Pan redaktor Łukasz Warzecha wyprodukował płaczliwy tekst - szyderstwo może przesadzone, ale uzasadnione - jak to kopie teraz youTube swymi złymi praktykami, nie pozwalając mu zarabiać tyle ile się mu należy. Wskutek nieprzejrzystej polityki youTube inne czorty, kwestionują prawa autorskie do wystąpień pana redaktora i kasę za reklamy z filmu szlag trafia, co pana redaktora denerwuje niesamowicie i bardzo słusznie. I to jest patologia zdaniem p. Łukasza.
Powstaje parę pytań:
1. Czy to jest jedyna patologia na youTube, czy są większe i czy p. redaktor równie intensywnie gardłował, gdy yT niszczył wolność słowa, gdy dokonuje selekcji tego, co podpowiada, wg. swoich własnych intencji, gdy unicestwiał, fizycznie kasował dziesiątki, tysiące godzin czyjejś pracy "znikając" konto na zawsze?
2. Czy nie jest patologią dominacja finansowania przekazów informacyjnych przez REKLAMY?
3. Czy nie jest patologią wynikająca z pkt2. powszechność postawy "widza", który łyka jak leci, TO CO MU PODSTAWIAJĄ PO PYSK. Przecież sprawa z yT to jest sprawa portalu, na którym pan Redaktor publikuje swój tekst. Pan Warzecha może opublikować swój film, bez tych krytykowany żywo przez niego patologii, na wielu innych portalach udostępniających publikację video jak rumble odysee itd. itp. Ale... tego nie czyni, dlaczego?
Dlatego, że:
a) ludzie stali się i są, gnuśni, głupi i leniwi, i oddali swoją UWAGĘ w ARENDĘ WŁAŚCICIELA DANEGO KANAŁU. To dlatego odchody publikowane w obszarze "wysokiej ogladalności" oglada bardzo wielu ludzi, a rzeczy nawet jeśli są wartościowe, ale publikowane gdzieś indziej ogląda MARGINES ludzi.
Właściciele mediów są właścicielami umysłów, uwagi ludzi. I pan Warzecha chciałby trochę dostępu do tych umysłów, poprzez publikację na yT, tak jak inni chcą miejsca na głównej stronie portalu informacyjnego.
Ponieważ ludzie za nic nie płacą, płacąc sobą poprzez oglądanie reklam - wiem, to nie ty, ty jesteś sprytny albo odporny - ponieważ jest niemożliwe do przeczytania i obejrzenia tsunami materiałów, ponieważ to wszystko jest "za darmo", to ludzie oddają dokonywanie wyboru tego, co będzie w ich świadomości, tym, co ich Pan redaktor krytykuje, ale i tym, z którymi Pan redaktor jest w łóżku komitywy. Ale ta druga strona pana Redaktora nie kole, w oko, ani w dupę, bo ta jest kłuta tylko przez większych czortów. Mniejsze są fajne, bo Pan redaktor zarabia na tej komitywie.
b) ludzie nie są uczestnikami, współtwórcami czegoś, nie są autorami swoich wyborów, płacą własną uwagą i to jest właśnie patologia
c) ci, co w strefie komfortu, pytają "a co mnie to obchodzi" i idą dalej "korzystać z życia", bo mogą. Łudząc się, że patologia ich nie dotknie, że zło po nich nie wyciągnie ręki. Gdy przyszli po komunistów - milczałem. Gdy przyszli po żydów - siedziałem cicho. Gdy przyszli po mnie - nikt już nie protestował.
d) czy panu redaktorowi przeszkadzał monopol yT gdy zarabianie szło jak należy? Nie. On przeszkadza, gdy wreszcie zło, ukłuje w siedzenie. O wtedy to aj waj!
e) yT nikogo do niczego NIE ZMUSZA. To jest prywatna firma, którą zarządza - chyba premier to powiedział, pamięć może mnie mylić - kuzynka pana Mateusza Morawieckiego. Pan Warzecha chce narzucić prywatnej firmie, co ma prywatna firma, nikogo do niczego nie zmuszająca robić. Jak na prowadzić swój biznes.
f) monopol "yT" jest prostą pochodną wolnych DECYZJI wolnych ludzi. Więc albo chcemy wolnych decyzji wolnych ludzi, albo chcemy czegoś innego. Jak to coś innego się nazywa? Hmm?
Generalnie patologia jest w ludziach. W ich stricte ULTRA-KONSUMPCYJNYCH postawach, w ich głupocie, lenistwu, zgodzie na zło, póki im jest jako tako. Wszyscy - to oczywiście generalizacja, która posiada uzasadniające jej poprawność wyjątki - TWORZYMY TEN SYSTEM. Pana redaktora obchodzi jego własne dobro. Szefów yT obchodzi dokładnie to samo. Ludzi kierujących się w wyborach tym,, co im admin wsadzi w oczka, chodzi DOKŁADNIE O TO SAMO.
Patologią jest władza właścicieli mediów nad uwagą populacji. Patologią jest podporządkowanie właścicieli mediów i wszystkiego, co robią wielkim pieniądzom. Patologią są zachowania ludzkie, które są także efektem pracy mediów z ludzkimi umysłami, celowo wykorzystującymi mechanizmy pracy mózgu przeciw ludziom (kortyzol, dopamina, kortyzol, dopamina).
Wszystko razem jest patologią poczynającą się właśnie, od totalnego skupienia na sobie z olaniem reszty. Od dbania o siebie z pominięciem reszty. Od zabiegania o własny komfort z pominięciem reszty. I podobnie jak yT, każdy na swój użytek produkuje alibii, uzasadnienia, argumentacyje (y zamierzone).
W tym kontekście protest i użalanie się pana Redaktora jawi się jako nieco niestosowny. No ale, całkowicie zrozumiały.
