Tak zwanych publicznych wysłuchań w Parlamencie Europejskim jest bardzo dużo. Wczoraj odbyło się inne, poświęcone tajnym więzieniom CIA w kilku krajach Europy. Zostało zorganizowane przez parlamentarną Komisję Praw Człowieka.
I co? I nic. Wysłuchanie odbyło się, ponarzekano na nieskore do współpracy rządy paru krajów. A w mediach trudno znaleźć jakikolwiek ślad tego wydarzenia.
Oczywiście tylko niezawodny Euronews zrobił o tym wysłuchaniu krótkiego newsa:
Nic przesadnie ekscytującego, raczej odnotowanie spotkania, bo tak w Euronews jest, że odnotowujemy różne europejskie i unijne wydarzenia. Po to zresztą mamy swoją redakcję w Brukseli. Ale poza nami, nawet pies z kulawą nogą o tym nie napisał. A przecież w wideo, które można zobaczyć pod wskazanym wyżej adresem, widać sporo uczestników spotkania, i mam wrażenie, że była na nim grupa dziennikarzy.
W tym kontekście pragnę przypomnieć moją notkę sprzed paru dni...
... w której pisałem, że wysłuchanie poświęcone Smoleńskowi spotkało się jednak, mimo jego bardzo nie zachęcającego dla dziennikarzy przygotowania, z raczej dalekim od zera odzewem w mediach. Nie oszałamiającym, ale jednak coś się tu i ówdzie ukazało wtedy. Mam na myśli media zagraniczne, bo polskie rzuciły się były na to wydarzenie z zapałem.
Tak to bywa z owymi publicznymi wysłuchaniami.
A jeżeli zaś chodzi o sam przedmiot wczorajszego spotkania, to warto odnotować jedną rzecz. Komisja Parlamentu Europejskiego pracuje obecnie nad raportem o tajnych więzieniach i o torturach, który będzie przedmiotem głosowania parlamentu we wrześniu. Wtedy zrobi się pewnie głośniej, może nawet bardzo głośno. I będą na pewno wielkie dyskusje o tym, jak wybrać między oczywistymi względami moralnymi i prawnymi, a równie oczywistymi względami taktycznymi. I o tym, że jeśli wojna pewne rzeczy może usprawiedliwiać, albo też nie, to czy w tym przypadku była to naprawdę wojna? I czy jako jej miejsce wybrano właściwy kraj? I czy ją właściwie uzasadniono? I czy przyniosła oczekiwane rezultaty?
We wrześniu będzie pewnie gorąco. Ale wczoraj Bruksela raczej nudziła się i nie zadrżała, tak jak nie zadrżała 28 marca.
Komentarze