Tomasz Siemieński Tomasz Siemieński
46
BLOG

Czy moje pytanie było głupie?

Tomasz Siemieński Tomasz Siemieński Polityka Obserwuj notkę 25

Poszedłem dzisiaj rano na konferencję prasową Jean-Pierre’a Raffarina, byłego premiera, który prezentował dziennikarzom francuskim i zagranicznym swoją książkę. Jej tytuł: „Ostatni stopień. List do Nicolasa Sarkozy’ego”.

Jednak nie o książce chciałem mówić. Była to konferencja prasowa, więc dziennikarze zadawali pytania, na ogół dotyczące kandydatury Sarkozy’ego, którego zresztą jego były szef popiera.

Zadałem i ja pytanie panu Raffarinowi, i zastanowiła mnie nie tyle jego odpowiedź, co reakcja sali. Spośród może 50 – 60 obecnych w sali dziennikarzy, kilku prychnęło zduszonym śmiechem, jakby chcieli mi dać do zrozumienia, że pytanie moje było głupie. Nigdy nie przejmuję się takimi rzeczami, więc mnie to wcale nie zabolało, ani nie wprawiło w kompleksy. Ale dało do myślenia.

Pytanie moje dotyczyło wystąpienia Sarkozy’ego w Strasburgu przed kilku tygodniami. Kandydat mówił wtedy, że popiera ideę integracji europejskiej o zmiennej geometrii – grupa kilku państw buduje bardziej zintegrowaną unię wewnątrz tej szerszej Unii Europejskiej. Zapytałem Raffarina, czy nie istnieje obawa, że ze względu na różnice historyczne i gospodarcze między nowymi krajami członkowskimi, a starymi, taka Europa o zmiennych prędkościach wprowadziłaby podziały, które byłyby równoznaczne z odbudową żelaznej kurtyny. Bo podział ten siłą rzeczy pokrywałby się ze starym podziałem na obozy.

Jak już mówiłem, kilku kolegów prychnęło w tym momencie znacząco. Ta reakcja była zresztą znacznie ciekawsza niż odpowiedź Raffarina, który powiedział rzeczy dość oczywiste, że wszystkie państwa Unii mogą wejść do tego elitarnego kręgu, że różnice historyczne i gospodarcze nie mają aż takiego znaczenia.

Szczerze mówiąc, jeśli chodzi o moje osobiste poglądy, jestem raczej zwolennikiem takiej Europy o różnych prędkościach. Pytanie to zadałem, bo wyczuwam, że tak właśnie zostałoby odebrane na przykład w Polsce stworzenie takiej europejskiej elity. Na pewno wielu z nas odczułoby, że wracają czasy żelaznej kurtyny.

A zatem proszę o szczere opinie: czy moje pytanie było rzeczywiście głupie? Czy też może sama reakcja paru kolegów, którzy nie wyczuli, jak na pewne rzeczy można reagować w innym europejskim kraju, jest swego rodzaju potwierdzeniem istniejących podziałów?


Do niedawna - korespondent Polskiego Radia we Francji. A teraz - zapraszam do polskiego portalu Euronews: http://pl.euronews.com/ i do naszego fejsbuka: http://www.facebook.com/euronewspl

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (25)

Inne tematy w dziale Polityka