Ratownicy medyczni nie mogą komunikować się ze szpitalami. Wielka awaria

System ratownictwa medycznego w trybie awaryjnym

Awaria rozpoczęła się około godziny 8:13. W jej wyniku zakłócone zostało działanie centralnego systemu, który umożliwia dyspozytorom medycznym kierowanie karetek i przekazywanie informacji między zespołami ratownictwa a szpitalami. Jak przekazała w rozmowie z RMF FM rzeczniczka Lotniczego Pogotowia Ratunkowego Justyna Sochacka, "połowa Polski działa w oparciu o infrastrukturę zastępczą. Mam nadzieję, że w najbliższym czasie obejmie to cały kraj".

Pomimo awarii systemu informatycznego, dyspozytorzy odbierają wszystkie połączenia, a numery alarmowe 112 i 999 funkcjonują prawidłowo. Osoby potrzebujące pomocy mogą bez obaw zgłaszać wezwania, gdyż każde z nich jest przyjmowane i przekazywane do odpowiednich służb. RMF FM podaje, ze Zespoły Ratownictwa Medycznego są dysponowane w trybie awaryjnym, co pozwala na utrzymanie ciągłości działania systemu ratunkowego mimo ograniczeń technicznych.

Zobacz takżeWysocka-Schnepf odleciała na żywo. Oskarżyła Ziobrę o śmierć matki

Przyczyna awarii

Rzeczniczka LPR Justyna Sochacka podkreśliła, że na tym etapie nie ma podstaw, by sądzić, że doszło do cyberataku. - Na tym etapie nie wyciągałabym takich wniosków. Raczej dotyczy to usterki technicznej - nadmieniła. Eksperci z Krajowego Centrum Monitorowania Ratownictwa Medycznego pracują nad przywróceniem pełnej sprawności systemu.

System Wspomagania Dowodzenia PRM

System Wspomagania Dowodzenia to specjalna aplikacja, z której korzystają dyspozytorzy i ratownicy medyczni. Umożliwia ona m.in. przekazywanie informacji o stanie pacjenta, lokalizacji zdarzenia oraz aktualnej sytuacji w szpitalach. Każdy zespół ratownictwa ma dostęp do SWD za pomocą tabletów, które pozwalają na błyskawiczną komunikację z dyspozytornią. Obecna awaria sprawiła, że część tych procesów odbywa się ręcznie lub przez systemy rezerwowe.

Niedawno doszło do usterki z numerem 112 - we wtorek 14 października 2025 r. nie można było się dodzwonić do służb przez kilka godzin od rana. Awaria miała charakter ogólnopolski - choć nie wszystkie województwa odczuły ją identycznie. Jak podaje związek zawodowy operatorów numerów alarmowych, zgłoszenia o problemach zaczęły napływać po 8:00, wskazując, że usterka mogła dotyczyć centralnych elementów systemu.