Tokio zdobyte.
Nie przez Godzillę, nie tym razem.Wreszcie nie barczysty babochłop ale technicznie grająca polka pokazała jak twardo grać na twardych kortach.Agnieszka Radwańska zdemolowała Wierę Zwonariową 6:3, 6:2 w finale turnieju WTA w Tokio inkasując 360 tysięcy baksów(oraz 900 punktów do rankingu WTA).
Końcowe piłki można zobaczyć w linku:
http://www.eurosport.pl/tenis/toray-pan-pacific-open/2011/najwiekszy-turniejowy_sto2972587/story.shtml
ps.wybaczam eurosporciarzom brak transmisji, ale Wrestling niech im Bóg wybaczy bo ja nie potrafię.