zeszyt-w-kratke zeszyt-w-kratke
318
BLOG

Zmiana klimatu naszego życia

zeszyt-w-kratke zeszyt-w-kratke Ekologia Obserwuj temat Obserwuj notkę 2

.

Greta Thunberg nie chce naszej nadziei. Chce żebyśmy wpadli w panikę. Poznajcie klimatyczną prorokinię.

Taki tytuł przeczytałam dzisiaj na wyborczej online. Przeczytałam i zastanowiłam się, jak długo jeszcze media będą robić młodym ludziom i nie tylko młodym, sieczkę z mózgu w temacie: zmiana klimatu na ciepło.

Klimat zmienia się. To oczywiste. Klimat zmienia się cyklicznie. Klimat pogrzebał niejedną cywilizację i niejednej pozwolił się zjednoczyć po swoich zmianach. To nie jest żadna tajemnica a i ucząc się historii, pamiętamy czasy wielkich susz, wielkich głodów, wielkich wojen itp, liczonych w dziesiątki lat.

Myśleliśmy wtedy: „O! To musiały być straszne czasy”.

Owszem, były.. ponieważ jak zawsze, okupione były życiem ludzi albo z powodu miecza albo z powodu przemocy.

W 2015 roku opublikowano pracę „Czasoprzestrzenna zmienność susz w regionie Morza Śródziemnego w ciągu ostatnich 900 lat” opartą na bazie danych z Old World Drought Atlas (Atlas Susz Starego Świata). Dane z lat aż do I wieku p.n.e. pokazują, że mimo tego iż wpływ ludzi na Matkę Naturę był podobno znikomy, to jednak Natura serwowała katastrofy ekologiczne, które destabilizowały współczesny świat.. temperatury rosły lub malały, niezależnie od tego, jakie plany w życie wcielali ówcześni władcy.  

Inne badania podają, że ewolucja społeczeństw i luki w historii są bardziej związane ze zmianami klimatycznymi niż przypuszczamy. Najnowsze odkrycia na terenie Egiptu mówią o suszy 4200 lat temu, która nie dość, że trwała lata i wybiła znaczną część Egipcjan, to miała jeszcze katastrofalny wpływ na cały teren basenu Morza Śródziemnego i zamieszkujące go społeczeństwa.

Ale też, podzielone państwa, wobec zagrożenia istnienia, szybciej się jednoczą. Pokazuje to cykliczność zamazywania się podziałów między Górnym a Dolnym Egiptem - cykliczność idealnie zbiegająca się z czasem katastrof ekologicznych mających miejsce na tym terenie.

Trzy tysiące lat temu Chiny nawiedziło trzęsienie ziemi. Było ono większe od tego, które w chińskich podręcznikach znane jest jako kataklizm, który “osuszył rzeki i przewrócił góry”. Przy okazji tego odkrycia, naukowcy wypełnili lukę w historii Chin. 

Trzy tysiące lat p.n.e. na terenie Izraela kwitła cywilizacja. Około tysiąca lat p.n.e. zniknęła z powodu katastrofy ekologicznej, która zamieniła ziemię w popiół. 

To tylko kilka przykładów.

Jak widać, luki w dziejach ludzkości, to okresy szoku i powolnego podnoszenia się po kolejnych porządkach Natury. Jednak zasadne jest też pytanie: skoro, na przykład, zmiany klimatu są cykliczne, to czy człowiek ma jakikolwiek wpływ na ich występowanie? A jeżeli tak, to jak bardzo rozwinięte były poprzednie cywilizacje skoro potrafiły zgotować sobie unicestwienie?

Tak czy inaczej, każda odpowiedź może sporo namieszać nam w głowach.

_____

Jeszcze w latach 70-tych, naukowcy informowali o zagrożeniu epoką lodowcową. Potem bzdurność tej informacji zrzucili na media, które miały rozsiewać fejki.

Dzisiaj słyszymy, że klimat się ociepla i jest to nasza wina. Oczywiście jest to także bzdurą.. skoro my jesteśmy winni ocieplaniu klimatu, to wieśniaki z cepami na polu, 500 lat temu, też. Wmawia nam się, że nasze dezodoranty i samochody wykańczają klimat, niewiele się mówi o tym, jaki wpływ na klimat i dziury ozonowe mają testy broni nuklearnej, do dzisiaj przeprowadzane na pięknych i odległych wyspach Oceanu Spokojnego.

Prawda jest taka, że ja, ty czy inni, nic nie możemy zrobić przed naturalnymi reakcjami Matki Natury i na to co niesie jej niestabilne Słońce, aktywny Wszechświat. Ziemia, jak już nie raz udowodniono, jest organizmem żywym, połączonym ze sobą w każdym najmniejszym calu, reagującym na bodźce zewnętrzne. Ona jest w pewnym sensie bezbronna wobec prezentów z nieba, często nie może nas obronić przed nimi, ale daje jeszcze gwarancję na odbudowę miejsca do życia. My tylko Ziemię zamieszkujemy, jako jedni z kolejnych, którym, po wielokrotnych zmianach, pozwolono rozwinąć się i dominować.  

Problem nie jest w tym, że jeździmy samochodami, tylko w tym, że toczy się nierówna wojna o pieniądze między tymi, którzy doją paliwa kopalne, a tymi, którzy mają technologię do wykorzystania energii naturalnej. Ponieważ ci, którzy w poszukiwaniu ropy czy gazu gotowi są zabijać, by przejąć nad kontrolę nad tymi złożami – ci, nie są jeszcze przygotowani do konkurencji z tymi, którzy opierają swoje technologie na sile wiatru czy Słońca.

I musimy na nich czekać.

Mamy wszystko, by rozpocząć Nowe Życie, w Nowych Warunkach, wykorzystując nawet ten wredny CO₂ dla swoich potrzeb tak, by służył nam, bez naruszania systemu immunologicznego Ziemi. Mamy potrzebne technologie, mamy wykorzystane pomysły, które kiełkują bardzo powoli, nie dlatego, że są nieosiągalne, ale dlatego, że lobby opierające władzę nad Światem na starych metodach pozyskiwania złóż, skutecznie blokuje wprowadzanie nowych, zdrowych, ekologicznych rozwiązań. I to rozwiązań, które bardzo szybko wyprowadziłyby ludzi z głodu, biedy i wykluczenia.

Najłatwiej straszyć nas zmianą klimatu, na którą nie mamy wpływu i nas wszystkich obciążać za dziury ozonowe. Trudniej powiedzieć nam, że my, jako zwykli zjadacze chleba, nie trzęsący polityką i ekonomią, możemy zrobić tylko jedno: zachować równowagę wokół siebie, zachować porządek, nie wrzucać puszek i syfu do jezior i rzek, nie niszczyć Natury dla krótkiej przyjemności, nie posiadać więcej niż jesteśmy w stanie wykorzystać..

Bo to wszystko zaburza równowagę. 

Osławione plastikowe butelki, pływające po morzach, mogą i są wykorzystywane.. można wyprodukować z nich domy, paliwa, nici, wypełnienie izolacyjne stosowane w akcesoriach zimowych, framugi drzwi i okien energooszczędnych. .

Można dużo.

Trzeba tylko chcieć.

Chcieć to wykorzystać, pozwolić ludziom żyć.. żyć bez kagańca, bez strachu przed rachunkami, bez konieczności wilczego pędu za pieniędzmi i koniecznością posiadania piątego auta. Trzeba chcieć zmienić system ekonomiczny-polityczny, ponieważ ekologia i nieograniczony dostęp do dóbr, przyniósłby nowe wyzwanie..

Jak teraz żyć.

Żyć inaczej i przez to lepiej.  

A na takie życie, widać gołym okiem, nie jesteśmy jeszcze przygotowani. Mimo tego, że bardzo takiego życia pragniemy.


Dziękuję za uwagę.


Przemyślenia czasem potargane

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości