Rzecznik Departamentu Stanu Ned Price w czwatek wypowiedział się na temat możliwych dróg do zakończenia wojny na Ukrainie.
— Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski wie, że wojna może zakończyć się tylko przy stole negocjacyjnym — oznajmił. Dodał także, że jak dotąd nie ma oznak mówiących o tym, że Rosja jest gotowa do rozmów.
Rzecznik Departamentu Stanu o wsparciu dla Ukrainy
W czwartek rzecznik Departamentu Stanu Ned Price zapytany został o to, czy Stany Zjednoczone bedą wspierać Ukrainę nawet, gdy nie będzie woli pójścia na kompromis ze strony Kijowa. Podkreślił również, że mimo gotowości Ukrainy nie widać, by za rosyjskimi deklaracjami dotyczącymi chęci do negocjacji szły czyny.
— Chcemy Ukrainy, która jest niepodległa, suwerenna, zasobna, demokratyczna i będąca w stanie się obronić. To jest coś, o co w dłuższej perspektywie można się starać i co można osiągnąć przy stole negocjacyjnym. Prezydent Zełenski i rząd ukraiński to wiedzą — oznajmił Price.
USA zgadza się z Zełenskim
Ned Price oświadczył również, że USA ma zbieżne zdanie z opinią Zełenskiego w kontekście negocjacji z Rosją. Ukraiński prezydent powiedział, że jest gotów do rozmów w oparciu o zasady Karty Narodów Zjednoczonych, poszanowania integralności terytorialnej oraz szacunku dla narodu ukraińskiego. Rzecznik Departamentu Stanu zapowiedział, że Stany Zjednoczone będą wspierać Ukrainę tak długo, jak będzie to konieczne, zarówno poprzez wysyłanie sprzętu wojskowego, jak i udzielanie pomocy ekonomicznej i humanitarnej.
Kolejny pakiet wsparcia dla Ukrainy
Również w czwartek administracja USA ogłosiła kolejny pakiet pomocy wojskowej dla Ukrainy o wartości 400 mln dolarów. Zawiera on m. in. rakiety do systemów przeciwlotniczych Hawk, cztery mobilne systemy obrony powietrznej Avenger wraz z rakietami Stinger, 21,5 tys. sztuk amunicji artyleryjskiej, w tym 500 sztuk amunicji precyzyjnej oraz 100 pojazdów Humvee.
Z kolei w środę prezydent USA Joe Biden przyznał, że nie zezwolił na dostarczenie Ukraińcom rakiet dalszego zasięgu. Decyzja ta uargumentowana została tym, że Stany Zjednoczone nie chcą, aby Ukraina atakowała cele w Rosji. Amerykański prezydent odmówił również przysłania amerykańskich samolotów, z uwagi na chęć uniknięcia III wojny światowej.
Ned Price zapytany o decyzję Bidena stwierdził, że pomoc Amerykanów spełnia aktualne potrzeby Ukrainy. Zapewnił, że USA będą nadal odpowiadać na potrzeby wynikające z sytuacji na polu walki.
Małe szanse szybkie zakończenie wojny
Wcześniej wysoki rangą przedstawiciel administracji Bidena odniósł się do decyzji prezydenta. Wyraził przy tym zdziwienie, że głowa jego kraju tak otwarcie mówiła o tym, jakiej broni odmówił Ukrainie. Dodał także, że powodem amerykańskiej odmowy jest chęć uniknięcia eskalacji.
— Nie chcemy być widziani jako strona, która eskaluje sytuację i daje Ukrainie broń ofensywną — powiedział. Urzędnik sceptycznie wypowiedział się też na temat szans na dyplomatyczne zakończenie wojny w bliższej perspektywie. Wskazał przy tym, że Rosja nei wykazuje chęci, by zrezygnować ze swoich celów.
RB
Czytaj dalej:
