zetjot zetjot
262
BLOG

Wiedza zakazana

zetjot zetjot Społeczeństwo Obserwuj notkę 7

W jednym ze swoich felietonów prof. Zybertowicz opisuje swj udział w konferencji na temat demokracji liberalnej i nawiązuje do obyczaju, który mnie także irytuje niepomiernie. Pełno było na konferencji odwołań do historii myśli politycznej, do Platona, Arystoltelesa, ale brak było refleksji na temat kształtu demokracji liberalnej w Polsce dnia dzisiejszego. Temat tabu.

Tymczasem podstawą dyskusji powinny być realia, a kazde wydarzenie społeczno-polityczne powinno być rozpatrywane w ujęciu synchronicznym i diachronicznym. Do opisu społeczeństwa trzeba zastosować dwie uzupełniające się perspektywy - opisujące synchronię - systemową i socjologiczną. System możemy rozpatrywać jako zbiór elementów powiazanych relacjami albo, jeszcze bardziej abstrakcyjnie, jako zbiór reguł gry. Do tego możemy przeanalizować strukturę społeczną i role jaki odgrywają poszczególne grupy składające się na daną społeczność. Następnie możemy przejść do diachronii by ustalić jak doszło do ukształtowania się takiego systemu czy takiej struktury społecznej. 

Jeżeli mowa o polityce, to oczywiście w grę wchodzą także formalno-prawne i teoretyczne kwestie ustrojowe. 

System polityczno-społeczny tzw. III RP charakteryzowała dominacja establishmentu, która miała dwa źródła prawomocności: uznanie dla przejętej z Zachodu formalnej demokracji liberalnej, z jednej strony, i umowy Okrągłego Stołu z drugiej. Establishment składał się z grup, które swój status materialny i społeczny zawdzięczały, patrząc z perspektywy diachronicznej, umowie magdalenkowej i prywatyzacji gospodarki przeprowadzonej przez Balcerowicza. Tu trzeba zaliczyć środowiska biznesu, medialne i ośrodku władzy, ustawodawczej, wykonawczej i sądowniczej. Środowiska te naginały system ustrojowy do swoich potrzeb, a wskutek takiej działalności uformował się nieformalny układ postkomunistyczny, który podporządkował sobie formalne instytucje państwa i wprowadził do nich nieformalne reguły gry, bo charakteryzowała je taka a nie inna etyka, którą wspierała propaganda zakładająca dominującą rolę gospodarki rynkowej i skrajnego indywidualizmu.. Za rządów PO układ przekształcił się w system postkomunistyczny obejmujący cały kraj. 

Rola elektoratu, sterowanego przez propagandę medów opanowanych przez układ postkomunistyczny, ograniczała się do głosowania raz na cztery lata na zasugerowaną przez propagandę lub marketing partię. Większość partii nie miała charakteru reprezentacji stricte politycznej, lecz była wydmuszkami układu reprezentującymi, w sposób ukryty, jego interesy. Niezwykła toksyczność tego ukladu/systemu wynika z faktu, że jest on chimerą ustrojową łączącą elementy demoliberalizmu z postkomunizmem. 

Jednakże żadna analiza społeczno-polityczna nie może się ograniczać do takich czynników formalnych. Punktem wyjścia analizy powinna być prawidłowa, naukowo zweryfikowana koncepcja antropologiczna, zawierajaca założenia co do natury ludzkiej, a celem analizy powinno być określenie, w jakim stopniu dany ustrój polityczny odpowiada tym podstawowym założeniom. W ostatnich latach dokonała się rewolucja neurobiologiczna, wsparta badaniami kognitywistów i psycholgów ewolucyjnych, która jednoznacznie wskazuje, że ludzki mózg jest mózgiem społecznym, a ludzka ewolucja kształtowana była przez relacje społeczne, w jakie ludzie wchodzą żyjąc w dużych grupach. Każda jednostka żyje w sieci relacji, które ją kształtują i na którą następnie wywiera zwrotny wpływ. Przestrzeń społeczna ma trzy podstawowe wymiary, stanowiące pakiet trzech relacji, które najprościej jest określić jako prawdę, miłość i wolność.Ta rewolucja znacznie ułatwia analizę bo dostarcza wiarygodnych narzędzi intelektualnych do badania jednostek jak i grup. 

Niestety, polscy intelektualiści objawiają poważne problemy ze znajomością najnowszych wyników badań naukowych. Jakiś czas temu analizowałem koncepcje społeczno-polityczne przedstawione przez Stefana Sękowskiego w książce "Żadna zmiana" czy przez Rafała Matyję w książce "Wyjście awaryjne". 

https://www.salon24.pl/u/zetjot/868502,zadna-zmiana-czy-dobra-zmiana,2 

https://www.salon24.pl/u/zetjot/870202,don-kichoci-w-poszukiwaniu-lepszej-zmiany 

W gruncie rzeczy najbardziej wiarygodne analizy społecznej rzeczywistośći tzw. III RP są dziełem doskonałych publicystów takich jak Rafał Ziemkiewicz czy Bronisław Wildstein. 

A wracając do wspomnianego na początku prof. Andrzeja Zybertowicza, to przecież parę dobrych lat temu opublikował on książkę "III RP.Kulisy Systemu" I jaki był odzew ? Temat tabu.

zetjot
O mnie zetjot

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo