Major Maksim Kowaliow zginął po zestrzeleniu samolotu. Źródło: PAP/EPA, vKontakte
Major Maksim Kowaliow zginął po zestrzeleniu samolotu. Źródło: PAP/EPA, vKontakte

Cenny skalp Ukrainy. Elitarny rosyjski wojskowy zginął po zestrzeleniu samolotu najeźdźcy

Redakcja Redakcja Rosja Obserwuj temat Obserwuj notkę 28
Rosyjski major Maksim Kowaliow zginął po zestrzeleniu samolotu, który pilotował. 45-latek oprócz bycia pilotem, na Krymie pełnił też rolę szefa wojskowego szkolenia taktycznego.

Ukraińcy zestrzelili samolot z rosyjskim majorem

W rosyjskich mediach społecznościowych pojawiła się informacja o śmierci rosyjskiego majora Maksima Kowaliowa, który po aneksji Krymu został przeniesiony na półwysep. 

Kowaliow był istotnym rosyjskim żołnierzem, ponieważ oprócz bycia pilotem, na Krymie pełnił też rolę szefa wojskowego szkolenia taktycznego. 

Śmierć majora mają potwierdzać zdjęcia, które zostały opublikowane na Telegramie. Fotografie miały być zrobione przy jego grobie w Koreniowsku w Kraju Krasnodarskim. To stamtąd Kowaliow został przeniesiony na Krym w 2014 roku.

Rosjanie mają problem z samolotami 

Zestrzelenia samolotów wojskowych przez Ukraińców to niejedyny problem armii rosyjskiej. Portal "Jerusalem Post" informuje, że co najmniej sześć rosyjskich samolotów wojskowych rozbiło się od września z powodu usterek technicznych. Cztery z nich to myśliwce używane w inwazji na Ukrainę.

Portal zaznacza, że o ile mniejsze zdziwienie budzą awarie starszych samolotów, takich jak Mig-31 i Su-25, o tyle katastrofa z udziałem bombowca Su-34, który rozbił się w Jejsku, uderzając w budynek mieszkalny, przez co zginęło 15 osób, jest niezrozumiała, ponieważ samolot ten wszedł do użytku dopiero w 2014 roku.

W Irkucku natomiast rozbił się - również spadając na dom mieszkalny - samolot wojskowy Su-30, który także należał do nowszej generacji maszyn - przypomniał Jerusalem Post.

Niektórzy analitycy próbują zrzucić winę na trwającą wojnę na Ukrainie, ale to nie tłumaczy katastrof samolotów rozbijających się daleko od linii frontu. Katastrofę w Jejsku rosyjskie władze tłumaczą wyciekiem paliwa, choć eksperci jako możliwą przyczynę wskazali, że podczas lotu mogła eksplodować amunicja, którą samolot przewoził.

Według eksperta amerykańskiego think tanku RAND Corporation Michaela Bohnerta przyczyną ostatnich katastrof mogą być następstwa sankcji państw zachodnich wobec Rosji, które powodują, że Rosjanom jest coraz trudniej zdobyć części zapasowe i sprzęt niezbędny do bieżącej konserwacji samolotów.

Według Paula Schwartza eksperta z innego amerykańskiego think tanku Centrum Studiów Strategicznych i Międzynarodowych (CSIS) istnieje "wyraźny związek między zwiększonym tempem operacji wojskowych podjętych w ciągu ostatniego półtora roku a zwiększoną liczbą wypadków samolotów wojskowych". Uważa on, że za katastrofami lotniczymi rosyjskich maszyn stoi ich nadmierna eksploatacja.

MP

Czytaj dalej:

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka