Od wielu dni media zajmują sie Poczobuta który to jest sądzony za zniesławienie i znieważenie prezydenta. Wszystkie media są tym oburzone, piszą o ataku na wolność słowa, łamanie demokracji-wśród nich nie brak oczywiście gw:)
Jutro, dokładnie w 50. rocznicę powstania Amnesty International, w najważniejszych polskich mediach ukaże się list w geście solidarności z więzionym na Białorusi Andrzejem Poczobutem. Korespondent "Gazety Wyborczej" od blisko dwóch miesięcy jest w areszcie i czeka na wyrok za rzekome znieważenie i zniesławienie prezydenta Łukaszenki. 27-05-2011 tokfm.pl
Poczobut, korespondent "Gazety Wyborczej", czeka w grodzieńskim areszcie na sąd i wyrok za rzekome znieważenie i oszczerstwo pod adresem prezydenta Białorusi, Aleksandra Łukaszenki.Tokfm.pl
Poczobuta oskarżono z dwóch artykułów: znieważenia oraz zniesławienia prezydenta Łukaszenki. Za znieważenie głowy państwa grożą dwa lata więzienia, za zniesławienie - cztery.
A gdzie byliście ze swymi frazesami o wolności słowa i demokracji choćby 19 maja gdy......
Fani Jagiellonii protestowali przeciwko decyzji klubu o zamknięciu jednej z trybun stadionu na dwa ostatnie mecze kończącego się w tym miesiącu sezonu rozgrywek. Rozwinęli też dwa duże transparenty. "Możecie zamykać nam stadiony, lecz nigdy nie zamkniecie nam ust" oraz "Zamknijcie jeszcze dyskoteki, galerie i szkoły, niech nie będzie niczego" - głosiły wymalowane na nich hasła.
Kiedy jednak z tłumu podniosły się okrzyki: "Donald matole, twój rząd obalą kibole", obecna na miejscu policja zdecydowanie wkroczyła do akcji. A spośród demonstrujących zatrzymano aż 43 osoby. 1
Natomiast zachowanie strony przeciwnej przypominało komunistyczne podejście do obywatela świadomego swojej wolności wypowiedzi. Artykuł 49 KW, którym wszystkich kibiców oskarżono, mówi "Kto w miejscu publicznym demonstracyjnie okazuje lekceważenie Narodowi Polskiemu, Rzeczypospolitej Polskiej lub jej konstytucyjnym organom podlega karze aresztu albo grzywny". Czterdzieści trzy osoby zostały doprowadzone do II białostockiego komisariatu celem ustalenia i potwierdzenia ich tożsamości, pomimo faktu okazania dokumentów oraz wypisania mandatów, które można wypisać na chodniku. Osoby nie zostały aresztowane, ale były przez dłuższy czas przetrzymywane na komendzie, skąd nie mogły dobrowolnie wyjść ani odebrać telefonu. Gdyby nie znajomość własnych praw, to nawet wyjście do toalety byłoby podważone. Nie użyto środków bezpośredniego przymusu, bo każdy w dalszym ciągu (jak i podczas trwania zgromadzenia) był spokojny i chciał jak najszybciej opuścić komisariat. dziecibiałegostoku.pl
Oczywiście popieram walkę o uwolnienie Poczobuta, nie popieram jednak hipokryzji jak panuje w redakcji gazet dla które pisał......albo ta gazeta jest za wolnością słowa, albo w zaleznosci od kraju raz popiera jej łamanie a raz przeciwnie. Liczę iż najważniejsze polskie media razem, glosno i donośnie skrytykują komunistyczne zapędy Tuska i jego rządu.....Razem też podobnie jak przy Poczobucie staną po stronie tych którzy walczą o wolność słowa-oczywiscie ten apel kieruję głównei do gw która zawsze miała sentyment do komunizmu i różnych kiszczaków i jaruzelskich, stad też moze ciężko jej sie określić w temacie wolności słowa pod rządami Tuska.....
Inne tematy w dziale Polityka
