Dzisiaj zbiera się Komisja Dyscyplinarna PO i będzie rozważać usunięcie swojej Pierwszej Szczekaczki, czyli Palikota. Przyczyną wątpliwości ma być wypowiedź o zmarłym Lechu Kaczyńskim.,w której sugerował, że ś.p. Prezydent w momencie katastrofy był pod wpływem alkoholu.
Palikot wcześniej wielokrotnie obrażał żyjącego Prezydenta RP., nie szczędził inwektyw po jego śmierci.Ani śp. Lechowi Kaczyńskiemu ani jego zbolałej rodzinie. Palikotowi grożono paluszkiem, ale piął się w hierarchii partyjnej wzwyż. Nagle: stosunkowo „lekkie” jak na jego możliwości, określenie, skutkuje sądem partyjnym.
Wszystko w przeddzień kongresu zwolenników Palikota, który najprawdopodobniej chce założyć na bazie jego uczestników, własną partię. Gdyby PO chciała rzeczywiście działać wg standardów moralnych, Palikot dawny byłby poza burtą platformy, zwanej PO. Teraz trwa jedynie wyścig, kto kogo medialnie „wyrzuci”. A dzielni dziennikarze, nadal robią za pi-arowców Szczekaczki, równie gorąco potwierdzając, jakość standardów ulubionej partii.
Gdyby partią miłości do władzy ( ocena własna), kierowała chęć do zachowania standardów, nie byłoby takich wystąpień i takich ich ocen, jak te poniżej:
„W niedzielę w audycji Radia ZET rzecznik rządu, odpowiadając na pytanie szefa klubu PiS Mariusza Błaszczaka, dlaczego w wyniku zderzenia z "czterdziestocentymetrową brzozą" odpadło skrzydło samolotu prezydenckiego, ironicznie powiedział:, „bo ktoś je nadpiłował".” Autorem wypowiedzi był rzecznik rządu Paweł Graś.
„Jestem bardzo zadowolony z jego pracy. Dzisiaj słowa rzecznika rządu skomentował premier Donald Tusk. Premier był pytany o tę wypowiedź w Indiach, gdzie przebywa z oficjalną wizytą. - Jestem bardzo zadowolony z pracy ministra Grasia, w tej delikatnej i bardzo ciężkiej pracy, jaką jest informacja i ocena zdarzeń związanych z tragedią smoleńską, myślę, że Graś wykazuje nadzwyczajną delikatność - powiedział Tusk.”
Nieco wcześniej, Palikot zaatakował Grzegorza Schetynę o jego wpływy na działania CBA, w związku z kontrolą CBA, podobno związaną z jego finansami. Być może tym razem jest tam ziarno prawdy, ale wydaje się, że to władze PO in gremium, dały jawne ostrzeżenie swojemu posłowi.W myśl zasady: milcz Waść, a zaoszczędź sromu”. Bo, od kiedy CBA zajmuje się rozliczeniami finansowymi posłów? Jak wynika z nazwy, polem działania CBA jest zjawisko korupcji na szczeblach władzy. A oświadczenia majątkowe bada np. policja finansowa. Informowanie opinii publicznej, że CBA właśnie bada oświadczenia majątkowe posłów Palikota i Drzewickiego ma uwiarygodnić w mojej ocenie jedynie „standardy” partyjne, a w efekcie może prowadzić do chęci uwiarygodnienia samych posłów. Pod warunkiem, że spełnią oczekiwania.Te z cyklu ”milcz Waść”.
Trwają wiec medialne przepychanki o władzę, a nam dług publiczny rośnie w zastraszającym tempie. Minister Rostkowski spokojnie potwierdza alarmujące kwoty rzędu 100 mld, do których jeszcze niedawno przyznawać się nie chciał. Trwa batalia o kształt aneksu do umowy o dostawy gazu. W akompaniamencie ogłoszeń o grożącym jego deficycie dla odbiorców przemysłowych. W powiązaniu z oświadczeniami Rosji, o jej niezależności od wymogów unijnych – można przyjąć, że fatalna umowa zostanie podpisana.
Polsce jest niepotrzebne wojsko –wszak światu nic nie grozi. Cała UE też niespecjalnie się stara, główny nacisk kładąc na wspólnych działaniach z NATO, czyli przerzucając ciężar w głównej mierze na USA. Tymczasem, miłujący od niedawna demokrację i pokój sąsiad: „22 września odpowiedzialny za rosyjski sektor siłowy wicepremier Siergiej Iwanow potwierdził, że na zakup uzbrojenia w ramach nowego programu na lata 2011 – 2020 Rosja wyda, co najmniej 710 mld dolarów (22 – 22, 5 biliona rubli), a gros tej kwoty przypadnie Ministerstwu Obrony FR. Uwzględniając parytet siły nabywczej, kwota ta odpowiada ponad 2 bilionom dolarów wydanych przez Stany Zjednoczone!”. Wszystko w celach pokojowych. Bez woli użycia potęgi militarnej, jako źródła nacisku na niepokornych. Podobnie jak to się dzieje z kurkiem gazowym i ropą. A ja tak sobie myślę, że do kurka i pokrętła dojdzie jeszcze mały przycisk.
Nic dziwnego, że „oczywiste oczywistości „ do decydentów nie docierają, skoro partia rządząca jest zajęta głównie kreowaniem własnego wizerunku. Ciekawe, jak długo chłopcy z boiska będą faulować społeczeństwo, przy zachwycie ich zwolenników. A media skupione będą na castingu do serialu” Jak skutecznie zadymiać kibiców rządzących”.
http://www.rp.pl/artykul/539947-Wilk--Modernizacja-po-rosyjsku.html
http://www.tvn24.pl/12690,1672500,0,1,premier-zadowolony-z-grasia-wykazal-delikatnosc,wiadomosc.html
Inne tematy w dziale Rozmaitości