Tomasz Siemieński Tomasz Siemieński
1233
BLOG

WikiŻarty

Tomasz Siemieński Tomasz Siemieński Polityka Obserwuj notkę 14

Podczas konferencji prasowej w Ministerstwie Spraw Zagranicznych w Paryżu francuski dyplomata w bardzo mocnych słowach krytykuje WikiPrzecieki, ich nieodpowiedzialny charakter lub wręcz głupotę. Jego słowa zza pulpitu w sali konferencyjnej brzmią bardzo poważnie, używa nawet nieco wzniosłego tonu, gdy mówi o niezbędnej w dyplomacji dyskrecji i o zaufaniu, bez którego nie można treściwie i konkretnie rozmawiać z partnerami. 

I słusznie, bo owo harcerzykowate pokrzykiwanie „Teraz wszystko będzie jawne!” może po prostu sparaliżować wiele skomplikowanych i ważnych negocjacji.  
 
Ten podniosły i uroczysty ton francuskiego dyplomaty jest dość wyjątkowy, bo zazwyczaj lubi on pożartować, przekomarzać się z dziennikarzami i jest ogólnie człowiekiem raczej pogodnym.
 
A gdy konferencja prasowa skończyła się, dyplomata nie wychodzi od razu i trochę z nami gawędzi już na stojąco, i oczywiście nieoficjalnie. Rozmowa o różnych rzeczach. Podniosły ton ustępuje miejsca stylowi zwykłej pogawędki między znajomymi. W pewnym momencie powraca temat WikiLeaks, i mówię mu: „Musicie chyba nieźle żartować sobie w ministerstwie z tej całej historii”. A dyplomata, jakby tylko na to czekał: „O tak, chwilami jest dość zabawnie. Zaraz mamy spotkanie z takim a takim dyplomatą amerykańskim, trochą mu podokuczamy, zaproponujemy mu swoje włosy na pamiątkę, albo podsuniemy wacik z próbką śliny, będzie wesoło.”
 
To była oczywiście aluzja do instrukcji, podpisanej przez Hillary Clinton, według której dyplomaci mieli zbierać wszelkie informacje osobiste dotyczące ich kolegów z innych krajów, włącznie z dyskretnym pobieraniem próbek do badania DNA.
 
Takie przekomarzanie się między dyplomatami oczywiście to zdrowy objaw. Może kiedyś dowiemy się, jak wyglądają amerykańskie, i nie tylko amerykańskie, depesze dyplomatyczne z tych dni, kiedy cała wcześniejsza poczta wyciekła.

Do niedawna - korespondent Polskiego Radia we Francji. A teraz - zapraszam do polskiego portalu Euronews: http://pl.euronews.com/ i do naszego fejsbuka: http://www.facebook.com/euronewspl

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka