Doradca mera Mariupola Petro Andriuszczenko informuje, że w okupowanym mieście doszło do potężnego wybuchu. Ze wstępnych informacji wynika, że zajście miało miejsce w bazie remontowej Rosjan. Prawdopodobnie był to wypadek, choć niewykluczona jest akcja partyzancka.
Wybuch w Mariupolu
"Około godziny 10:56 (11:56 czasu polskiego - red.) w lewobrzeżnej dzielnicy, w bazie remontowej okupantów, która jest położona przy ul. Azowstalskiej i we wsi Wynohradne słychać było potężny wybuch" – informuje na Telegramie Petro Andriuszczenko.
Jak zaznaczył, weryfikowane są dane o stratach, a na miejsce jadą ratownicy i pogotowie. "Źródła ruchu oporu w Mariupolu wskazują na głupotę okupantów jako przyczynę wybuchu. Kiedy okupanci się likwidują, to jest podwójny sukces i satysfakcja” – dodał.
Mariupol najbardziej zniszczonym miastem w Ukrainie
Rosyjska agresja doprowadziła do tego, że Mariupol jest zniszczony w prawie 90 proc. Mariupol jest obecnie bez normalnego zaopatrzenia w energię elektryczną, wodę i gaz. Obecnie w zablokowanym mieście pozostaje ponad 100 000 mieszkańców.
W Mariupolu liczbę ofiar wśród ludności cywilnej ocenia się na kilkadziesiąt tysięcy. Miasto znajduje się nadal pod okupacją rosyjską.
MP
Czytaj dalej:
