Dziesiąta rocznica wydania dyrektywy EPBD 2010/31/UE
Dziesiąta rocznica wydania dyrektywy EPBD 2010/31/UE
0lga 0lga
527
BLOG

Dziesiąta rocznica wydania unijnej dyrektywy EPBD

0lga 0lga Prawo Obserwuj temat Obserwuj notkę 11

Za kilka dni, 19 maja minie równe 10 lat od daty przyjęcia przez Parlament i Radę Unii Europejskiej Dyrektywy 2010/31/UE w sprawie charakterystyki energetycznej budynków (EPBD). Dyrektywa ta zastąpiła Dyrektywę 2002/91/WE z dnia 16 grudnia 2002 r., a bezpośrednie efekty jej wdrażania, to widoczne dla branży budowlanej zmiany w ministerialnych zapisach w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie. Zmiany warunków technicznych (WT), będące pokłosiem Dyrektywy- jubilatki, to moim zdaniem bardzo skuteczna presja na wprowadzanie i szerokie upowszechnianie w budownictwie nowoczesnych rozwiązań. Założono etapowe wdrażanie dyrektywy 2010/31/UE, z podziałem na trzy etapy: pierwszy od początku 2014 roku, drugi od początku 2017 roku i wreszcie trzeci od początku 2021 roku. Stąd właśnie obowiązujące w budownictwie standardy zwane umownie WT-2014, WT-2017 i WT-2021. Pierwszy z nich, standard WT-2014 wydaje się z perspektywy proponowanych obecnie technologii wręcz przedpotopowy – na tym przykładzie widać ogromny progres w energooszczędnym aspekcie budownictwa.

Geneza dyrektywy EPBD z 2010 roku.

Podwaliną przyjętych w 2010 roku zapisów Dyrektywy 2010/31/UE były m.in. kwestie klimatyczne. Dyrektywa wymagała działań bezpośrednio związanych z poprawą efektywności zużycia energii, a przez to zapobiegających niebezpiecznym zmianom klimatycznym dzięki zmniejszeniu zużycia energii, emisji CO2 i innych gazów cieplarnianych.
W mojej opinii bardzo interesujące, by nie użyć słowa wizjonerskie, jest potraktowanie kwestii energooszczędności w aspekcie zmian klimatycznych, które to zmiany teraz, po dziesięciu latach zaczynają dawać się mocno we znaki ludziom na wszystkich kontynentach. Ze statystyk sprzed dziesięciu lat jasno wynikało, że 40% zużywanej energii przypada na budynki, stąd głównym celem dyrektywy było ograniczenie zużycia energii właśnie w budynkach i promowanie budownictwa niskoenergetycznego. Schemat procentowej utraty ciepła w domu jednorodzinnym przez poszczególne elementy budynku.
Ogrzewanie budowli zimą, chłodzenie latem i zapewnienie ciepłej wody użytkowej w budynkach powodowało zużycie energii na poziomie tych 40% i dawało pierwsze miejsce wśród głównych dziedzin gospodarki, dlatego silny akcent postawiony został na poprawę charakterystyki energetycznej w budownictwie. Celem dyrektywy było również promowanie powszechnego stosowania w budynkach energii pochodzącej ze źródeł odnawialnych.

Wpływ Dyrektywy 2010/31/UE na polskie przepisy wykonawcze.

Przyjęta 10 lat temu dyrektywa EPBD wymusiła spore zmiany w polskich przepisach, sformułowanie pewnych definicji i wymagań. Na przykład wprowadzenie obowiązku sporządzania świadectw charakterystyki energetycznej dla budynków. Pamiętam masowo organizowane kursy, oczywiście dofinansowywane - a jakże, z Europejskiego Funduszu EFS – na audytorów energetycznych, uprawnionych do sporządzania świadectw charakterystyki energetycznej w budownictwie. Rynek pracy dziesięć lat temu wyglądał nieco inaczej niż dzisiaj i dużo osób zapisywało się na takie kursy, zdobywało te uprawnienia licząc na dodatkowe źródła dochodu, ponieważ sporządzanie świadectw charakterystyki energetycznej miało obowiązywać w przypadku sprzedaży lub najmu budynków i to nie tylko nowobudowanych. Kolejnym ważnym krokiem było określenie nowych wymagań dotyczących instalacji technicznych w budynkach. To chyba jeden z najważniejszych bodźców - obok dużo później wprowadzanych decyzji samorządowych i akcji typu „czyste powietrze” – do wymiany przestarzałych kotłów i instalacji centralnego ogrzewania, stosowania rekuperatorów oraz zainteresowania kotłami pelletowymi, pompami ciepła i instalacjami fotowoltaicznymi. Wymagania obowiązywały zarówno dla nowych budynków, jak i tych poddawanych przebudowie i modernizacji.
Widocznym efektem dyrektywy unijnej było znaczne zaostrzenie przepisów krajowych dotyczących energooszczędności budynków. Nowe wymagania wymusiły na inwestorach planujących budowę, rozbudowę lub gruntowną modernizację budynków zastosowanie szeregu ekologicznych rozwiązań i nowoczesnych technologii związanych z odpowiednio dobraną i wykonaną izolacją termiczną, stolarką budowlaną, czy wyborem systemu grzewczego i wentylacyjnego.

Polskie drogi wdrażania unijnej Dyrektywy 2010/31/UE

Skokowe wprowadzanie na grunt krajowy wytycznych dyrektywy unijnej zaowocowało trzema standardami tzn. WT-2014, WT-2017 i WT-2021. Podstawowym kluczem standaryzacji warunków technicznych budynków były dwa parametry: EP (kWh/m2) oraz U (W/m2K). Pierwszy z nich definiuje roczne zapotrzebowanie na nieodnawialną pierwotną energię niezbędną do ogrzewania, chłodzenia, oświetlenia, wentylacji i przygotowania wody użytkowej. Drugi wskaźnik to współczynnik przenikania ciepła, określający izolacyjność termiczną ścian, stropów, dachów, a także stolarki budowlanej. Te dwa parametry na polskim podwórku prowadzą do ciekawego i typowo polskiego dysonansu, ale o tym za chwilę. Dyrektywa unijna zobowiązywała do wdrożenia odpowiednich regulacji prawnych, aby od 31.12.2020 wszystkie nowe budynki były budynkami o niemal zerowym zużyciu energii.
Takie wytyczne wymagały wprowadzenia definicji budynku „o niemal zerowym zużyciu energii”. Dyrektywa 2010/31/UE nie wyznacza żadnych parametrów pozwalających określić budynek jako „o niemal zerowym zużyciu energii” – nie opracowano jednej wspólnej pod tym względem klasyfikacji budynków dla wszystkich krajów członkowskich - uznano, że definicję „budynku o niemal zerowym zużyciu energii” poszczególne państwa członkowskie Wspólnoty Europejskiej powinny wypracować we własnym zakresie uwzględniając swoje lokalne uwarunkowania i możliwości. Dyrektywa nie narzuca również sztywnych wartości dotyczących minimalnych wymagań dla elementów wchodzących w skład budynków takich jak: przegrody zewnętrzne, drzwi zewnętrzne, okna, bramy garażowe. I właśnie na tej płaszczyźnie pojawia się u nas wyraźny dysonans; mamy w Polsce bardzo liberalny parametr EP i jednocześnie bardzo restrykcyjny i wysoki parametr U. Można to łatwo wychwycić i porównać analizując standardy WT-2014, WT-2017 i WT-2021 dla mieszkalnego budynku jednorodzinnego.Maksymalne wartości parametru EP w budynku jednorodzinnym na potrzeby ogrzewania, wentylacji oraz przygotowania c.w.u. wg WT-2014, WT-2017 i WT-2021.
Maksymalne wartości wskaźnika EP na potrzeby ogrzewania, chłodzenia, wentylacji oraz przygotowania ciepłej wody użytkowej wynoszą 120 kWh/(m2rok) dla WT-2014, 95 kWh/(m2rok) dla WT-2017 i 70 kWh/(m2rok) dla WT-2021. Minimalne wskaźniki dla stolarki budowlanej (fasadowej) wynoszą 1,3 W/m2K dla WT-2014, 1,1 W/m2K dla WT-2017 i 0,9 W/m2K dla WT-2021. Po zestawieniu przywołanych wyżej parametrów, które obowiązywać będą w roku 2021 można skonstatować, że budynek o wskaźniku EP 70 kWh/(m2rok) nie jest z epoki budownictwa pasywnego i trudno nawet zmieścić go w definicji „budynku o niemal zerowym zużyciu energii”. Można też zauważyć, że wymagania termiczne okien i drzwi są jednymi z najbardziej wyśrubowanych w całej Europie. Tak to właśnie wygląda.

Praktyczne aspekty wdrożenia Dyrektywy 2010/31/UE

Przepisy Dyrektywy miały wyraźnie wytyczyć trendy w zakresie ograniczenia zużycia energii pobieranej do utrzymania budynków. W praktyce wytworzyły standardy techniczne – etapy wdrażania, którego zwieńczeniem ma być początek roku 2021. Zauważalna jest zmiana w sposobie izolowania przyziemia i ścian zewnętrznych budynków. Stosowane są materiały lepszej jakości, o coraz niższych wartościach współczynnika przewodzenia ciepła λ. W użyciu są coraz lepsze i lżejsze płyty wełny mineralnej o wysokim oporze termicznym, jak i styropian nakrapiany, grafitowy itp. o coraz wyższych parametrach termicznych. Efektywne izolowanie ścian wykonuje się nie tylko stosując coraz nowocześniejsze materiały, ale także  zwiększając warstwy tych materiałów izolujących.Ocieplenie jednorodzinnego budynku mieszkalnego metodą lekką mokrą.
Jeszcze kilka lat temu dobrym standardem była warstwa 100 mm białego styropianu w przyziemiu i 150 mm na ścianach zewnętrznych. Obecnie wiodącym standardem jest styropian grafitowy o współczynniku 0,031 W/mK i grubości 200 mm na ścianach zewnętrznych budynku.
Zauważalna jest również ewolucja w dziedzinie ogrzewania budynków, szczególnie mieszkalnych domów, które nie są podpięte do komunalnej sieci ciepłowniczej. Tradycyjne kotły węglowe lub gazowe nie spełniają norm dyktowanych nawet warunkami WT-2014. Od dekady montowane są w domach jednorodzinnych nowoczesne, zasilane gazem kotły kondensacyjne o coraz wyższej sprawności. Instalacja najnowszej generacji kotłów gazowych wspierana jest również stosowaniem wentylacji z odzyskiem ciepła. Kluczowym elementem prowadzącym do spełnienia końcowych wymagań w roku 2021 jest obniżenie zużycia energii pierwotnej do ogrzewania budynku, a to wymaga już odpowiedniego zbilansowania energetycznego z uwzględnieniem udziału energii odnawialnej. Stąd zapewne spore zainteresowanie urządzeniami uzyskującymi energię ze źródeł odnawialnych. Jeszcze 2-3 lata temu rekordy popularności należały do kotłów pelletowych, w dużej mierze przez system dofinansowań  do ich zakupu i instalacji. Coraz większym zainteresowaniem cieszą się pompy ciepła – znacząco poprawiają bilans energetyczny, a przy tym są niemal bezobsługowe. Tak właśnie - na naszych oczach – coś, co było określane fanaberią jeszcze dobre kilka lat temu, obecnie staje się jednym ze standardów w budownictwie.
Bardzo ważnym elementem bilansowania energetycznego budynków jest stolarka budowlana: drzwi, okna i bramy garażowe. Przytoczone wyżej wskaźniki obowiązujące dla stolarki budowlanej w poszczególnych etapach wdrażania dyrektywy 2010/31/UE wydają się dość restrykcyjne i przystające bardziej do warunków skandynawskich, ale w praktyce standardy WT-2017 były często dobrowolnie stosowane przez inwestorów – zwłaszcza domów jednorodzinnych - przed datą ich wprowadzenia, podobnie jest z wytycznymi WT-2021. W wielu projektach budowlanych z lat 2017-2020 termika okien i drzwi ujmuje standardy WT-2021. Konstrukcje stolarki budowlanej, zwłaszcza okiennej poprawiają izolacyjność komponentów używanych do fabrykacji okien poprzez zwiększenie głębokości profili, dodatkowe wkłady izolacyjne, przekładki, komory i inne. W stolarce bardzo ważne jest zastosowane wypełnienie, w większości przypadków rodzaj szkła. W rożnych przypadkach stosowane są nowoczesne pakiety z ciepłą ramką i kryptonem w przestrzeni miedzyszybowej lub na przykład wysokoselektywne szkło przeciwsłoneczne ograniczające nagrzewanie się pomieszczeń. Nie są to tanie rozwiązania, dlatego w obawie przed spadkiem popytu na okna i drzwi, producenci stolarki postulują – w sytuacji pandemii i nadciągającej dekoniunktury - opóźnienie wdrażania dyrektywy 2010/31/UE i przełożenie wejścia standardu WT-2021 o dwa lata. Pomysł ciekawy, ale chyba nie uwzględnia oddolnego wdrażania standardu WT-2021. Inwestorzy, zwłaszcza indywidualni nie czekając na datę wymagalności WT-2021 sami stosują już okna i drzwi o najwyższych dostępnych parametrach termicznych. Współczynnik przenikania ciepła jest obecnie chyba najważniejszym kryterium wyboru stolarki budowlanej. Ludzie budujący dla siebie lub swoich dzieci poszukują najlepszych rozwiązań nie patrząc na daty ich oficjalnego wprowadzania, bo chcą po prostu obniżyć koszty eksploatacji swoich budynków i mieć poczucie komfortu zamieszkiwania w nowoczesnym domu.

Co zmieniła u nas dyrektywa 2010/31/UE?

Określiła minimalne wymagania w sprawie charakterystyki energetycznej budynków.
Wprowadziła obowiązek planowania w nowo projektowanych budynkach użycia energii ze źródeł odnawialnych. Zaostrzyła przepisy w sprawie termiki ścian, stropów, okien i drzwi. Zmieniła projekty nie tylko typowych budynków jednorodzinnych, ale także obiektów użyteczności publicznej i innych. Wymogła nowe regulacje i standardy przyczyniając się do wielu innowacji i wprowadzania na rynek budowlany coraz lepszych materiałów i urządzeń o wyżyłowanych parametrach spełniających warunki techniczne poszczególnych etapów wdrażania. Na pełną i obiektywną ocenę należy poczekać jeszcze kilka lat.





0lga
O mnie 0lga

-

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka