Ukraińskie dowództwo jest w stałym kontakcie z amerykańskimi wojskowymi, którym przekazuje informacje o postępach walk, zgrupowaniach żołnierzy i pozycjach wroga. - Tradycyjnie przekazałem mojemu amerykańskiemu odpowiednikowi informacje na temat sytuacji operacyjnej. W szczególności o przesunięciu głównego wysiłku wroga w kierunku Ługańska, gdzie w okolicach Popasnej, Krzemiennej, Torske toczą się ciężkie walki, a także o przejściu do kontrataków na kierunkach Charkowa i Izium - relacjonuje na Telegramie gen. Załużny swoją rozmowę z Milleyem.
Jak wynika z ukraińskich danych, Rosjanie używają rakiet manewrujących, by zniszczyć infrastrukturę potrzebną do dostarczenia pomocy militarnej dla walczących obrońców kraju.
Załużny poprosił stronę amerykańską o wieloprowadnicowe wyrzutnie rakiet M142 HIMARS i M270 MLRS. Ukrainiec wyraził wdzięczność dla Stanów Zjednoczonych. - Zaufanie, profesjonalizm i wspólne wartości są podstawą naszych bliskich więzi, które umocniły się dopiero po agresji rosyjskiej na wielką skalę w naszych narodach - podkreślił głównodowodzący ukraińskiej armii.
- Jestem głęboko wdzięczny naszym partnerom za okazaną pomoc Ukrainie. Dzięki współpracy i wsparciu na wszystkich szczeblach z powodzeniem radzimy sobie ze wszystkimi wyzwaniami związanymi z pozyskiwaniem nowego uzbrojenia i sprzętu. Dziś nasze wojsko nie tylko intensywnie uczy się obsługi i utrzymania broni NATO, ale także dzieli się swoim doświadczeniem bojowym z partnerami - podsumował swój wpis Załużny.
Do kolejnych sukcesów ukraińskiej armii można zaliczyć wypędzenie Rosjan na 40 km od Charkowa, a także odparcie ataku na Azowstal w sercu Mariupola. Agresor obecnie nie przebywa na terenie zakładów, w których koczuje pułk Azow wraz z wieloma cywilami, czekającymi na ewakuację.
Czytaj:
Najnowsze rosyjskie czołgi T-90M niszczone na froncie podczas inwazji na Ukrainę
IBRiS: Zjednoczona Prawica nadal na czele [SONDAŻ]
Nowa oferta PKP Intercity. Klienci rzucili się na tanie bilety. System padł
GW
Zobacz rozmowę Sławomira Jastrzębowskiego o postawie papieża Franciszka ws. inwazji:
Komentarze