1maud 1maud
1915
BLOG

Wielki Mond i mały Putin. Albo odwrotnie.

1maud 1maud Polityka Obserwuj notkę 47

 

„17 września 2009 roku prezydent USA (Obama) podjął ostateczną decyzję o tym, że Europa nie leży w obszarze ścisłego zainteresowania Stanów Zjednoczonych.”
1 marca 2014: Rosja rezerwuje sobie prawo do ochrony swoich interesów i obrony Rosjan mieszkających na Ukrainie(Władimir Putin). Ktoś stwierdził: Tu nie chodzi o Sewastopol i Krym. Tu chodzi o Ukrainę „.I niestety ma rację.
 
O Obamie napisała eska przed pięcioma laty. Wtedy, gdy ten zrezygnował formalnie z budowy tarczy antyrakietowej w Polsce. Mimo, że w 2008 roku Rosja, pod hasłem ochrony swoich obywateli, wkroczyła na suwerenne terytorium Gruzji. Komiczne dochodzenie w UE potwierdziło racje Putina: to Saakaszwili dał się sprowokować na własnym bądź co bądź terytorium. Im bardzie USA oddały się od Europy, UE coraz bardziej miękła wobec polityki Putina. Równie miękka postawa Obawy wobec interesów Kremla widoczna jest na przykładzie Syrii, Iranu itp. Im bardziej traci Obama z funkcji Policjanta mocarstwa, tym mocniej podskakuje Putin.
Można się z niego śmiać, ale trzeba pamiętać, ze Rosjanie mają doskonałe rozeznanie dyplomatyczne i konsekwentnie dążą do odzyskania swojej imperialnej pozycji. Krok po kroku. Pilnie śledząc reakcje świata na każde swoje posunięcie. A co robi „wielki Mond”?
 
Fakty.
 Sierpień 2008.Wojska rosyjskie wkroczyły na terytorium Gruzji pod hasłem zabezpieczenie życia rosyjskich mieszkańców Osetii Płd. Formalnie należących do Gruzji. Lech Kaczyński błyskawicznie organizuje wyjazd do Tbilisi prezydentów Łotwy, Litwy i Ukrainy. Na wiecu w Tbilisi wypowiada znamienne słowa (..): Dziś Gruzja, jutro Ukraina, potem państwa bałtyckie, a w końcu i Polska...  Do Gruzji udaje się Sarkozy – podpisane porozumienie jest przez Rosjan ignorowane do czasu dopóki nie zniszczyli potencjału obronnego Gruzji. Gruzini są przekonani, że 4-ech prezydentów pod wodza śp. Lecha Kaczyńskiego powstrzymało aneksję ich kraju. Bo EU reagowała byt wolno, i pewnie doszłoby do sytuacji w której Rosjanie zajęliby Tbilisi. W ocenie UE- to Gruzja i Saakaszwili niepotrzebnie „dali się sprowokować”.
17 września 2009: Obama rezygnuje z tarczy antyrakietowej w Polsce.
10 kwietnia 2010: w Smoleńsk ginie śp. Prezydent Lech Kaczyński. Do ignorującej strategiczne cele polityczne polityki Tuska i Sikorskiego dołącza Bronisław Komorowski:.
23 sierpnia 2010Polska rewiduje stosunki ze swoim byłym sojusznikiem strategicznym - tak dziennik "Izwiestia" interpretuje niedawny wywiad prezydenta Bronisława Komorowskiego dla "Rzeczpospolitej", w którym ten mówi m.in. o relacjach z Gruzją. Według rosyjskiej gazety, prezydent Komorowski powiedział "Rz", iż nie pojedzie za granicę tylko dlatego, że zapragnął tego prezydent Gruzji. "Tym samym Komorowski faktycznie zamknął całą epokę w polityce zagranicznej Warszawy, kiedy to Tbilisi było uważane za niemal głównego sojusznika strategicznego" wskazują "Izwiestija".Dementi z polskiej strony nie ma….
Od 2011 roku Putin razem z Chinami sprawnie powstrzymują interwencje Zachodu w Syrii.
Maj 2013 „Rosyjskie wojsko rozpoczęło w maju 2013 r. stawianie ogrodzenia na granicy administracyjnej pomiędzy Osetią Południową a Gruzją, zagrabiając przy tej okazji wiele kilometrów gruzińskiego terytorium. Według Andersa Fogh Rasmussena to „sprzeczne z prawem międzynarodowym”.
20 grudnia 2013-przegląd prasy:” (..) Kilka dni temu ministerstwo obrony Rosji podało informację o umieszczeniu rakiet w pobliżu granicy z Polską. - To komunikat dla Polski:, jeśli będziecie grzeczni, nic wam nie grozi - komentuje Krzysztof Szczerski, poseł PiS-u. Takiej decyzji jeszcze nie podjęliśmy - oświadczył prezydent Federacji Rosyjskiej Władimir Putin na swojej dorocznej konferencji prasowej w Moskwie, pytany przez dziennikarzy o rozmieszczenie rakiet typu Iskander w Kaliningradzie. - Nie ma powodów do niepokoju - zapewnił. Dodał też, że nie trzeba nikogo bronić przed Rosją, ale też nie należy jej prowokować.”
(…) Moskwa od początku rozpadu swojego imperium wrogo odnosiła się do rozszerzenia Sojuszu na Wschód. Ale tej wrogości nie było wobec przyjmowania nowych członków do Unii Europejskiej. Tak jakby Rosja dostrzegała w niej jedynie sprawy gospodarcze i społeczne. A twardą politykę wyłącznie w NATO. Teraz, dzięki Ukrainie, już wszyscy wiedzą, że Moskwie nie podoba się nie tylko członkostwo krajów Wschodu w Unii Europejskiej, ale nawet stowarzyszenie z nią. Że poruszy niebo i ziemię, by zbliżyć się do celu: odtworzenia imperium(..)
Styczeń 2014:Rosja przesunęła strefę przygraniczną o 11 km w głąb Gruzji
5 luty 2014 „NATO skrytykowało w środę Rosję za to, że przesunęła swoją strefę przygraniczną o 11 km w głąb należącej do Gruzji i nieuznawanej przez społeczność międzynarodową separatystycznej Republiki Abchazji. Rosja posunięcie tłumaczy względami bezpieczeństwa z powodu rozpoczynających się w Soczi igrzysk olimpijskich. - Ostatnia decyzja o rozszerzeniu tak zwanej strefy przygranicznej w głąb gruzińskiego terytorium bardzo nas zaniepokoiła - powiedział w środę szef NATO Anders Fogh Rasmussen. Jak dodał, Gruzja nie wyraziła zgody na taki ruch. „Jak zwykle pogrożono palcem Putinowi. Żadne inne konsekwencje ani jego ani Rosji za ten fakt agresji nie dotknęły. Obecnie słyszymy wezwania Obamy oraz niektórych polityków europejskich do wstrzymania rosyjskiej ingerencji na Krymie.
Tymczasem w układzie o rozbrojeniu nuklearnym, zawartym w Budapeszcie w 1994 rok jest klauzula zawierająca obietnicę ochrony granic Ukrainy w zamian za oddanie przez nią Rosji broni atomowej. Gwarantami są USA i Wielka Brytania.
„Kijów już kilka dni temu apelował o pomoc do Stanów Zjednoczonych i Wielkiej Brytanii jako gwarantów suwerenności Ukrainy. Były ambasador brytyjski w Moskwie, sir Tony Benton, powiedział w południe dziennikowi "The Daily Telegraph", że technicznie rosyjska akcja wojskowa na Krymie może sprawić, że Stany Zjednoczone i Wielka Brytania znajdą się w stanie wojny z Rosją.”
06.02. Soczi (PAP) - Sekretarz generalny ONZ Ban Ki Munw czwartek, na dzień przed oficjalnym otwarciem igrzysk olimpijskich w rosyjskim Soczi, potępił ataki na mniejszości seksualne i zaapelował do stron konfliktów na świecie o zawieszenie broni na czas tego święta sportu. "Wszyscy musimy głośno sprzeciwiać się atakom na lesbijki, gejów, osoby biseksualne, transgenderyczne i interseksualne. Musimy sprzeciwiać się aresztowaniom, przetrzymywaniu i dyskryminującym ograniczeniom, z jakimi takie osoby się spotykają" - powiedział Ban, przemawiając przed Międzynarodowym Komitetem Olimpijskim w Soczi.”
To jest powód do protestu, prawda? A nie śmierć jakichś patriotów, przesuwanie granic… I to była główna przyczyna  zbojkotowania przez przywódców świata ceremonii otwarcia Igrzysk Olimpijskich w Soczi.
Nie jestem profesjonalnym analitykiem, aby rozsądzić, do czego posunie się Putin w swoich dążeniach do odbudowy imperialnej Rosji. Czy zadowoli go jedynie utrzymanie wpływów, czy będzie chciał siłą anektować Ukrainę i Europę wschodnią „po kawałku?.
Wiem jedno, to amerykańska polityka lewackiego Obamy oraz uwikłana w rozliczne interesy z Putinem polityka UE pod wodzą Schroedera i Merkel zapaliła zielone światełko agresywnej polityce Putina.
Zdegenerowana i zajęta pilnowaniem swojej kasy Europa i słaba, lewicująca Ameryka wyhodowała nam pod bokiem imperatora.
Zapewne i UE i USA mogłyby stanowczo dać odpór przez zwołanie Konferencji ONZ, OBWE, NATO, nadzwyczajnych rozmów na szczeblach ministrów i premierów UE – ale..mamy weekend!.  Europa razem z Obama i Ban Ki Munem będą odważnie bronić praw mniejszości seksualnych. Pochylać na koniecznością dopuszczenia narkotyków, eutanazji, aborcji. W tych sprawach będą mówić głośno.
Ale Wielka Brytania i USA mają problem. To oni gwarantowali Ukrainie nienaruszalność jej terytorium. Tu leżeć może nadzieja bądź  groźba. Nadzieja na dyplomatyczne rozwiązanie konfliktu drogą ustępstw wobec poszerzenia autonomii Krymu. Groźba to konflikt zbrojny. O nieprzewidywalnych skutkach.
P.S.Ma rację J.Kaczyński :Oświadczenie Jarosława Kaczyńskiego w związku z sytuacją na Ukrainie
 
Wkroczenie wojsk rosyjskich na terytorium Ukrainy będzie stanowić brutalne naruszenie norm prawa międzynarodowego i pogwałcenie zasady terytorialnej integralności tego państwa, której gwarantami są m.in. USA oraz Wielka Brytania.
 
Prawo i Sprawiedliwość stoi na stanowisku, iż działanie takie wymaga nadzwyczajnej i kryzysowej reakcji ze strony państw wolnego świata i organizacji strzegących bezpieczeństwa międzynarodowego. Żadne państwo nie ma prawa do uznawania swojego szczególnego statusu względem innego i wprowadzania zasady stref wpływów w Europie Wschodniej.
 
Prawo i Sprawiedliwość wzywa władzę Rzeczpospolitej Polskiej do podjęcia natychmiastowych kroków w celu zwołania odpowiednich organów instytucji bezpieczeństwa międzynarodowego i zareagowania na bezprecedensowe kroki Rosji wobec Ukrainy.
 
Prawo i Sprawiedliwość oczekuje, że Rząd i Prezydent RP podejmą odpowiednie działania w celu zagwarantowania bezpieczeństwa, w naszym regionie, wobec narastającego konfliktu w pobliżu naszych granic, grożącego nieprzewidywalnymi konsekwencjami.
 
 
1maud
O mnie 1maud

Utwórz własną mapę podróży.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (47)

Inne tematy w dziale Polityka