
W formularzu PIT wpisz numer: KRS 0000037904
W rubryce „Informacje uzupełniające - cel szczegółowy 1%” podaj: 24463 Ziętarska Monika
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Rozmaitości