Przemysław Mandela Przemysław Mandela
236
BLOG

Polska tęsknota

Przemysław Mandela Przemysław Mandela Polityka Obserwuj notkę 2

 

 

 

29 października 2012 roku. To niezwykle ważna data we współczesnej historii naszego kraju, Szanowny Czytelniku. W tym dniu spłaciliśmy ostatnią ratę długu zagranicznego, wynoszącą zaledwie 297 milionów dolarów. Stać nas. Jesteśmy w końcu zieloną wyspą na wzburzonym morzu europejskiego i światowego kryzysu. Podczas gdy większość państw zadłuża się w rekordowym tempie, my nasze rachunki spłacamy i to z odsetkami.

Czy można pokusić się o bardziej dobitny dowód doskonałej kondycji budżetowej przywiślańskiej krainy? – chciałoby zapytać się wszystkich malkontentów i wiecznie niezadowolonych.

Nim jednak dopuścimy ich do głosu rozwińmy nieco ten frapujący temat.

Pod koniec października ubiegłego roku spłaciliśmy bowiem dopiero kredyty zaciągnięte w latach 70, na łączną sumą 24 miliardów dolarów (autor zwraca uwagę, iż w tamtym czasie dolar był walutą nieco solidniejszą niż dzisiaj) . Człowiekiem, który za taki stan rzeczy odpowiadał był nikt inny tylko Kazimierz Wielki Socjalizmu – Pierwszy Sekretarz KC PZPR Edward Gierek, dzisiejszy kandydat na bohatera roku 2013.

No tak! – obruszą się pewnie zwolennicy uczczenia pamięci Pierwszego Sekretarza – Ale była praca! I mieszkania! Rocznie budowano ich prawie 300 tysięcy! Ludzie żyli spokojnie i w miarę dostatnio, a w ogóle jeśli socjalizm w Polsce miałby zyskać ludzką twarz to byłaby to właśnie twarz Gierka.

To prawda. Ludzie żyli w miarę spokojnie (nie licząc czerwca 1976 roku w Radomiu oraz Ursusie czy powstania KOR-u czy ROPCiO, któremu początek także dał ten sławetny dobrobyt) , mieli pracę (w zupełnie przeinwestowanym sektorze ciężkim, wydobywczym i maszynowym, co w końcu doprowadziło do ruiny gospodarkę) no i te 300 tysięcy mieszkań, a raczej klitek w smutnych i sezonowych blokach z wielkiej płyty czy innych mrówkowcach. Politycy lewicy mogliby dorzucić coś jeszcze o historii, ale przecież dla niektórych z nich Gierek przejął władzę tuż po Powstaniu Warszawskim, więc różnicę (przynajmniej w stolicy!) po jego rządach widać gołym okiem…

Faktem jest, Szanowny Czytelniku, iż ludzie z zasady idealizują swoją młodość bez względu na to w jakich czasach przyszło im ją spędzić. Autor rozumie tą sentymentalną nutkę w wypowiedziach dzisiejszych pięćdziesięciolatków, którzy z najgłębszym przekonaniem mówią o dobrobycie, Orłach Górskiego czy narodzinach Trasy Łazienkowskiej. Niemniej jednak na barkach historyków, także tych młodszych, którzy czasy socjalistycznej prosperity znają jedynie z opowiadań rodziców spoczywa obowiązek reagowania, gdy uczucia biorą górę nad zwykłym zdrowym rozsądkiem.

Edward Gierek nie był drugim Kazimierzem Wielkim w naszej historii. Nie zastał Polski drewnianej i nie zostawił murowanej. Za cenę miliardów pożyczonych za granicą dolarów poprawił nieco fatalne warunki życia w PRL-u, ale zdecydowaną większość  rozdysponował zgodnie z obowiązującymi w całym bloku zasadami gospodarki centralnie sterowanej, czyli idiotycznie. Niezwykle trafnie ten stan rzeczy podsumował z resztą Kazik Staszewski we fragmencie swej piosenki Jeszcze Polska z 1992 roku:

Starszy człowiek w barze mlecznym je kartofle z ogórkami
Cale życie tyrał w hucie a do huty dokładali
Cala jego ciężka praca, wszystko było ch… warte
Gdyby leżał cale życie, mniejszą czyniłby on stratę

Cóż jednak z tego skoro dzisiaj prawie połowa Polaków popiera pomysł Sojuszu Lewicy Demokratycznej, by Pierwszego Sekretarza w roku 2013 upamiętnić i uhonorować za te osiągnięcia. Dziwi to jeszcze mniej biorąc pod uwagę, że nawet lider opozycji i zdaniem wielu największy prawicowy oszołom sceny politycznej – Jarosław Kaczyński w 2010 roku określił Edwarda Gierka jako komunistycznego, ale jednak patriotę

Tęsknota za młodością? A może za beztrosko przejadanymi zagranicznymi kredytami?

Kto wie, może w 2053 roku, kiedy spłacimy już odsetki od pożyczek branych dzisiaj może zechcemy w podobny sposób uczcić także Donalda Tuska?  

 
 

Bogowie, dajcie mi cierpliwość, bym pogodził się z tym, czego zmienić nie jestem w stanie. Dajcie mi siłę, bym zmieniał to co zmienić mogę. I dajcie mi mądrość, bym odróżnił jedno od drugiego. - Marek Aureliusz

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka