Słubice w Polsce, niedaleko granicy z Niemcami. Fot. PAP/DPA/Jörg Carstensen
Słubice w Polsce, niedaleko granicy z Niemcami. Fot. PAP/DPA/Jörg Carstensen

Wrócą kontrole na granicy polsko-niemieckiej. Niemiecki polityk stawia Polsce żądania

Redakcja Redakcja Niemcy Obserwuj temat Obserwuj notkę 84
Na zeszłotygodniowym szczycie w sprawie uchodźców niemiecki rząd i landy opowiedziały się za rozszerzeniem stacjonarnych kontroli granicznych. Michael Stuebgen, minister spraw wewnętrznych Brandenburgii ma nadzieję, że kontrole na granicy z Polską ruszą już w czerwcu. „Oczekujemy od Polski, że lepiej zabezpieczy zewnętrzną granicę UE” - mówi prominentny niemiecki polityk chadecji.

Niemcy chcą szybkiego przywrócenia kontroli stacjonarnych na granicy z Polską

Salon24.pl wcześniej zwracał uwagę, że Niemcy szykują się do takiego kroku. Na początku maja informowaliśmy, że niemiecka policja federalna w Brandenburgii w ostatnim czasie zatrzymuje coraz więcej grup migrantów.  

Michael Stuebgen, szef brandenburskiego MSW, uważa szybkie wprowadzenie stacjonarnych kontroli na granicy z Polską za wykonalne - podaje portal rbb24 rozgłośni Berlina i Brandenburgii. Polityk CDU wyraził po niedawnym posiedzeniu rządu nadzieję, że kontrole rozpoczną się już na początku czerwca, czyli jeszcze przed konferencją ministrów spraw wewnętrznych niemieckich landów, którą zaplanowano na połowę czerwca.


Rośnie liczba nielegalnych migrantów w Niemczech

Kontrole stacjonarne na granicy z Polską oraz Czechami powrócą, ponieważ Niemcy przerażenia są rosnącą liczbą nielegalnych migrantów. Okazuje się, że niemieckie gminy i miasta nie są w stanie przyjąć i zakwaterować kolejnych osób.

W kwietniu przez Polskę do Niemiec przedostało się nielegalnie znacznie więcej osób niż w poprzednich miesiącach 2023 roku. Policja federalna zarejestrowała w tym kwietniu 2427 nielegalnych przekroczeń granicy polsko-niemieckiej. Takie liczby zawarto w odpowiedzi niemieckiego rządu na zapytanie rzecznika ds. polityki wewnętrznej klubu poselskiego CDU/CSU, Alexandra Throma.

Wzrost jest znaczący. Od stycznia do marca br. liczba nielegalnych wjazdów z Polski do Niemiec wynosiła niecałe 1600 miesięcznie. „Liczba nielegalnych przekroczeń granicy polsko-niemieckiej eksploduje, a kanclerz i minister spraw wewnętrznych przyglądają się temu bezczynnie” - alarmuje na łamach „Die Welt” Alexander Throm. 

"Oczekujemy od Polski, że lepiej zabezpieczy zewnętrzną granicę UE"

Rosja i Białoruś wykorzystują uchodźców do destabilizacji Zachodu, a Turcja gra razem z nimi – powiedział polityk. Rząd Niemiec powinien – jego zdaniem – urządzić stacjonarne kontrole na granicy polsko-niemieckiej. – Ponadto oczekujemy od Polski, że lepiej zabezpieczy zewnętrzną granicę UE – dodał chadek.

W pierwszym kwartale tego roku policja federalna odnotowała 15 761 nielegalnych wjazdów do Niemiec, większość z nich przez Polskę. Na drugim miejscu znalazła się Austria, a na trzecim – Szwajcaria.

Oprócz Brandenburgii kontroli na zewnętrznych granicach Niemiec domaga się także Saksonia. Inicjatywę popierają również Meklemburgia-Pomorze Przednie oraz granicząca z Austrią Badenia-Wirtembergia. Kontrole na granicy z Austrią od 2015 roku odbywają się w Bawarii.

Niemieccy Zielono nie chcą stacjonarnych kontroli

Przeciwna wprowadzeniu stacjonarnych kontroli jest współrządząca Brandenburgią partia Zielonych. Ursula Nonnemacher, minister ds. zdrowia, spraw społecznych i integracji uznała to za „problematyczne” – czytamy na portalu rbb24.


Niemcy chcą umów z krajami pochodzenia migrantów

Aby rozwiązać problem narastającej migracji, rząd Niemiec zamierza zawrzeć z krajami pochodzenia migrantów umowy zezwalające na ich odsyłanie. Teraz wiele państw odmawia przyjęcia swoich obywateli. Bywa też, że ze względu na brak dokumentów, nie udaje się ustalić miejsca pochodzenia migrantów.

Pierwsze porozumienie miało zostać podpisane w ubiegłym tygodniu z Irakiem - poinformował portal „Tagesschau”, należący do telewizji publicznej ARD. MSW Niemiec nie chciało skomentować tej informacji.

W strefie Schengen, do której należy 26 krajów europejskich, nie ma stacjonarnych kontroli osób przekraczających granicę. Kilka państw wprowadziło je jednak w trybie wyjątkowym po jesieni 2015 roku, gdy dziesiątki tysięcy uchodźców i innych migrantów przedostało się z Grecji szlakiem bałkańskim na Zachód Europy.

KW

Słubice w Polsce, niedaleko granicy z Niemcami. Fot. PAP/DPA/Jörg Carstensen

Czytaj dalej:

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka