KonradJB KonradJB
134
BLOG

Demokracja czy już nie?

KonradJB KonradJB Polityka Obserwuj notkę 3

           Sporo zmieniło się w naszym kraju w ostatnim czasie. Głowa państwa. Rząd. Rozkład sił politycznych w Sejmie.  Sposób uprawiania polityki. W końcu - rozumienie zasad demokracji. Sporo się zmieniło, w związku z tym – wiele kwestii należałoby poruszyć. Przede wszystkim – jak to wygląda aktualnie? Otóż – nieciekawie i niepokojąco.

            Wybrana w demokratycznych wyborach – głowa państwa – w pełni zasługuje na mój szacunek. Zawsze będzie zasługiwać. Niezależnie od tego, czy był to mój osobisty wybór, czy też nie. Szanuję wybór Andrzeja Dudy i jest on moim Prezydentem - tego kwestionować nie sposób. Kwestionuję natomiast nietrafione decyzje i zamierzam, tak jak należy – rozliczać mojego Prezydenta, jako obywatel – ze złożonych obietnic. Nie wszystkie zostały zrealizowane i, prawdopodobnie – nie są możliwe do zrealizowania. Mówiłem już o tym wcześniej – mowa tu, chociażby, o obietnicy obniżenia podatku VAT poniżej 20% - postulat, z góry – nierealny do zrealizowania, między innymi, z uwagi na konsekwencje kolosalnych strat dla budżetu. Kolejna sprawa – nigdy nie powinno mieć miejsce podpisywanie wszystkich, 'jak leci" - projektów siły rządzącej, bez znaczenia na to, czy mają one sens dla ogółu, czy są korzystne jedynie dla wąskiej grupy odbiorców. Niektóre ustawy są szkodliwe – Prezydent wszystkich obywateli winien o tym zawsze pamiętać. Po prostu przed tym przestrzegam. Nie przekreślam Andrzeja Dudy – jest osobistością, która na dany moment dobrze się prezentuje. Człowiekiem, który daje sygnały, że chce rozmawiać. Chciałbym być dumny z głowy mojego państwa i mam nadzieje, że tak właśnie będzie. Dochodzi tu jeszcze jedna – chyba najważniejsza dla mnie funkcja urzędu Prezydenta RP – funkcja monitowania działalności rządu.

     Lud wybrał. Miażdżącą ilością głosów, oddaliśmy Polskę w ręce ludzi z „Prawa i Sprawiedliwości”. Formacji, której już niegdyś – daliśmy szansę. Zmarnowano ją. Mimo to, w dużej mierze dzięki „Platformie Obywatelskiej” – Polacy zdecydowali, że czas na zmiany. W zamian otrzymaliśmy brak poszanowania mediów publicznych, powrót Jacka Kurskiego do Telewizji Publicznej i masowe zwolnienia dziennikarzy, protesty „KOD”. Trzeba powiedzieć otwarcie – w dużym stopniu są one aranżowane przez ludzi „PO”, co nie zmienia faktu, że „podniesie ręki” na środowisko dziennikarskie będzie przeze mnie zawsze potępiane. Otrzymaliśmy naruszenie prawidłowego i demokratycznego funkcjonowania Trybunału Konstytucyjnego, szykowanie zmian w Konstytucji RP, „czystki” w służbach, komisję do spraw tragedii smoleńskiej, która wyrok wydała już po 40 minutach, posłów, którzy szanują ludzi jedynie powiązanych ze swoją frakcją i ogólny brak szacunku do demokratycznego modelu funkcjonowania państwa, jak i zasad dyskusji parlamentarnej. „Kto nie jest z nami – ten przeciwko nam!”. O generalnym ośmieszeniu się w międzynarodowych mediach, utracie pieniędzy na rewitalizację Łodzi (właśnie dzięki posłom „Prawa i Sprawiedliwości”), i tym, że najważniejszą osobą w Polsce jest Jarosław Kaczyński i to on ustala wszystko z głowami innych państw – o tym już nie wspomnę, bo wszyscy o tym słyszeli. W przeciwieństwie do prawicowych mediów – tygodni „WPROST” przyznał tytuł roku, człowiekowi, który kontroluje wszystko – właśnie Jarosławowi Kaczyńskiemu. Czy to jest nadal demokracja? Dobre pytanie. „Czas pokaże”.

            Mógłbym napisać – „tutaj poletko dla Lewicy!”. I jest! Tyle tylko, że…lewicy w Sejmie nie ma. Ciężko już nawet określić dokąd ta lewica zmierza. Nieprzekroczenie progu wyborczego było jasnym sygnałem od wyborców, pod tytułem: „Nie wiemy już czy jesteście lewicą.”. To niezmiernie przykre i zmiany są potrzebne. Rozczłonkowana lewa strona nigdy nic nie osiągnie, jeśli nie będzie potrafiła się zjednoczyć i działać wspólnie. O ile nie zostaną odsunięte na bok urazy, mało znaczące inicjatywy i nie nastąpi skupienie na potrzebach obywateli – nic się nie zmieni. Łódź jest przykładem, że lewica jest potrzeba, o ile jest w stanie się skupiać na najważniejszych problemach obywateli. O ile słucha. Skupianie się na mniejszościach i PR-owskich zagrywkach – nic nie da. Problemem polaków jest bezrobocie, sytuacja materialna i brak poszanowania drugiego człowieka. Na tym powinniśmy się skupić i to jest moja recepta dla liderów lewicy. Dzięki temu wygrał „PiS”. Czas zacząć działać w oczekiwanym przez obywateli kierunku uprawiania polityki. Inaczej wszystko pójdzie w ręce „Nowoczesnej” – zwykłej kopii „PO”. Nastąpi to, gdy tylko obywatele znudzą się „PiSem”. To można zrealizować. Trzeba tylko słuchać. 

KonradJB
O mnie KonradJB

Społecznik, lewicowiec, łodzianin.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka