„ Aby jednak ludzie kierowali się w sporcie i w życiu zasadami fair play, należy ich do tego wychować. Baron Pierre de Coubertin wskrzeszając Nowożytne Igrzyska Olimpijskie miał nadzieję, że dzięki nim można promować rozwój fizycznych i moralnych wartości, aby budować lepszy i bezpieczniejszy świat” (bloger Dandee)
Oprawa rozpoczęcia Olimpiady nie była szyta na miarę odbiorcy światowego To był świetny przekaz do Rosjan. Wizualizacja tego co w ich duszy gra. Mieliśmy więc ogrom wielokulturowego państwa (mapy, sceny), skok cywilizacyjny Rosji z okresu Piotra I ,zgrabnie uzasadniający historyczną obecność nad Bałtykiem. Radosny obraz rewolucji (skierowany był do tęskniących za ZSRR). Wszystko to uzupełnione pięknym przekazem tego co cenią odbiorcy całego świata w największych centrach kultury : cudownego baletu. I zdolności do aranżacji doskonałego ,poetyckiego przekazu dokonań wielkich kompozytorów, poetów i pisarzy Rosji. Chociaż narracja całości była poszarpana – to sami Rosjanie na pewno odebrali przekaz zgodnie z intencjami twórców. Dla świata mógł scenariusz być nudnawy i poszarpany, No i pozbawiony –tak chętnie używanych przez innych- elementów wykorzystania możliwości techniki XXI wieku. Choćby w sposobie zapalania znicza olimpijskiego. Dla mnie powrót do naturalnego sposobu akurat jest zaletą (chociaż nieciekawą w odbiorze-można to było uczynić atrakcyjniej).
Jedno świat zobaczył na pewno : imperatora Putina, który na każdym kroku od wielu lat na naszych oczach próbuje przyćmić w ludziach wizję niewielkiego wzrostem lecz wielkiego duchem kagiebisty coraz bardziej stara się jawić jak XXI wieczna replika Piotra I.* Którego podziwiał także Stalin. Oraz „duszoszczypatielnoją, poetycką nostalgię narodu rosyjskiego”**
W duchu imperatorskich zapędów starannie wyreżyserowano wejście Putina już po rozpoczęciu uroczystości ( nie mógł widzieć wpadki zmiany symbolu olimpijskiego z 5 kółek, na cztery kółka ze śnieżynką). I chociaż wielu przywódców zbojkotowało udział w ceremonii całemu światu zademonstrował w ten dziwaczny sposób swoją wyższość.
Putin wybrał jako miejsce Igrzysk Soczi. Wbrew panującym tam warunkom klimatycznym: najcieplejsze miejsce w Rosji i geologicznym ( grząski teren pod budowę skoczni olimpijskich, budowa na bagnach centrum i stadionów, zniszczenie systemu ekologicznego rzeki zaopatrującej Soczi w wodę itp.) Piotr I wybudował Petersburg , a Putin centrum olimpijskie w Soczi. Tyle , że pierwszy z nich nie miał jako jedynego celu swojej inwestycji głównie celu marketingowego.
Tu dygresja; coś władcy z okresu komunizmu przejawiają jakąś dziwną tęsknotę za próbami utożsamiania się przed własnym narodem z przedstawicielami klasy społecznej, którą bezwzględnie zwalczali wcześniej przez całe dziesięciolecia. Każdy na swoją miarę. W pałacyku w Wiśle zawisł podczas sprawowania przez niego funkcji Prezydenta RP ogromny portret Aleksandra Kwaśniewskiego we fraku i przepasanego szarfą….
Inwestycje olimpijskie w Rosji pochłonęły kwoty wielokrotnie przewyższające wydatki na analogiczne cele. Co oznaczają dla ludzi przymusowe wysiedlenia oraz degeneracja systemu ekologicznego – pewnie się dowiemy już po Olimpiadzie. Wiele informacji przynosi nam już film Olimpiada w Soczi (realizowany przez 4 lata budowy kompleksu olimpijskiego) przez dziennikarzy z Izraela. Jest on dowodem na to, jak dalece zakłamany jest nie tylko sam Putin ale cały świat.
MKOL od lat jest jedyna instytucją która zarabia na Olimpiadzie. Władze organizatora lokalnego traktują wybór własnego kraju jako koszt promocji. Starając się wykorzystać posiadany potencjał (skocznie, tory narciarskie itp.) i ograniczyć wydatki do niezbędnych. Putin udowodnił, ze Rosję stać na rozmach i ..na nieliczenie się z ludźmi.
MKOL zaaprobował organizacje zimowych Igrzysk w Soczi. Putin pojechał do Gwatemali na ogłoszenie wyników „losowania” w ciemno? Realizacja olimpiad od lat coraz wyraźniej koliduje z ideami olimpijskimi. Miały one podobno wychowywać młodzież w duchu pielęgnacji moralnych i fizycznych wartości.
Tymczasem nie MKOL nie dba o stan przestrzegania idei olimpijskich w miejscu lokalizacji Igrzysk. Nic dziwnego ,że i sami sportowcy przedkładają często wolę zwycięstwa nad fair play. Anaboliki, stroje i sprzęt zwiększający przewagę nad innymi itp.
Putin ma swoją Olimpiad zimową w Soczi . Przed nami zmagania sportowców o tytuł mistrza. Wiele emocji. Ale gdzieś w tle będą pojawiać się u wielu z nas migawki obrazy ludzi wyrzuconych ze swoich domów pod płaszczykiem potrzeb olimpijskich, zniszczona Dolina , korupcja i wyzysk ludzi).
I to nie tylko wina Rosji Putina. To wina także tych , którzy głosząc piękne idee nie dbają o ich kompleksową realizację przy zasadach organizacji tej imprezy. Wszak wychowanie do piękna współzawodnictwa i far play nie może współgrać z korupcja i krzywdą mieszkańców miejsca- organizatora. Wydaje się, że cieniem Zimowych Igrzysk Olimpijskich w Soczi są …igrzyska korupcji i bezwzględności władzy przy ich organizacji. I wzrostowi przekonania ich obserwatorów i uczestników ,że organizacja która miała dbać o idee najbardziej dba o swoją kasę.
Piękno rywalizacji sportowej od wielu lat przyćmiewa nam wspomaganie rekordów sowich reprezentantów na wszelakie sposoby. Umiejętności i wola walki zawodnika to tylko pewien ułamek wyniku. Zmagania na Igrzyskach okraszone są szczytnymi hasłami MKOL.
Igrzyska dzisiaj nie różnią się niczym od sposobów na robienie kasy na sporcie w wielu jego dziedzinach. Miał rację francuski socjolog George Duran ;“Boisko miało być namiastką natury - stadion stał się jej zaprzeczeniem, stał się czymś w rodzaju zakładu przemysłowego, produkującego maszyny do biegania, skakania i kopania piłki”...
I takie mamy dzisiaj Igrzyska. Mamy czas malowanego sportu i malowanych imperatorów. I wielkiego zwyciężcy wszechczasów: jest nim : żądza pieniądza i władzy.
*Piotr I dążył do zapewnienia Rosji szlaków komunikacyjnych, Putin bezpardonowo metodami nacisku ( skomplikowanych mniej lub bardziej sojuszy) na inne kraje – zapewnia Rosji hegemonię nad szlakami przepływu ropy i gazu. Tymi naciskami trzyma w klinczu Ukrainę, Białoruś i inne państwa postsowieckie. Dąży do odbudowania dawnej strefy wpływów.
** Zupełnie inną „właściwość „Rosjan ukazał oczom przybyłych do Soczi stan przygotowań obiektów dla sportowców i dziennikarzy. Mamy pełno przykładów w filmach zamieszczonych w Internecie.
Nowożytny ruch olimpijski realizuje ideę olimpijską poprzez popieranie rozwoju sportu oraz sportowe wychowanie młodzieży w duchu przyjaźni i pokoju. Od 1896 roku igrzyskom olimpijskim towarzyszy hasło wyrażone w języku łacińskim: Citius - Altius - Fortius, co oznacza: szybciej - wyżej - silniej. Autorem jest przyjaciel Coubertina dominikanin Henri le Didon.
Treść tego hasła odnosi się nie tylko do wysiłku fizycznego lecz obejmuje także cele moralne i estetyczne. Przyjęło się na całym świecie i stanowi ważny wyróżnik współczesnej filozofii olimpijskiej.
“Czysta gra” Jan Lis, Tadeusz Olszański (“Sport i Turystyka, Warszawa 1984)
Mała Encyklopedia Sportu (“Sport i Turystyka, Warszawa 1987)
Inne tematy w dziale Rozmaitości