1maud 1maud
1881
BLOG

Groby ciał, źródła pamięci. Grób A.Walentynowicz

1maud 1maud Rozmaitości Obserwuj notkę 7

Ciała podlegają rozkładowi. Ale pamięć trwa.

Piotruś

To już 22 lata ….Kim byś był Syneczku dzisiaj? Czy kopią swojego starszego brata, do którego byłeś tak podobny po przyjściu na świat? Nie dane nam było z Tatą cieszyć się z Twoich pierwszych kroków, pierwszych słow. Twój głos zamarł wraz z Tobą po kilku minutach na ziemi. I z naszymi nadziejami…

  Robert

 W Twoim portfelu, który oddała nam policja po wypadku znaleźliśmy zdjęcie świętej rodziny na obrazku oferowanym Ci przez księdza Tadeusza z Juraty. Byłeś tam kilka dni przed dniem, w którym wsiadłeś jako pasażer do samochodu prowadzonego przez kolegę był pod wpływem narkotyków …Chciałeś ratować swoją rodzinę, tak bardzo kochałeś swojego synka. Od miesiąca pracowałeś w zawodzie, który był Twoim marzeniem. Ciebie nie ma. Twój syn nie miał okazji aby stać się Twoim kumplem jak marzyłeś. Rodzina sprawcy wypadku ochroniła go przed odpowiedzialnością- mamona i wpływy nadal rządzą … Twoja śmierć pozostała bezprzyczynna… Tak, jakby jej nie było.

Maria

Nie zdążyłam zabrać Ciebie z Landsbergu do Gdańska jak zmierzałam. Zabrakło nam kilku tygodni na realizację planów. Ale wykonałam to, o co prosiłaś od lat: śpisz razem z ukochanym bratem i bratową w jednym grobie.

 Na zawsze pozostanie nam w pamięci Twoja piękna polszczyzna i umiłowanie Ojczyzny. Pokrętne intencje ludzi i podła powojenna sytuacja Polski spowodowała, że żyłaś tyle lat w Niemczech jako bezpaństwowiec. Nigdy nie przyjmując obywatelstwa niemieckiego, co miało wpływ na poziom Twoich dochodów. Kiedy rozmawialiśmy o tym z Tobą to zawsze z uśmiechem recytowałaś frazę wiersza Krasickiego o Ojczyźnie ”Byle cię można wspomóc, byle wspierać, Nie żal żyć w nędzy, nie żal i umierać.”Może dlatego los zdarzył, że (przez dziwny przypadek) nigdy nie wygasło Twoje obywatelstwo polskie. Zdołałaś się tą świadomością przez dwa miesiące cieszyć..

Jadwiga (mama)

Byłam pewna Mamusiu, że o Twoich wojennych losach wiedziałam z grubsza wszystko. Opowiadałaś nam o tym, że zostałaś postrzelona przy okazji gdy przyszły z Niemiec papiery z Alorsen, potwierdzające Twoje miejsca pracy przymusowej w Niemczech. Gdzie była adnotacja o pobycie w szpitalu w rejonie Monachium. Zapytana odpowiedziałaś, że postrzelił Ciebie jakiś Niemiec gdzieś na granicy ze Szwajcarią. Nie dopytywaliśmy o szczegóły…

Miesiąc temu, od żony Janusza(kuzyn), która śledzi wojenne losy rodziny po kądzieli w archiwach historycznych dowiedzieliśmy się, że przewoziłaś przez granicę Niemcy/Szwajcaria dokumenty polskiego podziemia, wykorzystując dobre relacje z bauerami u których pierwotnie pracowałaś.A którzy przymykali oczy na Twoje wyprawy do Warszawy. Czy śmierć Twojego brata miała związek z Twoją pracą dla AK? Nie odpowiesz… Może kolejne dociekania pozwolą wyjaśnić i tą zagadkę. Być może jednak wyjaśnienie spoczęło razem z Tobą i z nim w waszych grobach.

Leon

Nadal tak bardzo brak mi po tych 34 latach od Twojego odejścia naszych rozmów. Byłeś opoką rodziny i wzorem ojca. Wiem, że zawdzięczam Ci własny upór w dochodzeniu do celu. Ponad własną słabość. Tak mnie uczyłeś. A ja pamiętam.

Pamiętam też te straszne godziny, gdy czekałam na Twój powrót z Ciechocinka pod budynkiem Zakładu Medycyny Sądowej w Gdańsku. Do dzisiaj mogę odtworzyć każdą z nich…

Irena, Zenon i Wojtuś

Wszyscy odeszliście przedwcześnie. Gdyby Wojtuś przyszedł na świat kilka lat później jego wrodzona wada mogła być z sukcesem operowana. Tak jak i choroby, które były przyczyną waszego odejścia. Bóg chciał inaczej ….

Jadwiga (babcia)

Dzięki sporej dozie szaleńczej pomysłowości w realizacji nieprawdopodobnych z pozoru zamierzeń Twojej młodszej córki i imienniczki- spoczywasz w Gdańsku ( w którym nigdy wcześniej nie byłaś) pomiędzy dwiema swoimi córkami. Zawdzięczasz to tej, której dając życie oddałaś swoje.Za co wdzięczna była ona i my, którzy dzisiaj stawiamy lampkę na Twoim grobie.

Anna (Walentynowicz)

Pani Aniu. Pani odejście to wyrwa nie do zapełnienia. Po Smoleńsku zrobiło się tak jakby runęła tama powstrzymująca zalew kłamstwa. Dzisiaj swoim nieistniejącym bohaterstwem chwalą się ci, których zasługi rosną wraz z ubywaniem świadków wydarzeń sprzed lat.

Gdyby nie Pani odejście, nikt nie śmiałby publicznie kłamać, bo Pani miała odwagę mówienia prawdy głośno. Bez kompromisów z jakiegokolwiek powodu.

 Gdyby nie była Pani na pokładzie TU 154 M 101 niestrudzenie wołałaby Pani o prawdę o Katastrofie. Nikt, kto Panią znał bliżej czy dalej takiej wątpliwości nie ma. I wiem, że wielu z nas, którzy przyjdą tu do Pani, na miejsce Pani doczesnego spoczynku oprócz symbolicznej lampki pamięci przyjdzie przyrzec: i my nie pozwolimy aby prawda o przyczynach Pani śmierci i pozostałych 95 Polaków wraz z prezydentem Kaczyńskim i Jego Małżonką została zagrzebana, tak jak sobie tego życzą ci, którzy nie zrobili nic, aby ją wyjaśnić, a tak wiele dla zakłamania i zmanipulowania obrazu.Jesteśmy to Pani winni Jesteśmy to winni Im. Jesteśmy to winni Polsce. I własnym sumieniom.

UWAGA-mapa dojścia do grobu śp. Anny Walentynowicz

Kilka osób na moim blogu prosiło o mapkę dojścia do grobu Pani Anny Walentynowicz na gdańskim cmentarzu Srebrzysko. Dzięki Roko, który poszedł na cmentarz i wykonał zdjęcia -każdy kto będzie chciał odwiedzić miejsce ostatniego spoczynku Pani Ani –z łatwością tam dotrze. Znajdziecie ją na stronie Roko w salon24.pl

 

Zaduszki - Jak trafić na grób Anny Walentynowicz

http://roko.salon24.pl/

 

1maud
O mnie 1maud

Utwórz własną mapę podróży.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (7)

Inne tematy w dziale Rozmaitości