Pocałunek Prezydenta Kaczyńskiego z Dodą stał sie wielkim wydarzeniem w mediach...Przecież z PiSowcem to nie woolno....I juz zaproszono Dodę do "Teraz My" by wyjaśniła jak mogła...oczywiście przypomniano jak to śpiewała dla Donalda. A tu kolejny prztyczek, Doda powiedziała że nie wie na kogo zagłosuje.....To cios! przecież poprzednio glosowała na PO.
Fakt iż doszlo do sytuacji całuska Dody z Prezydentem oraz to że Doda nie widzi w tym nic złego pokazuje że jednak zaszły pewne zmiany w świadomości ludzi. Jeszcze dwa lata temu Doda by na metr do Prezydenta nie podeszła. PiS już nie parzy, myslę że straszenie PiSem już się skończyło. Redaktorzy "Teraz My" jak i gazety.pl musieli sie zdziwić. Przypomnieć wypada że pierwszym artystą ośmielajacym sie publicznie krytykować Donalda był Kazik który powiedział "wk.rwia mnie, że dozorca mojego domu jest kretynem albo niekompetentnym ignorantem" bylo to juz w 2008 roku.
Ale przypadek Dody która która spiewała dla Donalda przyłączając sie wtedy do całej fali uwielbienia dla niego może być znamienny. Teraz w tym samym programie Doda mówi że nie wie na kogo zagłosuje.....W domyśle nie wyklucza głosowania na PiS. To pewnie poważny sygnał dla pijarowców z PO......
Inne tematy w dziale Polityka
