1maud 1maud
1781
BLOG

Z szacunku do Rodzin ofiar. Łzy Matki

1maud 1maud Rozmaitości Obserwuj notkę 46

Żywym winniśmy szacunek, ale martwym wyłącznie prawdę (Graham Masterton — Rook)

 

Dedykuję Lexblue oraz entuzjastom jego poglądu

Problemy emocjonalne związane z potrzebą ekshumacji dla członów rodzin tych, którzy z różnych względów mają być poddani tej procedurze są nie do przecenienia. Zostały podjęte olbrzymim kosztem emocjonalnym. Są aktem rozpaczy rodzin i jej wyrazem bezsilności w dochodzeniu prawdy o przyczynach i okolicznościach śmierci oraz wątpliwości związanych z pochówkami ich najbliższych.

Wpis blogera lexblue o” entuzjastach ekshumacji jest „ mocno umotywowany”: do przekonania nas autor użył także argumentów natury religijnej. Chociaż religia chrześcijańska swój stosunek wyraża tak „Szacunek dla zmarłych jest też podstawą kolejnych zawartych w Katechizmie wskazań, odnoszących się do sekcji zwłok i przekazywania organów po śmierci. Kościół dopuszcza sekcję zwłok dla dochodzenia sądowego lub godziwych badań naukowych.”W pozostałych kwestiach milczy.

I milczałabym ja, ale nie mogę.Z szacunku do rodzin którym bloger się podpiera, a z którego w sposób konsekwentny te rodziny odziera.

Wątpliwości co do intencji autora, czyli obrony spokoju zmarłych i napominania blogerów do nie wyrażania emocji można nabrać już po przeczytaniu tego akapitu: „Ekshumacja ofiar smoleńskich ma jednak zupełnie inny cel. Nie chodzi o to by uczcić ofiary, ale wyłącznie o to by dowalić Tuskowi i pokazać ile błędów i zaniedbań zrobiono po katastrofie."

Jeśli ktoś stwierdza, że ekshumacja może być kiedykolwiek metodą na czczenie ofiar to oznacza, że jego podejście do problemu jest z gruntu fałszywe.Dalej już mówi wprost nie o blogerach, którzy przecież nie podejmowali decyzji o ekshumacjach. Pisze o intencjach rodzin.

W odpowiedziach na komentarze pisze tak „„Entuzjastów" ekshumacji jest wielu wśród blogerów. Co do rodzin to z szacunku nie chce sie wypowiadać. Są to jedynie trzy rodziny i to te które sa najsilniej umotywowane politycznie.””

Abstrahując o dużo większej (niż autor sugeruje) liczbie wniosków o ekshumacje skupmy się na zapewnieniu, że nie „chce się z szacunku wypowiadać”.I co widzimy? Autor ostro ocenia intencje publicznie znanych osób sugerując im polityczne podłoże w „naruszaniu spokoju zmarłych: „ I to jest miara jego zadeklarowanego szacunku.

Nie powstrzymuje się tez od ocen moralnych „Trudno mi zrozumiec na jakiej podstawie wyciagasz takie wnioski. Moj wpis jest o szacunku dla czlowieka nawet po jego smierci przez okazanie szacunku dla jego ciala. Jest tez w obronie naturalnego porzadku rzeczy, ze zmarlych nalezy pogrzebac, a nie targac ich z grobow dla trywialnych i doraznych korzysci.”. To kolejny przekaz swoiście pojmowanej atencji dla ofiar rodzin.

I może przeszłaby nad tym wpisem do porządku dziennego, gdyby nie jego kolejne odpowiedzi na komentarze.W których autor ujawnia nieco szerzej motywy swojego wpisu: „No wiec rozpatrujmy i wyjasniajmy, ale zostawmy zmarlych tam gdzie naleza, czyli w grobach. Czy naprawde tak trudno zrozumiec, ze nic nie wskazuje na zestrzelenie samolotu, albo bombe? Trudno o osobe o bardziej anty-rosyjskim nastawieniu ode mnie, ale sa przeciez jakies granice rozsadku.”

Kolejna odpowiedź „"W koncu specjalisci medycyny sadowej zajmuja sie badaniem przyczyn naglych smierci- ekshumanowymi takze."Lexblue odpowiada ” Tak, ale w tym przypadku nie ma watpliwosci co do przyczyny smierci. Rozumiem, ze sa zwolennicy teorii, ze samolot zestrzelono, rozpylono mgle czy tez hel. Mgly i helu nie znajdzie sie na cialach ofiar. Zestrzelenie samolotu przez Ruskich jest niepowazne. Wszystko wskazuje na to, ze popelniono bledy na wiezy kontrolnej, w kokpicie (OK, nie bede sie klocil jak ktos powie, ze nie w kokpicie) i w W-wie.”

Autor przyznaje (po długiej obronie iż autopsje ekshumowanych nie mogą niczego nowego wnieść do wyjaśnienia sprawy), że w niektórych przypadkach są zasadne, ale nie w tym.

Reasumując: ten wpis nie powinien był powstać w takiej formie. A jeśli powstał- nie powinien razić w oczy rodziny ofiar. Choćby dlatego: Podczas pobytu w Rzymie z rodzinami ofiar na okoliczność audiencji u Ojca Świętego na koniec codziennego różańca a także na zakończenie każdej mszy odmawialiśmy modlitwę „wieczny odpoczynek”. Nie inaczej było po ostatniej mszy w pięknym Kościele Redemptorystów przy Via Merulana. Tego dnia modliłam się obok Mamy śp. Przemysława Gosiewskiego. Po skończonej mszy zobaczyłam jej twarz zalaną łzami. Kiedy razem wychodziłyśmy z Kościoła powiedziała „dopóki nie dowiem się jak i dlaczego zginął mój syn nie mogę odmawiać „wieczny odpoczynek”…

I jak się broni trywialna korzyść czy chęć dokopania Tuskowi wobec płynącego z głębi serca zbolałej Matki płaczu nad niemożnością ofiarowania swojemu Synowi wiecznego odpoczynku. Przecież nic więcej dać swojemu Przemkowi nie może. Prawda?

Milczcie więc ludzie małego ducha.

 

P.S. Podobnie, chociaż każdy na swój sposób pobyt w Rzymie przeżywali wszyscy pozostali. Rodzina Fedorowiczów, Ewy Bąkowskiej, Andrzeja Melaka, Kurtyków i inni.

http://lexblue.salon24.pl/400269,entuzjastom-ekshumacji-ofiar-smolenskich-na-opamietanie  

1maud
O mnie 1maud

Utwórz własną mapę podróży.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (46)

Inne tematy w dziale Rozmaitości