Ostatnio znów byliśmy świadkami "błysku geniuszu" u naszego jakże poważanego i poważnie traktowanego premiera. Po wyroku TK powiedział on tak-Szkoda tych pieniędzy, które znowu wszyscy wyrzucą na billboardy i spoty. Ja tak uważam, nie zmienię tutaj zdania. Propaganda partyjna w tych najbardziej agresywnych formach, jakimi są wielkoformatowe płaszczyzny i spoty telewizyjne raczej zatruwa ludziom życie niż cokolwiek wyjaśnia-powiedział Donald komentując wyrok TK. Nie znajduję powodu, dlaczego takie ograniczenie nie byłoby możliwe w Polsce, ale akurat w kwestiach interpretacji konstytucji to Trybunał Konstytucyjny ma wiodące zdanie, a nie premier rządu, więc muszę pokornie ten werdykt przyjąć- zaznaczył Tusk.
Z jednej strony Donald przyznał to co wiemy wszyscy, nie jest w stanie wprowadzić żadnego swego słowa w czyn. Tu mamy przynajmniej jasne przyznanie się do tego. Donald popiera zniesienie spotów, zdania nie zmienia-ale jako lider swojej partii oczywiście będzie je robił:). Jeszcze mówi że pokornie musi przyjąć werdykt...
Ależ Donaldzie nic nie musisz przyjmować! Jako lider PO podejmij decyzję zgodną ze swym zdaniem, niech PO nie robi spotów, billboardów. Przecież TK nie nakazał robienia spotów. Masz szansę nie wyrzucać pieniędzy-skoro uważasz to za ich wyrzucanie.....
Choć do kogo ja to piszę??? Będzie jak w Monty Pythonie, Tusk popiera ustawę o zakazie spotów, po wyroku zdania nie zmienia, uważa to za wyrzucanie pieniędzy.....co z tego wynika? A to że ten sam Tusk spoty będzie robił, sam pewnie w nich wystąpi i założę sie iż będzie w nich mówił o oszczędzaniu pieniędzy:))). Oczywiście wyborcy Donalda nie zauważą tu nic dziwnego.....
Takie rzeczy tylko w POlsce, szkoda tylko że za wszystko zapłacimy kartą........wszyscy......
Inne tematy w dziale Polityka
