Ukraina chce zwiększyć do 1,5 mld USD wydatki na uzbrojenie i wyposażenie wojskowe w 2024 roku, by wzmocnić powstający w kraju przemysł zbrojeniowy - poinformował w sobotę premier Denys Szmyhal. W Kijowie zorganizowano forum przemysłu obronnego. W głównych rozmowach z Ukrainą wzięli udział przedstawiciele USA, Wielkiej Brytanii, Niemiec, Francji, Turcji, Szwecji i Czech.
Międzynarodowe forum przemysłu obronnego w Kijowie
Na Ukrainę przyjechały ponad 252 firmy z 31 krajów. W forum uczestniczyli producenci czołgów, artylerii, dronów i amunicji, jak również twórcy innowacyjnego oprogramowania i unikalnych zaawansowanych technologii - podała agencja Ukrinform.
Przemawiając na międzynarodowym forum przemysłu obronnego, prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski ogłosił utworzenie sojuszu, do którego producenci broni i sprzętu wojskowego mogą dołączyć, aby "budować arsenał wolnego świata razem z Ukrainą". Prezydent zapowiedział również utworzenie specjalnego funduszu obronnego, który będzie otrzymywał dywidendy z państwowych aktywów obronnych i środków ze sprzedaży skonfiskowanych aktywów rosyjskich.
Wołodymyr Zełenski opublikował wideo ze spotkania z przedstawicielami firm i stowarzyszeń obronnych ze Stanów Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii, Niemiec, Francji, Turcji, Szwecji i Czech, podczas którego omawiano perspektywy partnerstwa i wspólnej produkcji broni. - Ukraina jest gotowa zaoferować specjalne warunki firmom chcącym wspólnie z naszym krajem rozwijać produkcję obronną - zapewnił.
- Naszym priorytetem jest rozwój produkcji obronnej z wykorzystaniem nowoczesnych technologii, w tym produkcja pocisków, rakiet i dronów na Ukrainie, we współpracy ze światowymi liderami w tej dziedzinie - oświadczył prezydent Ukrainy.
Jak podaje defence24.pl przykładem są starania o nawiązanie współpracy z firmą Rheinmetall. Niedawno niemiecki federalny urząd ds. karteli, wydał zezwolenie aby Rheinmetall rozpoczął współpracę z ukraińskim przemysłem zbrojeniowym.
Telewizja CNN podkreśla, że premier Szmyhal mówił o "nowych narodzinach" branży zbrojeniowej na Ukrainie.
Dlaczego nie ma tam Polski?
Internauci natychmiast odnotowali, że przy stole Zełenskiego zabrakło Polski. "Czy jest jakiś powód, że przedstawiciele polskich firm i stowarzyszeń obronnych nie zostali zaproszeni?" - dopytuje m.in. profil newsowy Visegrád 24.
"W uzgodnieniu ze stroną ukraińską nie planowaliśmy wspólnych spotkań na tym wydarzeniu. Spotykamy się systematycznie i pracujemy w ramach zespołów roboczych" - oświadczyła Polska Grupa Zbrojeniowa.
Emocje studzi też Bartosz Siemieniuk, współpracujący z Biznes Alert.pl Analityk ds. obronności, przemysłu zbrojeniowego oraz spraw międzynarodowych.
Ukraina stworzy sojusz przemysłu obronnego
Gościem forum był sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg. W wystąpieniu przez łącze wideo Stoltenberg zapewnił, że NATO chce pomóc Ukrainie w modernizacji jej przemysłu obronnego i mechanizmów zakupów uzbrojenia. Podkreślił, że udział w forum biorą przedstawiciele koncernów zbrojeniowych krajów NATO.
- Dzięki Ukrainie zachodni producenci broni zyskują unikalną przewagę na rynku, aby ulepszać swoje modele i tworzyć nową, potężniejszą broń. Po zwycięstwie wydarzą się dwie rzeczy – ukraiński przemysł obronny zostanie w pełni zintegrowany z NATO, a także sama Ukraina. Po drugie, broń produkowana przez ukraińskie i zagraniczne firmy będzie najbardziej konkurencyjna na świecie - podkreślił minister spraw zagranicznych Dmytro Kułeba.
Ukraina stworzy sojusz przemysłu obronnego, do którego dołączyło już 13 państw, które będą współpracować z Ukrainą we wspólnej produkcji broni. Minister ds. strategicznych gałęzi przemysłu Ołeksandr Kamyszin wyjaśnił, że na forum podpisano ponad 20 umów i listów intencyjnych. Podkreślił, że na spotkanie przybyły duże delegacje ze Stanów Zjednoczonych, swoich przedstawicieli wysłały też duże kraje europejskie. Jedna z firm australijskich zainteresowana jest produkcją dronów na Ukrainie - dodał minister.
ja
(Na zdjęciu prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski, fot. PAP/EPA/SERGEY DOLZHENKO)
Czytaj także:
