fot. MondayNews
fot. MondayNews

Frankowicze liczą, że na tym zyskają. Wszystko w rękach Ministerstwa Sprawiedliwości

Redakcja Redakcja Prawo Obserwuj temat Obserwuj notkę 18
Pozwy frankowiczów zasypują sądy. Spraw jest tak dużo, że ich rozpatrzenie w rozsądnym czasie często przekracza możliwości organizacyjne sądów. Według ekspertów istnieje rozwiązanie, które mogłoby przyczynić się do odciążenia sądów i przyspieszenia procesów. Problem, że jego uruchomienie nie jest takie proste.

Utworzenie e-Sądu może potrwać naprawdę długo

Ministerstwo Sprawiedliwości planuje utworzyć e-Sąd rozpatrujący wyłącznie sprawy frankowiczów.  Niestety znawcy tematu prognozują, że może to zająć od kilku miesięcy do nawet kilku lat. Jest to również przedsięwzięcie trudne z organizacyjnego i finansowego punktu widzenia. Resort sprawiedliwości nie chce jeszcze wypowiadać się w kwestii szczegółów

- Co do zasadności takich działań, bez wątpienia należy stwierdzić słuszność kierunku. Przewlekłość postępowań sądowych w tzw. sprawach frankowych jest problemem wielopłaszczyznowym. Dotyczy to sektora finansowego, co pośrednio przekłada się na gospodarkę, ale również, a może przede wszystkim wymiaru sprawiedliwości. Jeżeli taki e-Sąd już powstanie, to wyspecjalizuje się we względnie wąskim obszarze na pograniczu prawa konsumenckiego i finansowego. Wiedzę warto będzie wykorzystać, dlatego rozszerzenie zakresu działania stanie się zasadne - komentuje dr Dariusz Kowalski, prawnik i ekonomista z Uniwersytetu SWPS.


Jakub Bartosiak z kancelarii MBM Legal zaznacza, że sprawy kredytów w innych walutach są prowadzone w ten sam sposób, co frankowe. W związku z tym one od początku powinny być uwzględnione w nowym systemie, podobnie jak spory dotyczące kredytów złotowych, ale tych na razie nie ma jeszcze dużo. Według eksperta, włączenie ich od początku do tego systemu, w założeniu sprawnego i wydajnego, pomoże w przyszłości uniknąć zatorów w sądach.

– Odnośnie do samego pomysłu utworzenia e-Sądu, można odpowiedzieć: lepiej późno niż wcale. Ministerstwo powinno zaprezentować szczegółowy projekt, który przekona sceptyków, że jest on warty realizacji. Jeżeli ten tryb rozwiązywania sporów okaże się efektywny i przydatny w sprawach frankowych, można będzie rozważać rozszerzenie go na inne rodzaje procesów, w szczególności dotyczących zobowiązań pieniężnych. Natomiast w tej chwili dyskusja wydaje się przedwczesna – mówi dr hab. Piotr Tereszkiewicz, prof. UJ z Katedry Prawa Cywilnego UJ.

Potencjalne zyski i straty wprowadzenia e-Sądu

Według mec. Adriana Goski, wprowadzenie e-Sądu może mieć mieszane skutki dla frankowiczów i banków. Jest szansa na to, że ci pierwsi zyskają dzięki szybszemu rozstrzyganiu spraw. Jednakże digitalizacja procesu może również napotkać na kwestie techniczne lub proceduralne, które wpłyną na jakość rozstrzygnięć. Natomiast banki mogą obawiać się szybszego kończenia procesów przeciwko nim. Jednak w opinii dr. Kowalskiego, przyspieszenie spraw może być korzystne dla obu stron sporu. Ułatwi dochodzenie roszczeń kredytobiorcom, a bankom pozwoli na ograniczenie niepewności co do dalszej sytuacji. Ekspert zakłada, że więcej plusów będzie mimo wszystko po stronie kredytobiorców, obecnie przewlekłość postępowania dla wielu osób jest argumentem przeciwko wchodzeniu w spór prawny z sądem.


– Niezasadne jest budzenie nadmiernych oczekiwań po stronie frankowiczów. Potencjalne zyski i straty tego rozwiązania zależeć będą od tego, czy tryb elektroniczny będzie sprawnie funkcjonował. W idealnej sytuacji, a więc stworzenia dobrze i szybko działającego e-Sądu, zyskać mogą obie strony sporów, a co za tym idzie – cały rynek finansowy – analizuje dr hab. Piotr Tereszkiewicz, prof. UJ.

Prawnicy zastanawiają się także nad tym, czy e-Sąd powinien być obligatoryjny dla wszystkich sporów frankowych. Zdaniem mec. Jakuba Bartosiaka, w okresie przejściowym, a więc kilku czy kilkunastu miesięcy, kredytobiorcom powinien być pozostawiony wybór. Zdarzają się osoby niekorzystające z Internetu czy mniej obyte z nowymi technologiami. Fizyczny kontakt z sądem jest dla nich ważnym elementem dostępu do wymiaru sprawiedliwości, a jeśli postępowania będą prowadzone sprawnie, to kredytobiorcy zaczną chętnie korzystać z tego rozwiązania.

red.

Źródło zdjęć: MondayNews

Czytaj także:

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka