Paul Grant nie żyje. Aktor znany był m.in. z ról w "Gwiezdnych wojnach" czy "Harrym Potterze". (fot. Twitter)
Paul Grant nie żyje. Aktor znany był m.in. z ról w "Gwiezdnych wojnach" czy "Harrym Potterze". (fot. Twitter)

Paul Grant nie żyje. Wcześniej znaleziono go nieprzytomnego

Redakcja Redakcja Film Obserwuj temat Obserwuj notkę 5
Nie żyje Paul Grant. Aktor znany m. in. z "Harrego Pottera" czy "Gwiezdnych wojen" zmarł w wieku 56 lat. Wcześniej mężczyzna w stanie krytycznym trafił do szpitala po tym, jak zemdlał na stacji metra w Londynie. Informację o jego śmierci potwierdziła w rozmowie ze stacją Sky News jedna z jego córek.

Paul Grant nie żyje

Paul Grant zmarł 20 marca o godz. 3:49. Wcześniej aktor znaleziony został nieprzytomny nieopodal stacji metra King's Cross w Londynie. Trzy dni wcześniej mężczyzna w stanie krytycznym został przetransportowany do szpitala, gdzie został podłączony do aparatury podtrzymującej życie, po tym jak lekarze stwierdzili śmierć mózgu aktora.

Bliscy aktora zrozpaczeni

Jedna z córek Paula Granta, w rozmowie z telewizją Sky News przyznała, że jest załamana utratą ojca.

— Jestem załamana… Żadna dziewczyna nie zasługuje na odebranie jej taty… Był tak bardzo znany i kochany. Odszedł za wcześnie — powiedziała kobieta.

Na temat śmierci aktora wypowiedziała się również jego partnerka, Maria Dwyer.

— Paul był miłością mojego życia. Najzabawniejszy człowiek, jakiego znałam. Sprawiał, że moje życie było kompletne. Nic nie będzie już takie samo — powiedziała. 


Kariera aktorska Paula Granta

Paul Grant znany był m.in. z ról w "Gwiezdnych Wojnach" czy w "Harrym Potterze". Niskorosły aktor pracował również przy filmie "Labirynt" z 1986 roku. Zagrał również w tytułach takich jak "Willow" i "Legenda".

Problemy z uzależnieniem

Media informowały, że przez ostatnie lata aktor walczył z uzależnieniem od narkotyków i alkoholu. Aktor osierocił troje dzieci.

Artysta przyznawał w rozmowach z mediami, że po rozstaniu z pierwszą żoną życie wymknęło mu się spod kontroli. W wywiadzie dla "Sunday Mirror", którego udzielił prawie dziesięć lat temu przyznał, że zdradzał swoją partnerkę, a rozstanie przyczyniło się do jego uzależnienia od kokainy.

— Potrzebuję pomocy. Biorę kokainę i jest coraz gorzej. Piję i palę, co tylko uda mi się zdobyć — mówił wówczas Grant. — Miałem wszystko. Rodzinę i pieniądze. Wszystko przepadło — dodał.

RB

Czytaj dalej:

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura