KIEDY WRESZCIE DOTRZE do ciebie i DASZ spokój tym MANIPULACJOM swoich adresatów, że WYROK KARNY wydał nie żaden stalinowski sędzia SSR JAROSŁAW STASZKIEWICZz JELENIEJ GÓRY=ws II K 467/07 SR J.G.
A do tegowyrok zawieszony na rok próby i w wysokości 30- tu stawek dziennych po 10zł/dz GRZYWNY;;; a WIĘC PO ROKU CZASU de facto nie BYŁEŚ KARANY- żaden TAMPIOTREK IKONOWICZ.
Byś NIE OBRAŻAŁ INTELIGENCJI swoich ADRESATÓW, no i mojego zmarłego w tym roku STRYJKA TADEUSZA PIECZONKI- 92 lata z Rzeszowa, więźnia politycznegoAK-a + WiN, którego przed czapą URATOWAŁA ŚMIERĆ pana Stalina . NO i TZW. odwilż gom€łkowska .
GRZEŚ,
WYPISUJESZ LUDZIOMandrony,
że trzeba wytłuc 1/3 społeczeństwa - TWOICH rodaków- a nie POTRAFISZ-łeś METODAMI POKOJOWYMI ZADBAĆ O APELACJĘ owego wadliwego wyroku ws II K 467/07 SR J.G. i w obliczu brzmieniaart. 213 par 2 kk. + art. 54.1KONSTYTUCJIrzeplińskiej prof. ANDRZEJA.
I TO pomimo żony ŁAWNICZKI- ha, ha, ha.
A DO TEGO TA SENSACYJKA,
że TO NIEgrzegorzNIEDŹWIECKInapisał krytyczną notatkę " NIE kupujcie AUTA i LIGĘZY"-OPEL, lecz napisała jąBOŻENA NIEDŹWIECKAmatka twoich dzieci.
BOŻENĘ też chciałbyś wytłuc "PO-stalinowsku"- pardon pana STALINA,PO-hitlerowsku ??? WOLNE żarty- chyba trzeba w którymś MOMENCIE miarkować swoje EMOCJE.
AD MERITUM:::
reasumując ZATEM ,
ów kazus LEX NIEDŹWIECKI, problem nie tkwi w owym ""stalinowskim ORZEKANIU""- a dlaczego nie w niemieckim III-ej RZESZY na terenie POLSKI [1939-1945], KIEDY do gazu poszły dzieci z JANUSZEM KORCZAKIEM.
Co JO GADOM, CO JA gadom,
PRZECIEŻ historia tzw. "DZIECI zamojskich" i w tym MOJEGO SZWAGRA
JANA KOWALSKIEGOświadczy o dobrym serduchu NIEMIECKIEGO okupanta.
RODZICEjana kowalskiego do OBOZU w OŚWIĘCIMIU-AUSCHWITZ , a malutki JASIU do NIEMIECKIEJ RODZINY w RZESZY;;; ojciec KOWALSKIEGO zginął w OŚWIĘCIUMIU, a mama WRÓCIŁA po WOJNIE z Ravensbruck- WCZEŚNIEJ w Oświęcimiu.
Tyle polski POLAK MÓGŁ " WYTARGOWAĆ", bo żydowski POLAK , już nie.
Ale WRÓĆMY do owego DRUGIEGO WYROKU, cywilnegopani SSO JUNIONY GAJEWSKIEJ= I C 1062/08 SO w Jeleniej Górze i w BŁĘDNEJ WYKŁADNI ART. 12 KPC w opozycji do art. 11 kpc .”
Tadziu,
pierdolisz głupoty pisząc, że wyroku cywilnego po II K 467/07 nie mieli prawa wydać. Mieli, ale nie jak złodziej nocą. Poniżej o wymiarze kary dla rzekomej Matki Teresy.
Ty manipulujesz broniąc SSR Jarosława Staszkiewicza i pieprząc o zaniedbaniu apelacji a jednocześnie o wadliwym wyroku. Kiedy do ciebie dotrze, że niewinni ludzie nic nie muszą i nic nie mogą, zwłaszcza w obliczu stalinowskich sędziów. „Apelację” złożył adwokat z urzędu do Sądu Apelacyjnego, ale to jest układ zamknięty. Maksymilian Maria Kolbe złożył „apelację” w podobnym systemie prawnym... Wyrok karny nie miał prawa zapaść. Jak sam zauważyłeś wykonałem poniekąd prośby powoda i przeprosiłem go na blogu nie znajdując żadnego artykułu. Podstaw do pozwu nie było, a dobry Staszkiewicz przeprowadził w rok czasu z sześć posiedzeń i szukał dowodu wszędzie. Dlaczego? Bo jest art. 234 kk za przestępstwo fałszywego oskarżenia. Dobry SSR nie znalazł haka, ale wyrok skazujący wydał w myśl zasady wilk syty i owca cała. Nie. Wiesz co to jest uśpienie przeciwnika? Wiedział co robi, nie przypadkiem awansował w hierarchii sędziów jeleniogórskich. To jest wyrok stalinowski, bo bez czynu zabronionego w ówczesnym postępowaniu. Wiesz dlaczego zginął protokół z rozprawy z dnia 6 maja 2008 r.? Bo tam powód przyznał się, iż nie oczekuje żadnych zadośćuczynień. Wiesz dlaczego ukradli winowajczyni, Bożenie N. 30 zł i się nie upokorzą? Bo boją się, iż brud zza paznokcia przeniesie się na całe ciało. To nie był mały wyrok i cóż z tego, że po roku zatarty. To nie było przestępstwo, wykroczenie, występek, ani żadne naruszenie prawa. To nie było nic! Bolszewicy umieją jednak tak postępować, aby ból był dotkliwy i trwał długo. I nie ma tu znaczenia, że postępują prymitywnie. Nie materialnie to z zwanzigiem proceduralnie. Mają sutanny jak Ku Klux Klan i są kryci. Zbrodnia jest zbrodnią a ubecy żyją. Z braku laku prowokują mnie do zastępczej przewiny.
PRAKTYCZNY PRZEWODNIK po art. 212 k.k.
http://www.obserwatorium.org/images/PRZEWODNIK%20WWW.pdf
Nie wykreślili, nie zliberalizowali i nie uczłowieczyli kolaboranci art. 212 k.k. we własnym interesie.
art. 212 § 1. Kto pomawia inną osobę, grupę osób, instytucję, osobę prawną lub jednostkę organizacyjną nie mającą osobowości prawnej o takie postępowanie lub właściwości, które mogą poniżyć ją w opinii publicznej lub narazić na utratę zaufania potrzebnego dla danego stanowiska, zawodu lub rodzaju działalności, podlega grzywnie, karze ograniczenia albo pozbawienia wolności do roku.
|
Na kim spoczywa ciężar udowodnienia winy oskarżonego?
Komentarze